danielskii

moja przygoda z ta gra skonczyla sie w sumie wczoraj po kilku zaledwie dniach...Co do lagow nie moge powiedziec o nich bo nie uswiadczylem ich poza moze jedna czy dwoma partiami. Dla mnie ta gra miala jednak mnostwo innych rzeczy. Prawda jest taka ze jesli nie masz sensownej ekipy ktora komunikuje sie uzywa headsetow, i gra nie na zasadzie jak najwiecej fragow hej do przodu tylko robi co nalezy (def/ lub sensowny atak) to ta gra jest pozbawiona calej magii. Wystarczylo mi kilka meczy gdzie byl naprawde zgrany caly team i roznica byla ogromna. NIestety wieksza czesc czasu trafialem do takich randomow gdzie kazdy robil co chcial a w sluchawce ciszaaa jak makiem zasial. chyba nie trzeba mowic jaki sens i przyjemnosc jest takiej gry...NULL. Single imo kompletnie bez mangesu..w polowie drugiej misji wylaczylem i podziekowalem. Probowalem jeszcze podejsc do multi ktore jest tylko wtedy swietne jesli mamy ekipe niestety wiekszosc meczy jakie trafilem to albo slyszalem sapanie jakby ktos biegal z tym padem w lapie po pokoju kryjac sie za kanapa albo standarowe przyspiewki hamburgerow... Dlatego dobra rada dla kogos kto jeszcze sie waha..masz znajomych ktorzy maja BF bierz bez wahania radosc z gry jest niesamowita jesli nie propnowalbym przemyslec zakup.

a jak sprawa wyglada z sw kotor2? jakies problemy?

ja mam troszke inne pytanie, czy w przypadku ng1 wychodzily patche poprawiajace predkosc gry i kamere?

wlasnie czym sie roznia pozniejsze poziomy trudnosci w walce z bossami? czy jak walczymy to zabieramy mniej dmg? czy jakos inaczej atakuja? co do arcy na najlawiejszym poziomie oczywiscie dla mnie pierwsza walka byla maskra a druga o wiele wiele latwiejsza (jedna apteczka mi poszla) co byl oparty na ziemie to z boku lupalem tylko w te lapy co sie podnosil odskok w bok i uniki. Na dzien dzisiejszy na najlatwijszym pozimie do najgorszych bossow zaliczylbym ale oczywiscie to byl latwy pozimom wiec zobaczymy co bedzie dalej. Co by nie mowic gra jak dla mnie jednak jest cholernie trudna

dobra sciezka ucznia zaliczona. Teraz rozumiem co ludzie mieli na mysli mowiac o poziomie trudosci tej gry. Teraz zrobie sobie przerwe ale za jakis czas podejde do drogi wojownika a pozniej zobaczymy czy sie zniechece czy nie:)

gralem w demko. zbyt szybka rozgrywka imo ale chyba lykne ta gre mam nadzieje ze na wyzszych poziomach trudnosci gra bedzie znacznie dluzsza.

jako ze pierwszy raz gram w ng2 zapodalem najlatwiejszy poziom trudnosc i juz troche *urw i c*ujow polecialo ale teraz meczac sie z finalowym bossem poprostu szlag mnie trafil i zaraz ta plyte :censored2: przeciez to ma byc najlatwiejszy poziom a nie sredni czy jakis tam:/ czy ta gra zawsze byla tak ciezka? jest jakis sposob na ta cholere na koncu? chodzi mi o pierwsza walke z SPOILER :Arcydemonem (jak wlazi ta pokraka i trzeba strzelac najpierw w leb pozniej w ta kulke niebieska) mam na maksa wykupionych tych ziolek do leczenia i jedna zmartwychwstanie czy jak to tam - korzystac z tego czy jeszcze mi sie przyda pozniej? Koniec Spolierka

ja odpuscilem za duzo nerwow mnie zeszlo. jedno co mnie dziwi to jak to jest ze na you tube gosc leci mimo ze juz zdrowia malo ekran przekrwiony to leci dalej i kosi wszystko. ja zawsze dobiegam do miejsca gdzie leza flashe i dalej juz kicha bo albo jestem caly czerwony i musze na moment stanac bo co wbiegne to strzal i mnie nie ma:/ albo dobiegam juz do ostatniego kolesia a ten mnie sieka:/ no nic 980 tez nie jest zle ale chcialoby sie miec tego calaka <_<

dzieks marek1712 co do przeciwnikow to przegladalem sobie filmiki na youtube i nie spotkalem sie z jakims bohomazem z jrpg ale wolalem sie upewnic:)

pytanko dla Was obcykanych z seria NG. Jedyny slasher w jakiego zagralem byl viking (na poczatku tak przezemnie zachwalany jednak po kilku godzinach totalna klapa - nuda pusty swiat jedynie krwisosc i walki mi sie podobaly) i demo conana (to podobalo mi sie baaardzo) w sumie jestem zainteresowany ng2 i teraz tak 1. czy nie grajac w pozostale czesci bede do tylu z fabula? 2. czy w samej grze ciagle cos sie dzieje jest akcja, swiat gry zapelninony (nie tak jak w vikingu ogromne wyspy i puski - oprocz bitew) 3. przeciwnicy - wiem ze sa ludzie i demony ale jaka jest ich konwencja wykonania - chodzi mi o to czy sa to przeciwnicy w stylu jrpg jakies muchy roslinki i inne pokraczne krzyzowki.

tym bardziej ze wychodzi w tym roku bia hell`s highway...swoja droga jest tyle fantastycznych miejsc gdzie mogli by rzucic nas w IIWS..narvik, wlochy, balkany, polska (np partyzantka lata 40-45) albo ostatnie msc wojny kiedy front cofal sie przez PL albo w koncu pociorac szkopami przy np 88 i lupac do t34) Pacyfik tez bylby ciekawym teatrem dzialan. Co do czasow wspolczesnych ciekawymi konfliktami bylby rejony laosu/wietnamu czy chocby nasze balkany znowu np jakies misje spec ops o ktorych napewno sie nie slyszy Tyle ciekawych miejscowek ale jesli znowu bedzie zdobywanie plaz, walka w snieznej rosji, czy znowu bieganie po pustyni to chyba bedzie trza podziekowac ile mozna katowac to samo. po cod1 i dodatku UE dla mnie do momemtu wyjscia COD4 seria byla tylko odcinaniem kuponow. Dopiero COD4 znowu wprawil mnie w zachwyt i sprawil ze lupie do dzis w niego:)

dzisiaj rano zapuscilem sobie ulubiona stacje San Juan stanalem na srodku skrzyzowania fureczka i zaczalem krecic baczki. na poczatku szedl tylko dym z kol ale w penym momencie zostalem bez opon znaczy sie nie wiem nawet jak to sie stalo bo jak ruszylem to szly tylko iskry i ten dzwiek szorowania kolem bo asfalcie:)

z tymi mostami jest jedno ale dopiero wyczytalem to i pomoglo. most najdalej wysuniety na zachod musimy przeleciec pod najwyzszym przeslem inaczej nie zaliczy tego mostu:)

dalej mam problem z przeleceniem pod wszytkimi mostami. za pierwszym razem jak zaczalem leciec i przelecialem pod mostem ktorego nie zaliczylem wczesniej zaznaczalo mi przez kilka sekund pozostale mosty. teraz lece i nie ma zadnego zaznaczonego pod ktorym mialbym smignac a mimo to ciagle zostal mi jeden do przelecenia:/

cholerka mam problem z zaliczeniem achiva z mostami. przelecialem pod tymi farfoclami i ciagle wisi mi jeden most do zaliczenia (jest jakas mapka z tymi mostami ktore mam zaliczyc?)

cholerka mam takie pytanie. Wczoraj zauwazylem ze w ciagu dnia konsola musiala nie wiem jaki cudem moze pradu nie bylo w domu czy jak - zresetowala mi sie data i mialem rok 2007 albo 2005. oczywiscie wszystko pozniej zmienilem na current date ale moje pytanie jest takie czy teraz moze byc zapisane ze niby gralem w gre wczesniej (chodzi mi o GTA4) czyli wlasnie w 2005/07 roku:/ pierwsze uruchomienie GTA4 mialem na konsoli na pewno data byla ok bo 29 april ale czy moze to teraz miec jakies konsekwencje w postaci bana czy cos???

to dodawaj nastepna moj GT Danielskii

ale to tyczy sie na razie nieoficjalnej wersji?? zreszta jak wroce dzis w nocy to odpale w koncu i sam sprawdze ale tu mnie zaskoczyles czyli co orginalka chodzi inaczej na roznych napedach?

tylko debile beda porownywac gry zamiast cieszyc sie nia:) to taki OT....byle do wtorku

ja bede chetny w tym msc mam ochote kupic orange chociaz pewnie bede tez duzo lupal w gta4 wiec jak cos dodam cie dzis do listy friendsow i pykniem w tego tf2 jak cos gt Danielskii

no to moje pytanko jest troche inne ile zajmuje opcjonalna instalka na dysku?

z calym szacunkiem ale jak porownujesz ME do DMC4 to tak jakbys powiedzial jazda M6 nie daje tyle funu co jazda Hummerem:)

assasin creed. calak prosty tyle ze czasochlonne zbieranie flag.

Widać że faworyzujesz sprzęt Sony. Co ty za bzdury piszesz cytat "stoi i jest większe od X360". Przeciez konsola MS moze byc w pionie i poziomie... ups chyba się dopiero teraz tego dowiedziałeś. przecież masz ten sprzęt, a może nie jak tak mało o nim wiesz he? jesli chodzi o sam wyglada to PS3 chociaz moj x360 tez mi sie podoba

no to odpalam moja sucz:D pytanie dodac jej podnoszenie ktore odblokowalem czy moze ktoras z broni (karabiny/strzelby)