NemoKOF

Ale chyba dalej nie odpalisz gier wymagających 3.61 na 3.60. Czy się mylę?

Jakbym nie sprzedawał elektroniki, to bym chyba nie mial gdzie spać. Tyle się tego przewinęło. Myślę, że jednak pogodnię WiiU bo niby kiedy na tym grać. Już nie mam tyle czasu co kiedyś. A taki Switch to Skyrim w samolocie i Zelda przy kupie. Same plusy (^_-) Edit. W tym miesiącu pchnąłem już Xboxa One, nic na nim nie odpaliłem po Quantum Break. Edit. 2. Złamałem się, biorę Switcha. Z zelda i 1-2 switch. Jestem hory! Pomuszcie!

Ja kupiłem kiedyś GC z RE4, przeszedłem i sprzedałem komplet. Straciłem 100 zł. RE4 wyszło jakoś mocno później na inne sprzęty, więc w sumie byłem z tego bardzo zadowolony. Żałuję teraz, że nie zostawiłem sobie, ale też hajsów dużo nie miałem, więc nie do końca mogłem sobie na to pozwolić.

No właśnie Bizon one zużywają sporo i Android pozwalał każdej aplikacji tworzyć demona i go uruchamiać kiedy chce. Może więc utrzymywać wybudzony telefon. Przy czym spójrz na te zdjęcia z linku - tam nic nie chodzi. Tak po prostu na tych telefonach na starych procesorach, starych modemach i starych andkach było. Wszystko idzie do przodu, oszczędzanie się poprawiło. Jak zostawiłem na noc s4 w trybie samolotowym to miałem chyba ok 5% zużycia, teraz już nie pamiętam. Doze w Andku 6 na moim Nexusie 6 robi mi właśnie ok 4-8% (nie wiem od czego to zależy) i jest spokój bez takich cyrków. Nie zmienia to faktu, że ja po roku wymieniałem baterię bo działała ewidentnie krócej. Kupiłem zerolemon i było ok, choć pewnie ich teraz chłopak nie znajdzie.

Sporo szajsungow tak ma. Mówię z doświadczenia. Może touchwiz jest/byl ciężko ale miałem to samo jak wrzuciłem rom google play edition do mojego s4 - to wtedy był andek jak w nexusie. Zużycie energii nie zmieniło się, prędkość interfejsu owszem. Ale bateria to dalej był dramacik.

Nowe telefony mają już w większości to złącze (takie z końcówki 2016 i z początku 2017 roku).

USB-C to STANDARD. Nowy bo nowy ale STANDARD, nie ma patentu Apple na to, mają swój port Lightning. USB-C są w nowych telefonach i docelowo zastąpią porty USB, Thunderbolt itd. Jeśli chodzi przejściówki to jak chcesz tylko podłączać Pendrive do Maca to wystarczy tania przelotka która nie ma żadnego chipa w środku bo sam sygnał, który płynie między PC a Penem jest taki sam jak kiedyś. Zmieniła się głównie wtyczka, żeby była mniejsza i żeby dało się ją wkładać bez patrzenia na strony, zawsze zadziała. Port to port, sygnał to sygnał, może tam być dużo więcej możliwości. Plusem jest, że to raczej będzie tanie w przyszłości: https://en.wikipedia.org/wiki/USB-C W tym porcie można zaszyć HDMI, Displayport czy nawet Thunderbolt, natomiast posiadanie portu USB nie implikuje posiadania tych technologii. Developerzy gier na Switcha pisali, że przesyłanie danych jest wymyślone przez Nintendo, nie jest standardem. Natomiast ładowanie powinno działać, jeśli konsola ma na tym porcie 5V oraz mniej lub równo 3A, to jest zgodne ze standardem USB PD dla urządzeń mobilnych. Niestety niektóre firmy się nie trzymają tego. P.S. Do urządzeń większych, jest też standard przesyłania dużego prądu (względnie dużego) do nawet 100W w obie strony przez USB, nazywa się Power Delivery: https://en.wikipedia.org/wiki/USB#PD To największe zmiany w USB w historii ale nie dało się tego uniknąć.

Na moich było na andku 4.4.2. Poważnie. Może HTC ma swoje jakieś oszczędzanie. Mi samo utrzymywanie sygnały zjadało dużo. Na Nexusie 4 którego miałem kilka tygodni było podobnie - 15-20%. Może to się poprawiło już w Andku 5? Jestem pewien że przed 5 było z tym słabo :-( S4 w ogóle jeśli chodzi o zużycie baterii to słabizna. Schodzi w oczach jak jest ekran włączony. EDIT: Jakiś stary temat: http://forums.androidcentral.com/samsung-galaxy-note-2/231274-20-40-battery-loss-overnight.html - rozwiązaniem jest wyłączyć neta zupełnie, bo dużo z energii zżera na tych telefonach utrzymywanie sieci 3g/lte itp. Prosty test - zostaw go na noc w trybie samolotowym, w nocy i tak z niego nie korzystasz - budzik ci zadzwoni przecież. Zobaczysz jaka będzie różnica. No i zobacz w statystykach CO chodzi w tle. U mnie na S4 jak piszę utrzymywanie sygnału jadło od groma energii.

To norma na starszych Androidach, szczególnie bez swojego trybu oszczędzania energii. Nie jest jak na iPhonie niestety, dopiero od Andka 6 jest tryb Doze który to poprawia. Wcześniej, każdy mój telefon tracił 15-20% w nocy (czysty andek). Wyjątkiem są telefony producentów, którzy mają swoje oszczędzanie w starych Andkach - Xiaomi, Huawie, Sony. Innych nie znam. Samsunga miałem (S3, S4, ojciec ma S5) i tam tak było niestety.

To jest jedyna sensowna opcja, z doswiadczenia wiem. Dzięki. Właśnie myślę, czy jednak nie pogonić WiiU - już teraz, jak łazimy po lekarzach i na szkołę rodzenia, to czasu nie ma w ogóle żeby go odpalić. Sygnał z Gamepada nie dochodzi mi do sypialni :-( No nic, chyba spylę bo w sumie to pewnie nie pogram w ogóle. Zostawię sobie tylko PS4 ze stacjonarek pewnie, czasem w Fifkę gram po sieci. @zdrowywariat - to jesteś jednym z niewielu w naszym kraju, który miał SNESa. U nas najczęściej był przeskok C64, Amiga, Pegasus, nic, nic i PSX. Do dziś, jak dzieciaki w sklepie mówią rodzicom, co to XBOX to mówią "to takie inne playstation" ;-) Są takie lokalne klimaty - w Ameryce Południowej rządziła i rządzi Sega, do dziś Megadrive tam się sprzedaje.

Ja się zagrywałem na szarym Gameboyu w co miałem, kuzynki przywiozły Kirby i się zakochałem ale potem, nie pamiętam w jakich okolicznościach - GB zaginął. I tak w sumie do 3DSa i Wii nie miałem Nintendo na poważnie, przez chwilę GC ale dla RE4 po przejściu którego go sprzedałem. I pomimo posiadania Wii - nie grałem na nim, jednak obraz na moim TV był tak paskudny, że olałem temat. Ale teraz mam WiiU i 3DSa i jak widzę ile mnie ominęło, to jestem smutny. Pocieszyłem się klasycznym Kirbym ostatnio, niemal łzy w oczach, ludzie w metrze się gapią, dziecko obok żurawia zapuszcza, a ja gram w Kirbiego z Gameboya na 3DSie i jestem szczęsliwy ;-) No i dzieciaków się spodziewam, dlatego myślę nad Switchem. W takich przypadkach granie przenośne to nieraz jedyna sensowna opcja.

ePSXe i FPSE są spoko, ePSXe u mnie lepiej chodzi z poprawianiem grafiki. Do NESa i SNESa są niemal idealne emu i jest ich dużo. Do Nintendo DS jest świetny DrAsTiC na którym przelazłem kupę gier, jest płatny ale warto (15 zł chyba). O nowsze maszynki w dobrej jakości już ciężko, maszyny oprócz Tegry są chyba jeszcze za słabe. Jest Dolphin do GC i Wii ale nie wiem czy z pełną prędkością chodzi na jakimkolwiek sprzęcie. Pytanie czego szukasz :-) Andek to przez pewien czas był mój podstawowy sprzęt do grania, ograłem WSZYTSKIE części Phoenix Wright z DSa w ten sposób, jednego Laytona, Chrono Trigger. Dlatego polecam właśnie emu DSa - na telefonie gra się swietnie w gry które wymagają grania na ekranie a nie wymagają szybkiego wciskania klawiszy czy zmiany kierunków (Tekken 3 bez pada to horror raczej ;-) )

Miałem inny model S4 i baterię po roku zmieniałem. jak znajdziesz to poszukaj ZeroLemon 3000mah kosztem NFC. Jak nie używasz to będziesz miał większą baterię. Może jeszcze gdzieś są. A jak nie, to bierz ale oryginał, nie bierz innych bo ciężko trafić na dobre jakościowo.

Czemu miała by być? Na Vicie z tym samym kontem nie ma problemu. Na 3ds kopiujemy zawartość jednej na drugą i też śmigaja. Na WiiU też testowałem parę 128 i działały. Szkoda, że mam duże a nie micro :-) Byłyby jak znalazł.

U1 starczy spokojnie. Nie widziałem dużej różnicy na urządzeniach które nie są aparatami. Czytniki w urządzeniach nie muszą wyciągać takich prędkość wcale. Samsung potrafi być szybszy niż deklaruje. Na moim 3dsie samsung Evo działa lepiej niż Sandisk Extreme.

Zaprojektowany do grania w stacjonarne gry? Na androida masz wszystkie final fantasy klasyczne plus gta z 4 wersje. Na 3dsie skończyłem re revelations. Jest xenoblade. Czym takie gry różnią się od gier na stacjonarnych platformach?

Niesamowity temat

Chciałem zauważyć, że nie technicznymi aspektami Zeldy się wkupują na wysokie miejsca w Metacritic ;-) FPSy są dla cfelee!

Widać była tak dobra, że wyleciało mi z pamięci, bo nie kojarzę, ale z nową Zeldą to nie straszcie? Może wtedy tego nie odczułeś? Ale wystarczy odpalić sobie jakiś filmik z oryginalnym gameplayem - chodziło to strasznie.

Przypominają się czasy N64 i NAJLEPSIEJSZA ZELDA EVER z jej 17fpsami w wersji PAL.

Jeszcze tak technicznie dorzucę info, które JUŻ TU WRZUCAŁEM - jeśli w tym USB-C jest zaszyta dobra technologia, jak np. Thunderbolt, która ma dużą, wystarczającą przepustowość, to można podpiąć lepszą kartę graficzną. Można to zrobić z PSVR gdzie jest osobny moduł do obliczeń, można to zrobić w Macbooku i podpiąć zewnętrznie kartę graficzną i pograć w jakąś bardzo wymagającą grę. Technicznie jest to możliwe pod warunkiem, że założyli to na starcie i że port jest odpowiednie skonstruowany. Duża cześć z osób w tym temacie pewnie nie siedzi w rynku PC ale takie rzeczy są od jakiegoś czasu możliwe, więc opcja, gdzie mamy jakiś 4K dock w przyszłości jest jak najbardziej realna technicznie, czy tak będzie - zobaczymy. To, że w tej chwili dock nic nie robi, nie znaczy, że tak zostanie cały czas. Poniżej w spoilerze taki wynalazek w praktyce.

Ooo, to dużo wiesz ;-) Mi się wydaje, że nawala w coś na 3DSie którego ode mnie kupił ;-)

Wolę w końcu na PC jakiegoś starego ograć. Kupiłem 98 u 2002 na Steamie ale nie wiem czy da się grac w to ;-) EDIT: Albo się po prostu umówmy jak biali ludzie i zagrajmy po ludzku. Można nawet naszego człowieka prawnika zaprosić ;-)

Tak narzekasz na tą generację i bierzesz konsolę dla 3 gier? :-) Nice. Ja pewnie też wezmę ;-)

No ale Vita to z definicji handheld a switch nie do końca. Więc pewnie dlatego takie wielkie pudła. Niestety - plus dla klienta, odsprzedaż, to ogromny minus dla wydawcy/twórcy. Dobro cyfrowe się nie starzeje, nie psuje. A kupowanie używki nie daje wydawcy absolutnie nic, twórcom również. Dlatego tak cisną na cyfry. Przy czym qootasy nie chcą cen zbić, a to już qoorestwo. Jakby było tak: pudło, cena X, cyfra cena X/2 to bym na to patrzył, jak na uczciwy układ. Natomiast są przecież już wyłącznie cyfrowe (iOS, Android) czy prawie niemal wyłącznie cyfrowe (PC) platformy i jakoś to się toczy. Tego nie unikniesz. My jeszcze patrzymy na to przez pryzmat pudełek i kolekcjonowania, ale nasze dzieci czy wnuki już tak pewnie nie będą patrzeć na to. Tak samo jest z muzyką, z filmem. I chyba to droga w jedną stronę :-( Mi osobiście szkoda ale co zrobisz jak nic nie zrobisz :-(