Poza wszelakimi tasiemcami, na czele z koszącym wszystko Shippudenem - zabrałem się ostatnio za Monstera, Skip Beat! i Tower of Druaga. "Potwora" nie trzeba chyba przedstawiać nikomu (klasyk), z kolei dwa ostatnie tytuły zapowiadają się na zajebicho komedie.