Skocz do zawartości

MaZZeo

Senior Member
  • Postów

    16 604
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Treść opublikowana przez MaZZeo

  1. MaZZeo

    Gran Turismo Sport

    na jakich ustawieniach to wszystko jest nagrywane? wygląda jak totalny arcade
  2. MaZZeo

    Doom

    a widziałeś w poście bym cokolwiek wspomniał o multi? Oczywiście że chodzi tylko o singiel. Mutiplayera zaraz odpalę, ale beta mnie nie porwała w ogóle.
  3. MaZZeo

    własnie ukonczyłem...

    DOOM Ukończyłem wczoraj po 20 godzinach na Ultra Violence Ta nuta to jest kwintesencja Dooma - brutalna, mocna, satysfakcjonująca, agresywna i pompująca adrenalinę Spodziewałem się dobrej gry ale na coś tak fenomenalnego nie byłem przygotowany. Gra jest absolutnie fantastyczna w każdym aspekcie. Począwszy od wprowadzenia, które jest maksymalnie krótkie i już po 30 sekundach możemy ciskać ołowiem w demony. Bez tutorialu, wprowadzenia, cutscenek, czysta rozwałka. I choć pierwsze wrażenie korzystania z pistola jest... dziwne, wręcz kapiszonowe, to w momencie zdobycia combat shotguna wraca świetny feeling. Miałem obawy czy przypadkiem notoryczna walka nie zaburzy flow gry, ale ta jest zrobione tak nieprawdopodobnie dobrze, że po 20h gry ma się ochotę na jeszcze więcej. DOOM odpowiednio dawkuje zarówno dostęp do arsenału jak i spotykanych przeciwników, dzięki czemu poziom trudności jest odpowiednio wyważony. W pierwszych etapach gry wyzwaniem jest walka z Hell Knightem, ale pod koniec gry stanowią oni jedynie tło i support dla Baronów i większych przeciwników. Bardzo fajnym urozmaiceniem są wszelkie znajdźki - począwszy od figurek doomguya po runy, które można zdobyć dopiero po wykonaniu gameplayowego wyzwania. Levele w większości to wielopoziomowe konstrukcje które przypominają gry w stylu metroidvania, gdzie wracamy ponownie do niektórych miejsc po zdobyciu odpowiedniego kluczyka albo odblokowaniu zdolności. Etapy w piekle za to bardziej przypominają poziomy z oryginalnego Dooma - bardziej liniowe, symetryczne, w stylu areny. Level design jest po prostu mistrzowski, w trakcie walki człowiek nawet nie myśli gdzie tu biec, skoczyć bo robi się to wszystko szybko, instynktownie i nie ma mowy o jakimś ślepym zaułku gdzie demony cię dopadną albo wręcz przeciwnie, miejscówce gdzie jesteśmy bezpieczni i gdzie żaden strzał nas nie dosięgnie. Sztuczna inteligencja demonów jest świetna, pomijając oczywiście possesed którzy stanowią jedynie paliwo dla glory kills. Impy permanentnie są w ruchu i biegają po ścianach, knighty i barony gonią cię po całej planszy, nawet mancubusy nie dość że mają bardzo dobrą celność to o dziwo potrafią skakać po platformach. Nie ma w tej grze absolutnie mowy na zachowawczą rozgrywkę, stanie w miejscu i chowania się za filarem bo ZGINIESZ. I to w parę sekund, nawet mając full health i dużo armora. Rozgrywka jest wymagająca i trudna ale nie frustruje w żaden sposób, bo gra cię w żaden sposób nie oszukuje - jeśli zginiesz to jest to wyłącznie twoja wina. Mimo że nie grałem nigdy w Dark Souls, to po opiniach innych mogę się domyśleć, że DOOM jest zajebiście satysfakcjonujący i wciągający w ten sam sposób. Glory kills o dziwo nie spowalniają rozgrywki, a runa przyśpieszająca ich animację sprawia, że egzekucje na przeciwnikach wchodzą tak naturalnie, jak naturalnie wchodzi headshot z obrzyna. Specjalnie wyłączyłem podświetlanie przeciwników, po pierwsze bym miał trudniej, po drugie by nie kusiło robienie tego zbyt często, dlatego że nawet te 2-3 sekundy animacji mogą zadecydować o zgonie. Gra jest niesamowicie szybka do tego stopnia, że nie przypominam sobie bym grał w coś podobnego kiedykolwiek w swoim życiu. Ostatnią tego typu grą jaką zaliczyłem był Painkiller ponad 10 lat temu - ale nawet on w porównaniu do DOOMa jest wolny jak zapakowany rodzinką Daewoo Tico jadący pod górkę. Z ciekawości obejrzałem też gameplaye z Hard Reset, Shadow Warrior i Serious Sam ale one też wydają się sporo wolniejsze. Mimo że zapewne lepiej i przyjemniej byłoby w to grać na myszce i klawiaturze, to rozgrywka na padzie jest świetna i również można robić na nim kozackie akcje. Gra rozwala na łopatki oprawą audiowizualną. Design lokacji, design demonów i ich animacje, jakość grafiki, oświetlenie, efekty specjalne do tego wszystko w betonowych 60fps (może ze 2-3 razy widziałem dropy). W połączeniu z fantastycznym gameplayem wszystko robi oszałamiające wrażenie do tego stopnia, że oglądanie nagranych powtórek to przyjemność. Dźwiękowo DOOM też niszczy. Beta multiplayer rozczarowała mnie swoim audio, dźwięk był płaski i przytłumiony, ale już pełna wersja to orgia dla uszu, a soundtracka lepszego nie dało się po prostu zrobić. Chociażby nuta z powyższego filmiku z 7:05 - kwintesencja zajebistości. Muzyka to połączenie industrial metalu w stylu Meshuggah z aggrotechem ala Combichrist, a w piekielnych leveleach dochodzą jeszcze chórki. Ściana tekstu i ani słowa o fabule - bo nie jest istotna, chociaż jest obecna. Na szczęście jednak ID wiedziało jak to wyważyć, dzięki czemu nie ma tu ani cutscenek ani zasypywania gracza audiologami. Jakaś tam historia w tle się dzieje ale w zasadzie jest tylko pretekstem do mordowania demonów i nie odciąga uwagi. Swoją drogą to fabuła nie jest jakaś totalnie debilna jak na tego typu grę, więc jak już przyjdzie co do słuchania dialogów albo czytania dzienników to nie ma się odczucia żenady. DOOM w singleplayerze jest bez skazy, do tego stopnia, że nawet walki z bossami, które w strzelaninach wypuszczonych w ostatnim czasie są totalnie zyebane (pozdro Destiny i Halo 5!), tutaj są zrobione bardzo dobrze. Nie liczy się w nich jedynie prucie ołowiem ale też timing, skakanie po platformach albo używanie run. Podsumowując: DOOM to totalny masakrator, kosiarz wszystkich fpsów wypuszczonych w ostatnich latach i jeden z najlepszych FPSów w jakie grałem kiedykolwiek. Oldskulowy ale jednocześnie świeży, pełny akcji i strzelania ale nie monotonny, brutalny i wciągający, wymagający skilla i ociekający zajebistością. DOOM wpierdala się na FPSową scenę i jeb jeb rozstawia po kątach kal of djutki i inne far kraje. Najlepszy FPS tej generacji, kto uważa inaczej ten zasługuje na rozprucie piłą mechaniczną, o tak albo rozwalenie z BFG na 1000 kawałków o tak Tym samym DOOM > Halo 5, rzekłem, dziękuje dobranoc 9+/10 a tutaj wersja TL:DR
  4. MaZZeo

    Doom

    Ukończyłem wczoraj po 20 godzinach na Ultra Violence Ta nuta to jest kwintesencja Dooma - brutalna, mocna, satysfakcjonująca, agresywna i pompująca adrenalinę Spodziewałem się dobrej gry ale na coś tak fenomenalnego nie byłem przygotowany. Gra jest absolutnie fantastyczna w każdym aspekcie. Począwszy od wprowadzenia, które jest maksymalnie krótkie i już po 30 sekundach możemy ciskać ołowiem w demony. Bez tutorialu, wprowadzenia, cutscenek, czysta rozwałka. I choć pierwsze wrażenie korzystania z pistola jest... dziwne, wręcz kapiszonowe, to w momencie zdobycia combat shotguna wraca świetny feeling. Miałem obawy czy przypadkiem notoryczna walka nie zaburzy flow gry, ale ta jest zrobione tak nieprawdopodobnie dobrze, że po 20h gry ma się ochotę na jeszcze więcej. DOOM odpowiednio dawkuje zarówno dostęp do arsenału jak i spotykanych przeciwników, dzięki czemu poziom trudności jest odpowiednio wyważony. W pierwszych etapach gry wyzwaniem jest walka z Hell Knightem, ale pod koniec gry stanowią oni jedynie tło i support dla Baronów i większych przeciwników. Bardzo fajnym urozmaiceniem są wszelkie znajdźki - począwszy od figurek doomguya po runy, które można zdobyć dopiero po wykonaniu gameplayowego wyzwania. Levele w większości to wielopoziomowe konstrukcje które przypominają gry w stylu metroidvania, gdzie wracamy ponownie do niektórych miejsc po zdobyciu odpowiedniego kluczyka albo odblokowaniu zdolności. Etapy w piekle za to bardziej przypominają poziomy z oryginalnego Dooma - bardziej liniowe, symetryczne, w stylu areny. Level design jest po prostu mistrzowski, w trakcie walki człowiek nawet nie myśli gdzie tu biec, skoczyć bo robi się to wszystko szybko, instynktownie i nie ma mowy o jakimś ślepym zaułku gdzie demony cię dopadną albo wręcz przeciwnie, miejscówce gdzie jesteśmy bezpieczni i gdzie żaden strzał nas nie dosięgnie. Sztuczna inteligencja demonów jest świetna, pomijając oczywiście possesed którzy stanowią jedynie paliwo dla glory kills. Impy permanentnie są w ruchu i biegają po ścianach, knighty i barony gonią cię po całej planszy, nawet mancubusy nie dość że mają bardzo dobrą celność to o dziwo potrafią skakać po platformach. Nie ma w tej grze absolutnie mowy na zachowawczą rozgrywkę, stanie w miejscu i chowania się za filarem bo ZGINIESZ. I to w parę sekund, nawet mając full health i dużo armora. Rozgrywka jest wymagająca i trudna ale nie frustruje w żaden sposób, bo gra cię w żaden sposób nie oszukuje - jeśli zginiesz to jest to wyłącznie twoja wina. Mimo że nie grałem nigdy w Dark Souls, to po opiniach innych mogę się domyśleć, że DOOM jest zajebiście satysfakcjonujący i wciągający w ten sam sposób. Glory kills o dziwo nie spowalniają rozgrywki, a runa przyśpieszająca ich animację sprawia, że egzekucje na przeciwnikach wchodzą tak naturalnie, jak naturalnie wchodzi headshot z obrzyna. Specjalnie wyłączyłem podświetlanie przeciwników, po pierwsze bym miał trudniej, po drugie by nie kusiło robienie tego zbyt często, dlatego że nawet te 2-3 sekundy animacji mogą zadecydować o zgonie. Gra jest niesamowicie szybka do tego stopnia, że nie przypominam sobie bym grał w coś podobnego kiedykolwiek w swoim życiu. Ostatnią tego typu grą jaką zaliczyłem był Painkiller ponad 10 lat temu - ale nawet on w porównaniu do DOOMa jest wolny jak zapakowany rodzinką Daewoo Tico jadący pod górkę. Z ciekawości obejrzałem też gameplaye z Hard Reset, Shadow Warrior i Serious Sam ale one też wydają się sporo wolniejsze. Mimo że zapewne lepiej i przyjemniej byłoby w to grać na myszce i klawiaturze, to rozgrywka na padzie jest świetna i również można robić na nim kozackie akcje. Gra rozwala na łopatki oprawą audiowizualną. Design lokacji, design demonów i ich animacje, jakość grafiki, oświetlenie, efekty specjalne do tego wszystko w betonowych 60fps (może ze 2-3 razy widziałem dropy). W połączeniu z fantastycznym gameplayem wszystko robi oszałamiające wrażenie do tego stopnia, że oglądanie nagranych powtórek to przyjemność. Dźwiękowo DOOM też niszczy. Beta multiplayer rozczarowała mnie swoim audio, dźwięk był płaski i przytłumiony, ale już pełna wersja to orgia dla uszu, a soundtracka lepszego nie dało się po prostu zrobić. Chociażby nuta z powyższego filmiku z 7:05 - kwintesencja zajebistości. Muzyka to połączenie industrial metalu w stylu Meshuggah z aggrotechem ala Combichrist, a w piekielnych leveleach dochodzą jeszcze chórki. Ściana tekstu i ani słowa o fabule - bo nie jest istotna, chociaż jest obecna. Na szczęście jednak ID wiedziało jak to wyważyć, dzięki czemu nie ma tu ani cutscenek ani zasypywania gracza audiologami. Jakaś tam historia w tle się dzieje ale w zasadzie jest tylko pretekstem do mordowania demonów i nie odciąga uwagi. Swoją drogą to fabuła nie jest jakaś totalnie debilna jak na tego typu grę, więc jak już przyjdzie co do słuchania dialogów albo czytania dzienników to nie ma się odczucia żenady. DOOM w singleplayerze jest bez skazy, do tego stopnia, że nawet walki z bossami, które w strzelaninach wypuszczonych w ostatnim czasie są totalnie zyebane (pozdro Destiny i Halo 5!), tutaj są zrobione bardzo dobrze. Nie liczy się w nich jedynie prucie ołowiem ale też timing, skakanie po platformach albo używanie run. Podsumowując: DOOM to totalny masakrator, kosiarz wszystkich fpsów wypuszczonych w ostatnich latach i jeden z najlepszych FPSów w jakie grałem kiedykolwiek. Oldskulowy ale jednocześnie świeży, pełny akcji i strzelania ale nie monotonny, brutalny i wciągający, wymagający skilla i ociekający zajebistością. DOOM wpierdala się na FPSową scenę i jeb jeb rozstawia po kątach kal of djutki i inne far kraje. Najlepszy FPS tej generacji, kto uważa inaczej ten zasługuje na rozprucie piłą mechaniczną, o tak albo rozwalenie z BFG na 1000 kawałków o tak Tym samym DOOM > Halo 5, rzekłem, dziękuje dobranoc 9+/10 a tutaj wersja TL:DR
  5. Lichdom ponoć największy crap tej generacji, więc nie ma sie z czego cieszyc.
  6. przecież ten soundtrack tak pompuje podczas gry że to jest niewiarygodne KURWA MAĆ JAKIE TO DOBRE
  7. MaZZeo

    Screenshoty

  8. MaZZeo

    Premier League

    chyba jednak nie http://www.devilpage.pl/index/news/komentarze/46685/bbc-sport-mourinho-zastapi-van-gaala-w-united/
  9. MaZZeo

    Destiny

    nowy dodatek, ponoć wielkości Taken King. Premiera we wrześniu.
  10. MaZZeo

    Gran Turismo Sport

    no jest szansa że jednak się nie sprzeda, bo GT6 miało bardzo słabą sprzedaż. Chociaż na co ja liczę, to wychodzi na PS4 więc pewno naiwniaki się złapią.
  11. MaZZeo

    Gran Turismo Sport

    ale cena pełna
  12. MaZZeo

    Gran Turismo Sport

    Ja to widzę tak Wzięli GT6, podbili rozdzielczość, ulepszyli photomode, wywalili wszystkie auta standard i zostawili tylko część premiumów, obcięli karierę a zamiast tego zrobili większy nacisk na granie w sieci 137 aut, przypominam że w arcadowym Horizon 2 jest ich ponad 200, a w Forzie 6 razem z DLC jest prawie 600 w tym między innymi: obecna Formuła 1 Formuła 1 z lat 1960-1990 Indy Formula Can-Am FIA GT aktualne i z lat 80tych Le Mans Prototype aktualne i stare BTCC V8 Supercars I niech zgadnę, będą za to wołać 200 pln? Zamiast dopieścić graficznie trasy i zwiększyć liczbę aut to woleli czas poświęcić na jakiś kur.wa photomode z realnymi tłami - będzie fabryka do robienia bullshotów. IMO powtórka z GT5 Prologue, czyli żenada. Sony zaorało Evolution, chociaż to Polyphony powinni zaorać.
  13. MaZZeo

    Konsolowa Tęcza

    Doom 2016 chrystusem FPSów tak jak Max: The Fury Road jest chrystusem filmów akcji. Polecam wszystkim. jakby zrobili remake Blood w tej jakości to bym oniemiał.
  14. MaZZeo

    Doom

    strach przed śmiercią mają demony które rozkurwiasz na kawałki.
  15. MaZZeo

    Uncharted 4: A Thief's End

    ta linka wypuszczana z tyłka to się czegoś w ogóle trzyma, czy tak jak w spidermanie na psxie, wystrzeliwuje się ją w niebo?
  16. pięcioletnią używką nie pogardzę mój wujek ma 159tkę 3.2 V6 z 2008 roku, dbał o nią cały czas i jak na 8 lat to jest to MEGA auto
  17. nawet zwykła wersja jest obłędna a ten środek to (pipi)ona pornografia mój cel, tak gdzieś za 5 lat
  18. MaZZeo

    Quantum Break

    chyba mi umknął, a listów w tej grzye jest od groma
  19. MaZZeo

    Doom

    100% prawdy
  20. MaZZeo

    Doom

    spoko
  21. MaZZeo

    Doom

  22. MaZZeo

    Doom

    na małych przeciwników schodzi 1 ammo, na średnich typu Hell Knight i Revenant 3 ammo, na większe nie wiem bo jeszcze nie doszedłem do takiego momentu
  23. MaZZeo

    Doom

    będzie działał wrzucam swój gameplay, jakby ktoś miał wątpliwości co do gry gram na ultra violence i bez podświetlanych glory kills zauważyłem że można wykorzystywać pociski przeciwników przeciwko innym potworom np. w 1:06 dzięki temu mocno nadwyrężyli Hell Knighta przez co był na jeden shot, a chwilę później w 1:10 rakiety Revenanta rozwaliły Impa. jaka jest wasza ulubiona broń? U mnie chyba machine gun, dźwięk na słuchawkach to poezja a te mini rakietki mają fajne działanie.
  24. MaZZeo

    Doom

    jest dużo łażenia i zwiedzania bo mapy są wielopoziomowe, w każdej misji jest przynajmniej 7-8 sekretów do odkrycia.
  25. MaZZeo

    Quantum Break

×
×
  • Dodaj nową pozycję...