Cieszę się że zmieniają system respawnów kampanii na coś na wzór Gears of War, to granie w co-opie i odradzanie się w bezpiecznym miejscu po śmierci sprawiało że legendary było za łatwe, a we czterech to w ogóle było banalne. Z drugiej strony system z Halo 2, gdzie cofało do checkpointa po śmierci kogokolwiek był przegięty.