No tak. Pytanie czy za ściągnięcie patcha do gry też poleci, tego nie znalazłem. Piratom zostaje granie offline. Generalnie jak kiedyś była ostra beka z Nintendo w kwestii zabezpieczeń, to teraz o ile sprzęt szybko się poddał, to przynajmniej kwestie gierek opracowali nieźle. Martwi, że jak nieświadomy ojciec kupi dziecku używkę na ebayu od jakiegoś cwaniaka który zrobił kopię, to może mu zafundować bana. To Nintendo musi przemyśleć bo to nieuczciwe względem niewinnych osób. Oczywiście, mogą próbować to olać bo im używki potrzebne nie są, ale myślę że za dużo to ich może kosztować wizerunkowo. Wystarczy jeden nagłośniony przypadek jaki opisałem i to Nintendo zbierze konsekwencje.