MaZZeo

Pograłem wystarczająco by stwierdzić, że raczej nie kupię. Crpgowe archaizmy, dziwna detekcja kolizji (Geralt rozsiewa hitboxy niczym feromony), a walka przypomina mi staroszkolne bijatyki z automatów... znaczy fajnie się klepie, ale... no... właśnie.

i uważam skyrim i wiesiek 2 to tytuły godne uwagi

Fabułę sobie poczytam, faktycznie. Albo zostanę przy powieściach Choć akurat nie należą do moich ulubionych. Może dlatego się tak nie jaram tą grą. Za to otoczka świata ES mnie wciągała zawsze jak narkoman na głodzie. I tam akurat fabuła to kij, potrafiłem godziny spędzać w bibliotekach i czytać książki w grze