rok i 12 tysięcy kilometrów później powtórka, auto ogarnięte po zimie
żadnych problemów przez ten czas nie miałem, bezawaryjny wóz. Chociaż powoli zaczyna mi brakować powera na trasach, więc pewnie w przyszłym roku zacznę się rozglądać za czyjś mocniejszym, najlepiej z turbo.