MaZZeo

Czuje się wywołany do tablicy bo teraz ostro gram w ACC. Tak, w tym momencie FF na Xboxie w Competizione jest nędzny, co jest na pewno problemem gry a nie sprzętu bo już w zwykłej AC albo PC2 jest wszystko miód malina. Natomiast we wtorek wraz z next genowym patchem ma się coś zmienić https://505games.com/faq-assetto-corsa-competizione-playstation-5-and-xbox-series-x-s-release/

Przeszedłem kampanię. Pewnie myślicie dlaczego zajęło mi to aż 2 miesiące xD już opowiadam. O ile na samym początku byłem bardzo zadowolony wstępem i całym Zeta Halo, dużym światem który mnie nie ogranicza, o tyle w zasadzie po 3-4h można uznać że w tej grze... widziało się już wszystko. I dlatego singiel jest strasznie nudny. Owszem, odbijanie baz to nie jest nic odkrywczego, ale z AI które robią wyzwanie było całkiem przyjemnie. Tak samo walka z niektórymi bossami gdzie trzeba było się troszkę wysilić nawet na Heroicu. Jednak przestało to bawić po paru godzinach, bo nic więcej ponad to co widać na początku gra nie oferuje. Rozwój postaci? 90% czasu używa się linki, ktora jest GENIALNA btw. Nie ma motywacji by latać po mapie i szukać rdzeni. Bazy do przejęcia? Niby dzięki temu mogę mieć więcej punktów by wzywać lepszy sprzęt UNSC, ale też z ich pomocy skorzystałem raptem parę razy. Odkrywanie mapy? Wszystko wygląda w zasadzie tak samo, lasy i skały, zero różnorodności. Byle która część Halo była o wiele bardziej różnorodna jeśli chodzi o lokacje. Skoro to jest sztucznie wytworzony pierścień to naprawdę ciężko było zrobić krainy z piaskiem, śniegiem albo gęstą dżunglą? To co mnie odrzucało jednak najbardziej na tyle że czasem przestawałem grać przez tydzień to etapy w środku konstrukcji forerunnerów. Może i pozachwycałem się przez chwile, ale ten ciąg korytarzy szaro-niebieskich gdzie trzeba było wyłącznie włączać przyciski to była momentami lekka żenada. Gra była bardzo mocno przedłużana przez takie sekcje. Obrzydło mi to do tego stopnia, że kiedy doszedłem do momentu gdzie trzeba odpalić/sprawdzić 4 takie same iglice by przejść dalej to moja reakcja była taka Fabuła mnie też nie zachwyciła, a szczególnie fakt że Zamiast tego mamy przez całą grę Escharuma i jego niezdrową podnietę na temat Atrioxa jakby byli conajmniej kochankami. Swoją drogą to te całe Banished było o wiele lepiej przedstawienie w Halo Wars 2 pod względem dizajnu, tutaj znowu nie widziałem za bardzo różnicy miedzy normalnymi covenantami a dalszym odłamem. Zapewne ciąg dalszy to będzie walka z nową rasą, aczkolwiek czekam na to średnio. Wpierw byłem rozczarowany co z tej gry bazując na newsach i pokazach przedpremierowych, potem znowu wrócił hype, a ostatecznie po przejściu nadal jest rozczarowanie. Gameplay nie powiem - jest szywniutki, chyba tylko w Doom Eternal fajniej się strzela i walczy z przeciwnikami, ale widać że ta gra była składana do kupy przez parę lat by wyszło cokolwiek, byleby gra nie okazała się memem. Przez ten brak różnorodności cała gra zlewa się w jedno i w zasadzie nie pamiętam dokładnie tych leveli co przeszedłem, nie było w zasadzie żadnych pamiętliwych momentów do których warto wracać. Jak dla mnie to Spencer tam powinien wjechać na pełnej pizdzie do 343 i zrobić audyt, bo wypluć tak odtwórcze Halo po 6 latach to mocne rozczarowanie. A wystarczyło zrobić z intro filmiku normalny level w grze, zwiększyć różnorodność środowiska na pierścieniu, skrócić całą kampanię, byłoby o wiele lepiej.

Gra dostanie 10h triala https://www.gtplanet.net/grid-legends-free-eaplay-20220216/

Nie ustawisz bo konsole nie wspierają więcej przycisków niż to co masz na padzie. btw wyszło FAQ odnośnie net genowej wersji

Damper kit daje taki hydrauliczny feeling na pedale gazu ktory polubiłem na innym rigu na którym jeździłem. Oczywiście to nie jest żaden musi have w przeciwieństwie do moda. Nie próbowałem dlatego że przy zamówieniu z booster kitem nie dostajesz słabszego zasilacza. Jednak opinie w necie są jednoznaczne że warto brać 8nm. Oczywiście można znaleźć zamiennik, ale różne głosy chodzą w necie że traci się gwarancję przy używaniu niefirmowego zasilacza (nie wiem tylko w jaki sposób mieliby sprawdzić jakiego używasz), Fanatec jest podobno mocno restrykcyjny jeśli chodzi o gwarancje więc ja nie zaryzykowałem.

Idę za ciosem z Fanateciem i dokupiłem hamulec ręczny oraz dodatki do pedałów: brake mod i damper kit (amortyzator).

Pokazali Astona Mclarena I AlphaTauri

W wielu kwestiach zarówno Forza jak i GT są skostniałe i nowe wyścigówki jak Project Cars czy Assetto Corsa w pewnych kwestiach biją je na głowę. Zobaczymy za pare miesięcy co pokaże Forza bo tu z kolei będzie nowy silnik i gra next-gen only. Możliwe że to będzie wyznacznik na konsolach na kolejne lata (albo Turn 10 po raz koleje okaże się leniwe).

ale sugerujecie że to wyżej to jakoś słabo wygląda, czy jak? Przecież to wygląda topowo jeśli chodzi o gry wyścigowe na konsolach. A otoczenie to na pewno lepiej niż w Gran Turismo.

Miałem taki sam dylemat niedawno, napisałem więc na reddicie do community manager Fanateca

SIę ogra w gamę passie bo to gra EA.

Raczej tak

za późno

A mnie się bardzo podoba, a ten zielony kolor to cudo. Nie nowoczesny motyw w autach o którym wspominasz jest IMO dobry (np jeden długi ekran na całej konsoli środkowej). Jak dla mnie zarówno wyglada w środku i na zewnątrz łączy zarówno nowoczesność jak i jednak oldschoolowe rozwiązania. Mnie takie wnętrza jak np. w Mercedesie się nie podobają totalnie. A to? Malina, trochę mi to przypomina wnętrze BMW. Obawy mam jedynie co do ceny, niestety te hybrydy tanie nie będą. Oczywiście Ala sama postrzega się te markę jako premium, zapominając że żeby osiągnąć sukces nie może być premium cenowo. Ale przynajmniej nadrabiają długą gwarancją. Ogólnie będę miał dylemat w przeszłości - Giulie czy Tonale

bo wibor to jedynie umowa miedzy największymi bankami w Polsce po jakim procencie sobie chcą pożyczyć pieniądze, nie jest to ściśle związane ze stopą referencyjna

Bo tyle wynosi kwota wolna od podatku. 30k x 17% = 5100 5100/12= 425 A co do długości kredytyów hipotecznych panowie to wg statystyk średnio one są spłacane w ok 12-13 lat Ja nie spodziewam się stóp wyższych niż 4-5% czyli jeszcze ze 2-3 podwyżki. Tu nie wchodzą w grę jedynie ludzie z kredytami hipotecznymi ale firmy które też często gęsto mają kredyty ze zmienną stopą. Większe stopy to w tandemie z cena gazu i prądu masowe bankructwa. Ja 550k kredytu i rata z pierwontnie 2k z kawałkiem spokojnie wzrośnie do 4k. Każdy punkt procentowy to wzrósł raty o 300zł. Poradzę sobie z tym bez problemu, ale wiadomo, komfort życia i zdolność oszczędzania spadnie. Jednak mnóstwo ludzi sobie już ledwo radzi i płacz jest jak rata wzrosła o raptem 500zł. Dzisiaj jednak znowu ten gnój jebany Glapiński stoi i śmieje się na konferencji że NBP ma najlepszych analityków w galaktyce.

sztos! Czekam z jedną ręką na kierownicy a drugą na kutangu

Mnie się spodobało na tyle, że wleci PS5 z GT za jakiś czas. Czekam na pokaz jak wygląda AI w tej grze oraz tryby online.

Nie do końca, dlatego że kapitał kredytu nigdy się nie zwiększy (może się tylko zmniejszać), a kapitał zainwestowany zwiększa się z każdym wzrostem odsetek (chyba że sobie postanowisz że co rok sobie zabierasz odsetki i zostawiasz pierwotny kapitał, ale to bez sensu). Tak działa wartość pieniądza w czasie i procent składany. Prosty przykład - czy opłaca się nadpłacić 300k kredytu przy 20 latach spłaty i 5% oprocentowaniu nominalnym: Po 20 latach masz do spłacenia 475168zł czyli przepłacasz 175168 zł odsetek ergo nadpłacasz w sumie 58% kwoty kredytu. Można więc powiedzieć, że bank pożyczając Tobie pieniądze ma zwrot z inwestycji 58%. Przy zainwestowaniu 300k na 5% w skali roku to po 20 latach masz 795989zł więc 495989zł zysku co stanowi zwrot z inwestycji 165%. Czyli sumując to wszystko jeśli masz 300000zł to owszem możesz spłacić kredyt, pozbyć się długu ale też i pozbyć się pieniędzy które mogą dla ciebie pracować, ale możesz tez zainwestować tą kwotę i po 20 latach w tym przypadku miałbyś 795989 (300k zainwestowana 20 lat wcześniej) - 475168 (spłata kredytu wraz z odsetkami) = 320821zł gotówki Ja tu pare rzeczy bardzo upraszczam, zakładając na przykład stałe oprocentowanie kredytu i stały zwrot z inwestycji rok do roku, roczna kapitalizacja odsetek, ale mam nadzieje że ta lekcja matmy coś wam rozjaśniła

Czy masz mnie za głupca chłopcze Oczywiście że to uwzględniłem w moich obliczeniach tu wrzucam rozliczenie za 199 miesięcy przy założeniu 3% w skali roku

Ale nadal zapominasz albo nie rozumiesz tego o czym mówi Michaelis i Shago. Prosta matematyka - wystarczy że pomnożysz tę różnicę w racie 270,14 przez 120 miesięcy i wyjdzie że w ciagu 10 lat wydasz o 32416,8zł więcej na kredyt aniżeli przy niższej racie. 270zł brzmi śmieszne ale co miesiąc odkładając można coś z tego więcej wyciągnąć, zrobiłem kalkulację gdzie przy bardzo bezpiecznym założeniu że odkładasz to gdzieś na jakiś instrument dający 3% w skali roku to po 10 latach miałbyś już 37730,18zł czyli 5313,38zł więcej. Przy 4% w skali roku to 39673,70zł. Nagle ta różnica o której wspomniałeś wcześniej chyba nie robi takiego wrażenia, nie? Dodatkowo to skrócenie okresu kredytowania w Twoim przypadku skróciłoby go do 199 miesięcy, odkładając 270,14zł co miesiąc to po tym czasie miałbyś 53757,86zł w kieszeni, a odkładając na 3% w skali roku miałbyś 69507,06zl. Po tym czasie te zaoszczędzone środki możesz znowu przeznaczyć na nadpłatę, a jednocześnie w tym samym czasie masz poduszkę finansową z którą możesz zrobić co chcesz. Oczywiście dla uproszczenia pominąłem tu inflację. Więc nie, nie zawsze opłaca się bardziej skracać okres kredytowania aniżeli zmniejszać ratę, bo w tym momencie pozbawiasz się wolnych środków które teoretycznie mógłbyś spożytkować w inny sposób albo zainwestować w sposób jaki opisałem wyżej. Płacąc kredyt tych środków już nigdy nie odzyskasz. Gdyby było tak jak mówisz to firmy wolałyby spłacać aktualne zadłużenie aniżeli inwestować. To czy ktoś woli komfort psychiczny mając mniejsze obciążenie miesięczne czy jednak boli go koszt odsetek w dłuższym okresie to sprawa mocno indywidualna i nie jest to takie czarno białe. zmieniając trochę temat to @_Red_ właśnie przeksztaciłem kompletnie swój portfel funduszy. Jeśli ktoś chce to rodem z wykopu mogę zawołać pulsujących jak za rok będzie wyglądać zwrot z tej inwestycj. Fundusze jakie wybrałem to Allianz SFIO Subf. Artificial Intelligence - akcji zagranicznych (jednak w 90% z USA) spółek które inwestują w technologie sztucznej inteligencji NN Investment Partners SFIO Subf. NN (L) Indeks Surowców - surowcowy BlackRock GF Continental European Flexible E2 - akcji europejskich rynków rozwiniętych BlackRock GF Global Allocation E - mieszany zagraniczne aktywnej alokacji Franklin India Fund N - akcji indyjskich Schroder ISF US Large Cap A - akcji amerykańskich dużych spółek wszystko w proporcjach mniej więcej 1/6

Nie ma czegoś takiego jak stałe oprocentowanie, w Polsce jest jedynie umowa blokady oprocentowania na 5 lat, po tym okresie znowu jest renegocjacja stopy stałej albo przejście na zmienna. Zapomnij że na 20-30 lat Ci zamrożą stopę. Tu masz więcej https://finanse.rankomat.pl/poradniki/kredyt-hipoteczny-ze-stalym-oprocentowaniem/

Różnica jest w zależności od gry. W Gearsach 5 po grze w 120hz przejście z powrotem na 60hz było bolesne, miałem wrażenie że mózg sobie zepsułem i mi gra klatkuje. W Halo Infinite i Call of Duty Modern Warfare tak dużej różnicy nie odczułem. Ogólnie nie żaden gamę change a i 120fps wymaga cięć w grafice. Poza multiplayerem to bym olał, za mała różnica kosztem grafiki.

Nigdy nie ma jasnej odpowiedzi co się opłaca, jeśli jednak zakładasz inwestowanie w to 2-3 lata albo i dłużej to zawsze ryzyko inwestowania w akcji jest mniejsze aniżeli w krótszym okresie. Ja póki co stoję z boku od dwóch tygodni ale cały czas myślę w którym momencie wejść na spadkach, bo taka strategia dała mi w 2020 roku blisko 25% zysku i to na funduszu MIESZANYM. Wiadomo że to głównie z powodu zjeby spowodowanej pandemią, co było precedensem, ale wtedy wszedłem właśnie na spadkach, a nie kupując na szczytach. Na ten moment więc dorzuciłem troszkę hajsu do krypto walut (kupiłem Ethera na spadkach), ale znakomita większość za moment ulokuje w fundusze akcyjne. Z tym, że teraz założyłem konto w Xelion, gdzie mam dostęp do funduszy różnych TFI (w tym zagranicznych jak Goldman Sachs, Blackrock, Templeton). Kierowałem się tym, że bardziej jestem skłonny zaufać zarządzającym z takiego Goldmana niż Investors z tym że tam trzeba przelać środki w danej walucie np. USD a potem przy ewentualnych zyskach trzeba samemu odprowadzić podatek, ale jeśli chodzi o koszt transakcji to oczywiście 0% za kupno/odkupienie, jedynie koszty zarządzania co jest standardem. Więc tak, moja strategia na ten moment to kupno na spadkach funduszy które zjechały 20-40% w ostatnim czasie i czekać. Chce to zdywersyfikować jakimś funduszem mieszanym, surowcowym i może akcji spółek dywidendowych. Z mojego doświadczenia wiem, że uciekanie ze stratą z jakiejś klasy aktywów nigdy mi się nie opłaciło w dłuższym okresie, a uśrednianie i cierpliwość już tak. Co do nadpłat kredytu to moim zdaniem dopóki jest się w stanie wypracować zysk na inwestowaniu większy niż oprocentowanie kredytu to nie warto go nadpłacać. To było łatwie przy tym co się działo na rynku w 2020 (czyli mocne odbicie po tąpnięciu w marcu vs minimalne stopy procentowe). Miałem 25% zysku a kredyt jaki mam to był około 2,75% (marża 1.5%, pomostówka 1%, wibor 6m 0.25%). Niestety sytuacja w ciągu paru miesięcy zmieniła się diametralnie i kredyt wzrósł do oprocentowania rzędu 5-6%. A 2021 fundusze mi przyniosły minimalny zysk. Zobaczymy jak to będzie w następnych latach, aczkolwiek już założyłem że kredyt 500k będę starał się spłacić w ciągu ok 10 lat nadpłacając. Wyliczyłem tak na szybko że każde 50k nadpłaty to około 300-350zł mniejsza rata. Koledzy mi mówią że ambitny jest mój plan, ale jestem pewien że go zrealizuje.