Skocz do zawartości

MaZZeo

Senior Member
  • Postów

    16 605
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Treść opublikowana przez MaZZeo

  1. brakuje tu opinii Grzesia bezbeka
  2. MaZZeo

    Gears of War 4

    ktoś się pisze na ten weekend na dłuższe granie w hordzie? przydałoby się w ten dłuższy weekend wbić 50tkę co najmniej raz
  3. MaZZeo

    KoRn!!!!!!!!

    no Corey brzmi jakby nie był wyrwany ani ze Stone Sour ani ze Slipów, tak jak mówisz, brzmi nietypowo i fajnie wyszło. Troche hejtów spadło na kawałek ten bo ludzie myśleli że Corey będzie pluł do mikrofonu. Rotting in vain jest słaby głównie przez tekst. też mi się strasznie podoba ta melodyjność, która nawiązuje IMO do przełomu wieków czyli Issues i Untouchables - dla mnie najlepsze ich płyty. I dzięki za to wspomnienie o Kylesa, już leci na YT Statinc Tension.
  4. MaZZeo

    KoRn!!!!!!!!

    jak dla mnie to te single Insane i Rotting in Vain to jedne ze słabszych na płycie. A ten kawałek z Coreyem naprawdę dobry
  5. MaZZeo

    KoRn!!!!!!!!

    po paru przesłuchaniach stwierdzam że jest bardzo dobrze, chyba lepiej niż w paradigm shift ale to może kwestia że ten materiał jest świeży dla ucha. Next in line strasznie mi się wkręciło, tak jak i Everything Falls Apart
  6. MaZZeo

    Battlefield 1 (BF5)

    nie ma problemu z grafiką i dostrzeżeniem ludzi wbrew klapom którzy robią hejty, lagów nie ma, dropy fpsów oczywiście są, ale zdaje się że jest to samo na PS4. I nie są one na tyle duże by rozgrywka była niegrywalna. Od czasu do czasu gra zawiśnie na ekranie ładowania mapy. Bugów większych nie zauważyłem. Polecam
  7. MaZZeo

    Battlefield 1 (BF5)

    mi wbił achievement dla zwiadowcy od razu, ale już przy medyku nie. Może jak wbije 3 poziom.
  8. MaZZeo

    Zakupy growe!

  9. MaZZeo

    Zakupy growe!

    ile te hełmofony?
  10. MaZZeo

    własnie ukonczyłem...

    Battlefield 1- Gdyby cały singiel trzymał poziom pierwszej kampanii to mielibyśmy do czynienia nie tylko z najlepszym battlefieldem ale i najlepszą grą wojenną od czasów starych call of duty. A tak... pierwsza kampania ma klimat i rozmach filmu "Furia" i mimo że trwa może niecałe 2 godziny, to z załogą czołgu można było się nawet zżyć. Na dodatek skończyła się w spektakularny sposób. Wraz z zaskakującym prologiem, początkowe godziny singla robiły piorunujące wrażenie. Potem mamy kampanię, gdzie głównie sterujemy samolotem, w międzyczasie lądujemy gdzieś w środku wojny okopowej, w nocy, gdzie błyskają nam po oczach reflektory i jedynie co słychać karabiny maszynowe, łuski upadające na ziemie i stękanie rannych. No mega klimat. Niestety końcówka jest już gorsza i przypomina chore akcje z najnowszych call of duty. Mniej więcej w tym momencie cały singleplayer się psuje. Wojenny rozmach ustępuje głupim akcjom i gameplayowi rodem z... Far Cry. Wiele misji trzeba przechodzić w trybie stealth i może wielu osobom to się spodobać, ale ja się spodziewałem czegoś innego. Zwyczajnie nie pasuje mi tego typu rozgrywka do tamtejszych realiów. Niestety też w zbyt wielu sytuacjach zostajemy sami przeciwko całym batalinom Niemców czy innych Austro-węgrów. Cały singiel trwa 5-6h i w sumie gdyby był dłuższy to by zaczął już męczyć. Szkoda też, że "emocjonalnie" kolejne kampanie nie trzymają takiego samego poziomu co pierwsza. Dźwiękowo i przede wszystkim graficznie - M A J S T E R S Z T Y K. Fenomenalnie ta gra wygląda i na dodatek nie ma w zasadzie żadnych spadków z 60fps. To chyba najlepiej wyglądający FPS w ogóle. Podsumowując: bierzcie tą grę, ale dla multiplayera. Singiel niestety rozczarowuje, ale nie jest tak zły jak poprzednie Battlefieldy. aha, jeszcze jedno - plusik dla twórców za puszczenie oka do 7/10
  11. MaZZeo

    Battlefield 1 (BF5)

    odnośnie kampanii Gdyby cały singiel trzymał poziom pierwszej kampanii to mielibyśmy do czynienia nie tylko z najlepszym battlefieldem ale i najlepszą grą wojenną od czasów starych call of duty. A tak... pierwsza kampania ma klimat i rozmach filmu "Furia" i mimo że trwa może niecałe 2 godziny, to z załogą czołgu można było się nawet zżyć. Na dodatek skończyła się w spektakularny sposób. Wraz z zaskakującym prologiem, początkowe godziny singla robiły piorunujące wrażenie. Potem mamy kampanię, gdzie głównie sterujemy samolotem, w międzyczasie lądujemy gdzieś w środku wojny okopowej, w nocy, gdzie błyskają nam po oczach reflektory i jedynie co słychać karabiny maszynowe, łuski upadające na ziemie i stękanie rannych. No mega klimat. Niestety końcówka jest już gorsza i przypomina chore akcje z najnowszych call of duty. Mniej więcej w tym momencie cały singleplayer się psuje. Wojenny rozmach ustępuje głupim akcjom i gameplayowi rodem z... Far Cry. Wiele misji trzeba przechodzić w trybie stealth i może wielu osobom to się spodobać, ale ja się spodziewałem czegoś innego. Zwyczajnie nie pasuje mi tego typu rozgrywka do tamtejszych realiów. Niestety też w zbyt wielu sytuacjach zostajemy sami przeciwko całym batalinom Niemców czy innych Austro-węgrów. Cały singiel trwa 5-6h i w sumie gdyby był dłuższy to by zaczął już męczyć. Szkoda też, że "emocjonalnie" kolejne kampanie nie trzymają takiego samego poziomu co pierwsza. Dźwiękowo i przede wszystkim graficznie - M A J S T E R S Z T Y K. Fenomenalnie ta gra wygląda i na dodatek nie ma w zasadzie żadnych spadków z 60fps. To chyba najlepiej wyglądający FPS w ogóle. Podsumowując: bierzcie tą grę, ale dla multiplayera. Singiel niestety rozczarowuje, ale nie jest tak zły jak poprzednie Battlefieldy. aha, jeszcze jedno - plusik dla twórców za puszczenie oka do 7/10
  12. mate5 umar?

    1. Shen

      Shen

      spieszmy sie nienawidzic lewakow, tak szybko odchodza

  13. MaZZeo

    TitanFall 2

  14. ta gra to klocek kału. Jeszcze parujący. Czyli taki sam jak Black Ops 3.
  15. MaZZeo

    Gears of War 4

  16. MaZZeo

    Gears of War 4

    granie tylko na gnashery to pedalstwo
  17. pamiętacie taką grę jak Overwatch? Albo Pokemon GO? Albo No Man's Sky? xdddddddddddddddddddd

  18. MaZZeo

    Gears of War 4

    ja będę po 22 przy konsoli
  19. https://www.microsoft.com/ja-jp/store/p/call-of-duty:-infinite-warfare-beta/c3kgdc5gwxsh?tduid=$80449b5633122dc5abc06feec7ea00aa$$256380$$2459594$$TnL5HPStwNw-pv4zlm6puonmxYz9cmpCKw$$$
  20. MaZZeo

    Gears of War 4

    trzeba było dużo przewidywać, ogarnąć taktykę i być cierpliwym. I celnym.
  21. pierwszy trailer GTA V był w takiej samej konwencji. Nie pokazywał nic poza światem gry.
  22. MaZZeo

    Gears of War 4

    Wczoraj z insem skończyliśmy W KOŃCU co-opa na insane to była prawdziwa przeprawa i prawdziwe Gears of War które jak tylko popełnisz błąd to ci urywa łeb przy (pipi)e. Podobała mi się bardzo ta część, jeśli chodzi o kampanie to IMO kolejność jest taka: 2>4>1>3>Judgment Oczywiście wszyscy narzekają na pierwszy akt i rzeczywiście jest on najsłabszy: zarówno pod względem graficznym, emocji jak i walki z nowymi przeciwnikami: roboty jednak to nie jest to samo co locusty, czy raczej swarmy. Są głupsze, powolniejsze, chociaż trzeba przyznać że designem pasują do tego świata. No może poza watcherem, który zwyczajnie irytował tą swoją osłoną. Pacing gry bardzo dobry, klimat w aktach 2, 3, 4 to powrót do części pierwszej. Długość gry ciężko mi ocenić, bo z Insem bawiliśmy się przynajmniej 2x dłużej niż reszta. Niestety insane jest przekozaczony i opinie w internecie są jednogłośne że to najtrudniejsza odsłona w serii. Z drugiej strony to moim zdaniem mechanikę gry najlepiej się poznaje na najwyższym poziomie trudności. Za to jaka satysfakcja jak się w końcu słyszy dźwięk checkpointa Gameplay oczywiście bardzo dobry, jak dla mnie gearsy nie zestarzały się ani trochę i nadal jest to najwyższa półka jeśli chodzi o third person shootery. Nie ma jakiejś rewolucji, ale pare smaczków nowych jest fajnych, wyciąganie zza osłony, walka w trakcie burzy. Cieszy mnie że było dość dużo walk z bossami i z sub bossami i nie były one "tanie" jak na przykład walka z pszczołą Myrrah. W ogóle to te ostatnie etapy Graficznie majstersztyk, poza pierwszym aktem. Fenomenalnie ta gra wygląda, szczególnie postacie i efekty jak na przykład krople deszczu spływające po pancerzu albo krew i flaki pozostające na postaci po bliskim spotkaniu ze swarmem. Fabularnie... moim zdaniem poszli w dobrym kierunku chociaż wydaje się że gra jest za krótka o przynajmniej jeden akt, gdzie Jeszcze parę słów odnośnie postaci. Myślałem że będzie gorzej pod tym względem. Czasem są czerstwe teksty rzeczywiście, ale momentami jest dość zabawnie. Oczywiście nie jest to ten sam poziom co klasyczna czwórka z delta squad (taką chemię między postaciami ciężko powtórzyć), ale też daleko tej trójce do bylejakowatości. Z multiplayerem dopiero zaczynam przygodę na poważnie ale powiem jedno: to lepsze Gears of War 3. Zarówno w versusie jak i hordzie. Ode mnie 9/10
  23. nastepny trailer pewnie dopiero w marcu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...