MaZZeo

Która firma robi jakieś dobrze dopasowane t-shirty, które po prostu dobrze leżą a nie wiszą jak na wieszaku? Oczywiście bez żadnych debilnych obrazków/napisów, najlepiej jakieś jednolite.

Ja również #teamłamany, najlepiej na modlitewniku

Jedynka wyglądała bardzo budżetowo, tutaj gamneplay wygląda zacnie.

Znowu będziecie komentować jakąś listę przez parę stron?

kalectwo

Obejrzałem filmiki i niestety nie czuję tego, gra wydaję się ugrzeczniona, mniej brutalna i efektowna, Kratos coś tam niby macha toporkiem i tarczą ale nie czuję w tym mocy, szczególnie jak walczy z jakimiś entami tryskającymi pomarańczową posoką. No i dzieciak jest zwyczajnie wkur/wiający, czy teraz każda gra wzorem TLOU musi mieć jakiegoś przydupasa którego rola to bycie mobilnym wskaźnikiem? Komentowanie każdego pierdnięcia Kratosa też irytujące.

no w dobijaniu cudzych fragów ze snuba jesteś miszczem

czyli 40 zeta?

Multiplayer oczywiście grany, teraz trzeba wbić achievementa za 5000 killi w versusie, już mam 700

Infinite Warfare i Modern Warfare Remastered

W kolejnej części walka z robotami powinna bardziej przypominać Binary Domain.

Nie popadajmy w paranoję, też nie mówię że na otomoto nie jest pełno jakiś ulepów albo januszy i komisantów którzy chcą robić wałki, ale znalezienie pewnego i dobrego auta to nie jest duży problem.

No ale chcesz powiedzieć że wszyscy ludzie auta sprzedają tylko dlatego, że są wadliwe a nie z powodu chęci zmiany na coś lepszego lub nowszego? Wychodzi na to że sam sprzedałem w swoim życiu 4 auta bo się sypały xD

Co za pierdolenie. Ja miałem już parę aut używanych i żadne z nich nie było "wtopą", to po prostu były auta albo od pierwszego właściciela albo z udokumentowaną pełną historią i nie, wcale nietrudno takie auta znaleźć. Zresztą u mnie w rodzinie bywało podobnie. Auto zadbane, z dokumentami = zero stresu i niespodzianek. Zdajecie sobie sprawę że niektórzy auta sprzedają bo po prostu chcą coś lepszego? A nie dlatego że się sypie i stwarza problemy.

Gameplay był super, ale piątka była straszliwą fabularną spier/doliną, chyba tylko Reach był gorszy pod tym względem. Ahh ale bym chciał by Halo 6 pozamiatało jak Halo 3

Ehh gdyby tylko @Tokar nie zapier/dalał tyle piniendzy ogólnie rynek ubezpieczeń na życie w Polsce jest bardzo do tyłu względem krajów europejskich. Polacy wyznają karpe dijem.

Tytanowy Janusz 2

Ja tez mam grupówkę w PZU, 200k za 40zł przepłacasz

DYOR. Jak idziesz do euro RTV to też raczej nie kupujesz TV który poleci ci pracownik.

Ja już od paru lat nic nie sprzedaje a gdybym mógł to bym pozabierał 90% doradców uprawnienia do sprzedaży produktów inwestycyjnych bo nie znają ich działania.

No i? Chyba pisałem już o krypto że to był mój błąd, więc możecie sobie wykopywać wszystko co pisałem dowoli. Ja byłem ignorantem w temacie krypto i nie miałem wiedzy i to przyznaje. Problem w tym że niektórzy bedą wiecznie brnąć w zaparte i pogłębiać się w swojej ignorancji i braku chęci pogłębiania wiedzy mimo że podstawia im się niektóre rzeczy pod nos. ale po co pier/dolisz takie głupoty to ja nie wiem. Idź się poliż po jajcach z pingiem i michałem w takim razie.

Czyli wszystko ch/uj, banksterka, oszusty, a wzrosty funduszy i rynków akcji w ostatnich latach to fatamorgana. Jezu, w innych życiowych też wykazujecie taką ignorancję? Przykro czytać takie posty, ale to w sumie pokłosie zerowej edukacji ekonomicznej w tym kraju. btw kryzys sprzed 10 lat nie był pierwszym ani nie ostatnim. Niedługo znowu was banksterka "oszuka".

Yakubu czyli mówisz mi że zniechęciłeś się bo 10 lat temu był kryzys i straciłeś na jakimś fundzie xD brawo, może rzeczywiście lepiej w twoim wypadku rzucić hajs na lokatkę i uzbierać co roku na gierkę. Red znowu mi piszesz o jakiś super ryzykownych funduszach na których dostałeś po dupie, jaki to był fundusz? Czytałeś jego statut? Wiedziałeś jakie były jego cele i polityka inwestycyjna? Ja mogę ci pokazać wiele wykresów które pokazują jak w ciągu w ostatnich 10 lat fundusze dały nieporównywalne z produktami bankowymi zyski. I będą to chociażby fundusze mieszane z papierami dłużnymi, absolute return etc. To nie są inwestycje i produkty które wymagają codziennej obserwacji i analizy rynku, chociaż nie ukrywam że kompletnie nieinteresowanie się tematem nie jest rozsądne. Oczywiście, nie żal mi żadnego idioty który włożył pieniądze do Amber Gold. Ciekawe ile byś wyciągnął gdybyś poczekał dłużej, może by się okazało że rzeczywiście byłby spory zysk. Widocznie zignorowałeś sugerowany horyzont inwestycyjny. Również i tutaj nie żal mi żadnego debila który w to zainwestował. Czy jak dzwoni do ciebie ktoś z ofertą garnków albo super umową na telefon lub kablówkę to łykasz to jak pelikan, czy bierzesz poprawkę na to co mówią? Naprawdę nie trzeba mieć wykształcenia ekonomicznego by unikać gównianych rozwiązań inwestycyjnych. Wystarczy mieć własny rozum i czytać umowy. Tylko tyle i aż tyle. Oczywiście jestem też gorącym zwolennikiem wszelkich regulacji ograniczających możliwości manipulacji klientem i wystawiania go na niepotrzebne ryzyko, mam nadzieję że dyrektywa MIFID 2 to jeden z pierwszych kroków ku temu. I jako pracownik banku mówię właśnie że wszelkie depozyty to głupota, bo dyma cię z jednej strony inflacja, a z drugiej dyma cię bank który twoje pieniądze pożycza na 10x większy procent i to parokrotnie, dzięki kreacji pieniądza. Oczywiście towarzystwa funduszy inwestycyjnych też w jakiś sposób dymają uczestników funduszu poprzez opłatę za zarządzanie, która jest stała niezależnie od tego czy fundusz jest lepszy od rynku czy nie. Chociaż można też znaleźć takie firmy, które pobierają opłaty dopiero przy pobiciu benchmarków. Wybaczcie, po prostu mnie śmieszy ale też i irytuje w jakiś sposób, że m ł o d z i oraz d y n a m i c z n i ludzie sięgają po te same argumenty co te tzw. dziady bez wiedzy i wykształcenia, które 10 lat temu zapakowały się na górce i nie mogą od tego czasu przeżyć swojej straty.

Co ty raven, głupi? jesienią bedzie 100k

Dlaczego od razu piszecie o akcjach i bitcoinach, jakby świat był biało czarny, gdzie istnieja tylko produkty bankowe i hiperzmienny rynek akcji albo krypto. Jest tyle pośrednich rozwiązań, które dają więcej niż lokaty, od różnych funduszy, po produkty strukturyzowane, combos fundusz + lokata etc wystarczy się zainteresować. I nie, niekoniecznie trzeba dzień w dzień śledzić wykresy. Wasza decyzja, dla mnie biorąc pod uwagę Belkę i inflacje każda lokata to zmarnowany czas i pieniądze. Nawet "super" lokata w jakimś Neście na 2,8%. Red trudno żebyś namacalnie odczuwał inflację, bo raczej nikt indywidualnie nie prowadzi w skali roku rozliczeń i sprawozdań cenowych tego co kupuje, od tego jest GUS. Nie mów mi tylko, że jak np. w 2016 cena benzyny skoczyła o prawie 10% to nie dało się tego odczuć w wydatkach. Nie mówię też że każdy z tych 40 paru procent ludzi trzymających ludzi na lokatach powinien wrzucać oszczędności w coś innego, szczególnie jeśli w najbliższej perspektywie ma zaplanowany wydatek. Ale jeśli ktoś uznaje tylko lokaty, które od paru lat nie zarabiają na siebie i ignoruje wszystkie inne możliwości to jest po prostu debilem.