"Świat gry" -
brak fantastycznych miejscowek jak w poprzedcznikach, nazwijmy to miejsc ktore zapadna w pamiec, w F1 i F2 masz:
f:1Junktown, Glow, Necropolis, Boneyard
f:2Broken Hills, New Reno, Golghota, Vault City
brak charyzmatycznych NPC :
f1:Tandi,Killian,Harold,Set
f2:Casiddy,Marcus,Smierdziel Sulik i Grubas Vic:), stara Tandi;), no i wszystkie rodzinki z NR:
Questy i wolnosc wyborow - a w sumie ich mechanika w F3 idz pogadaj/wystrzel wszystkich, owszem w poprzedniczkach byly tez i ale juz mozlwiosci rozwiazania zadan bily na leb F3, pozatym mozliwosci robienia co sie chce oczywiiscie ogranicznoe ale nie az tak jak w F3 : od kopania grobow i urlokiwego Grave Digger nabytego, po jazda w karawanach, przezucanie (pipi) w stajni (broken hills), sztachanie sie jetem, granie w pornosach, boksowaniem, polowaniem na geko:), czy chodzby przypadkowe odstrzelenie dziecka podczas gry skutowalo tym ze dostawalismy reputacje Child Killer czy jakos tak i lowcow nagrod na glowie no i brak tego poczucia bycia malym trybikiem w tym zniszczonym swiecie
Random Encounters: tyle ester eggow to nie widzialem w zadnej grze, od startreka po moby dicka
Bronie: sorrki ale wyrzutania pluszowych misiow nie jarala mnie tak jak rozdupczenie raidera z Boozara:)
Poczucie humoru - swietnie wkomponowany humor w poprzedniczkach (dialogi) ktory kompletnie ulecial w F3.
To tylko czesc wad ktore moge wymienic. Wiem ze wiekszosc mysli ze dla fanow najgorsze to przejescie z izo to fpp/tpp ale to bzdura. Poprostu kazdy kto gral liczyl na kontunuacje na poziomie minimum poprzedniczek a niestety mimo ze F3 jest przyjemna gra jednak nie umywa sie do 1 czy 2ki.
Nie wiem czy grales w poprzednie czesci ale jesli nie odstraszy cie grafika archaiczna jak na dzisiejsze czasy, i tryb turowy (przelam sie przez poczatek gdzie jest tak sobie - wiem to po sobie) a gwarantuje ze przezyjesz piekne chwile przed monitorem i moze zrozumiesz tez zal "starych wedrowcow z krypty"