przed premierą gry cały pomysł Areny z rangami, dywizjami, sezonami uważałem za świetny, będący odpowiedzą na to czego oczekiwali fani. 3 miesiące po premierze stwierdzam że cała arena to chyba największy minus gry.
Arena i dopasowywanie graczy jest świetne, nie grałem w grę która miałaby lepszy matchmaking (np. gram FFA i bardzo często mecz kończy się tak, że pierwszy gracz ma 25 fragów, a ostatni około 18-20), pojedynki są bardzo wyrównane, generalnie nic nie mam do zarzucenia poza samym przypisywaniem rang
- dostaje wprld na slayerze potem mnie przypisuje do diamonda
- idzie mi całkiem dobrze na swat i dostaje gold 6, czemu?
To co mnie najbardziej boli to fakt że jak ktoś chce grać klasyczne 4v4 to ma TYLKO arenę. Nie wiem, może już nie mam cierpliwości i szkoda mi nerwów, moze wyrosłem juz z grania na poważnie, ale nie mam ochoty spinać się na każdy mecz, trenować co dzień i tryhardować. Jeżeli w arenie nie grasz na 100% możliwości to cie wszyscy zgniotą, zadepczą i jeszcze zteabagują zwłoki. Nie ma juz grania 4fun, jest tylko spina i bluzganie co chwilę. A jak ktoś jest lone wolfem to już w ogóle nie ma czego szukać w arenie...
Nie wiem, może sam sobie jestem winny że po skillu gra mnie przypisuje głównie do rywalizowania z onyxami i diamondami, za którymi czasami nie nadążam. Nie dziwię się że populacja w multi spada, bo ludzie albo przechodzą do warzone albo do innych gier (np. blopsa 3), bo jeżeli gra ma relaksować a zamiast tego wyłączasz konsolę wkur.wiony to coś jest nie tak. Ewidentnie brakuje social slayera (którego akurat wrzucili na weekend), gdzie jest w ogóle inny klimat i gdzie można samemu pograć i pofragować względnie bez stresu.
Gierka nie dość że pod względem mechaniki jest piekielnie trudna i kompletnie nie noob-friendly, skillgap jest duży, to jeszcze tworzą matchmaking tak, że bez regularnej gry nie ma co liczyć na dobry wynik, bo pro playery cię zjedzą. IMO gra będzie umierać, bo dla przeciętnego konsolomaniaka jest zbyt wymagająca, a nierankingowy warzone i big team slayer nie jest alternatywą dla kogoś kto woli klasyczne halo.
Nie do pomyślenia, że klasyczne, hardkorowe MCC będzie będzie bardziej 4fun niż nowe Halo.