Skocz do zawartości

neuroticxss

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralna

O neuroticxss

  • Urodziny 30.09.1986

Kontakt

  • Strona WWW:
    http://strony.aster.pl/neurotic/4/index.html
  • ICQ:
    0

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna
  • Skąd:
    Warszawa
  • PSN ID:
    neuroticxss
  1. To teraz trochę Psytrancu: - najlepszy, jaki znam teledysk do utworu psytrancowego! Porusza chyba większość tematów związanych z ową kulturą. - utwór świetny, teledysk niezły Astral Projection 'People can fly' - w sumie to oficjalne wideo, nie wiem, czy kiedykolwiek pojawiło się jako teledysk, ale jest super! I to wszystko, co mam. Ogólnie utwory, jak i same teledyski są już dosyć stare, więc grafika nie zachwyca, ale mimo tego są świetne.
  2. Nie, ja to wszystko przez eMule ściągam, ewentualnie (czasami), jak nie mogę czegoś znaleźć, to odpalam Soulseeka.
  3. Psychedelic chill out powstał około połowy lat '90, a na dobre rozwinął się pod ich koniec. Dzisiaj wiele osób uważa, że z całej elektroniki tylko on pozostał psychedeliczny. Inni z kolei twierdzą, że w tym gronie pozostał dodatkowo Progressive PsyTrance, jeszcze inni, że wszystko to 'pedalskie plumkanie', liczy się tylko Dark/Full-on Psytrance i ogólnie fasterharderscooter . Natomiast moim zdaniem tak naprawdę w każdym gatunku można znaleźć mniej, lub więcej psychedelii. Najwięcej jej było w olschoolu >1997 A.D. i w psychedelic chilloucie. Ogólnie teraz strasznie się to wszystko skomercjalizowało (prym wiodą tu Izrael i Niemcy) i wydaje się coraz więcej muzyki, ale też coraz mniej nadaje się do słuchania. W każdym razie z psychedelic chilloutu warto zbadać: na pewno :!: wszystko wydane przez Ultimae Records, Interchill Records ma też sporo ciekawych pozycji, Mystery of the Yeti, Banco de Gaia i jego absolutnie obowiązkowa pozycja 'Last Train to Lhasa' z '1995, Cell, Shpongle - wprawdzie tak naprawdę podchodzi mi tylko ich 'Are you Shpongled?', ale warto zapoznać się z resztą twórczości, album 'It's about time' Doofa, Entheogenic, Mystical Sun, Celtic Cross, album 'In dub' - świetne remixy utworów Hallucinogena zrobione przez Ott'a!, wyżej wsponiany już Ott, Saafi Brothers, album 'Mystical experiences' od TIPa, album 'It's tomorrow already' od The Irresistible Force, Toirés, Tripswitch, Younger Brother - ich drugi album już bardziej podchodzi pod psychedelic rock i 'Dark side of the Moon' Floydów, Składanki: obie 'Backroom beats', 'The future sound of ambient III' - choć części 1 i 2 też polecam, aczkolwiek 3 jest najlepsza, 'Chill on ice' 'Ear pleasure' 'Future memories' i jeszcze to: (chociaż już pod downtempo podchodzi) Chilling Matenda, Torakka, W sumie może jeszcze taki wykonawca, jak Amethystium, ale to już chyba bardziej pod New Age podpada. Warto także wspomnieć, że wielu artystów tworzących szybką muzykę wrzuca na swój album 1-2 kawałki psyambientowe. Jest tego sporo i nie ma sensu tego wrzucać. Na pewno tak robili Astrale, Boris Blenn, Pleiadians/Etnica/Crop Circles, MWNN, chyba Total Eclipse, Transwave i wielu, wielu innych... Zapewne w obu moich listach pominąłem sporo genialnych projektów, ale jest to spowodowane tym, że nie idzie wszystkiego spamiętać (i tak musiałem zaglądać do zasobów dyskowych ) oraz tym, że słucham tej muzyki stosunkowo od niedawna i stopniowo nadrabiam swoje zaległości. W sumie dobrą skarbnicą wiedzy na tematy związane z muzyką psychedeliczną jest umierająca niestety Planet Psychedelia. Czasy świetności forum już dawno minęły, ale wciąż posiada mnóstwo informacji. Ukształtowała też w sporym stopniu mój gust muzyczny. Ogólnie, jak ktoś jest zainteresowany, znajdzie tam wszystko (oprócz linków do stron warezowych). PS: rewelacyjny z kilku imprez z podłożonym świetnym kawałkiem z tego, bądź poprzedniego roku. Pokazuje tego, który całkowicie wrócił do korzeni, czyli do 1995 roku - Elad Afgin.
  4. Muzykę psychedeliczną, a dokładniej elektroniczną jej część, rozróżnić można na nowoczesne, dosyć skomercjalizowane granie (choć są pewne wyjątki) oraz na starą, dobrą szkołę, która panowała od początku lat '90 ubiegłego wieku do roku 2000-2001. Wtedy były zupełnie inne czasy - kilkudniowe imprezy na plażach indyjskiej prowincji Goa, inni ludzie, pozytywne wibracje. Tego nie da się porównać z tym, co jest obecnie. Choć i teraz istnieje grupka świrów, tworzących tamte dosyć ciekawe brzmienia, jednak moim zdaniem, jest tylko jeden twórca, w którego muzyce można poczuć tego dobrego ducha i pozytywne wibracje. Niemniej jednak, ich projekty są interesujące. Ale do rzeczy. Z wyżej wymienionych podgrup polecam: Oldschool (właściwie wszystkie produkcje są obowiązkowe, jeśli chcemy zaznajomić się z Psychedelic Trance, a na pewno te pierwsze): Pleiadians, Etnica, Transwave, Doof, Astral Projection, Green Nuns of the Revolution, Dimension 5, Cosmosis, Hallucinogen, Afgin, The Infinity Project, Total Eclipse, MFG, Man With No Name, California Sunshine, Space Tribe, Ethereal, Shakta, Khetzal, Indoor, Asia 2001, Goasia, Filteria, SFX, Power Source, wszystko stworzone przez Borisa Blenna - Paradise Connection i Electric Universe w szczególności, Newschool: Talamasca, Tikal (ale tylko pierwszy album - 'Ritual Cycle'), The Delta, Spirallianz, Rinkadink, ParaSense, Andromeda, Ticon, Sirius Isness, Seroxat, Wizzy Noise, wspomniana już przez kogoś Talpa... Jeszcze może Eat Static, ale to już totalna Psychedelia. W każdym razie, jeśli Ci się spodoba, to posłuchaj też ich głównego, psychedelic rock'owego projektu - Ozric Tentacles, w szczególności albumu 'Jurassic Shift'. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze cudowny Psychedelic Chill-out, ale to już temat na inny dział. Ponadto obejrzyj stronę Ektoplazmy - można stamtąd za darmo ściągnąć sporo nowego materiału, nie odbiegającego brzmieniem od tego, co się oficjalnie wydaje. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...