I tu musze się zacząć kłócić - tak karze mi ten mały diaboł siedzący w moim mózgu od kiedy skonczyłem Tacticsy, a nazywa się on Cut-Scenki w Tej Zacnej Gierze. O co chodzi? No, nie mogę się nie zgodzić - przerywniki w tej grze to prawdziwe mistrzostwo: technicznie i stylistycznie. Problem jest inny - przedstawiają one (moim zdaniem) nie te fragmenty fabuły, które powinny przedstawiać. Zamiast bratobójczych walk, wzywania demonów, picia Coli i tym podobnych mamy na przykład wprowadzenie kogoś takiego jak Luso, który nie dośc, ze nie wniósł chyba nic do fabuły, to jeszcze biedny jeśli chodzi o kreację był
Ktoś się zgadza? Ktoś nie? War!