generalnie poza tym spoko robota jak nie masz rodziny, tylko oczywiście nie tylko dla czarterów. od nich warto zacząć, ale jako steward w np. szwajcarskim oddziale Lufthansy masz już dość dobrze. Taka laska teraz siedzi 2 rok w Porto dla WizzAira, wcześniaj była w Bergamo dla All'Italli
"takie przypadki prawie nigdy sie nie zdarzaja" - czyli wymóg smieszny, a w razie gdyby przyszło to "prawie nigdy" i ktoś utonie to coś się wymyśli. Ot taka tam logika.