Dobra, zrobiłem małe podsumowanie i tak jak mówiłem, przez 10 dni jadłem po prostu tyle na ile miałem apetyt i wyszło mi średnio 2700kcal na dzień. Najwięcej jednego dnia zjadłem 4600, najmniej 2100. Spadłem na wadze 1,5kg. Od dzisiaj zaczynam przykładać większą uwagę do liczenia kalorii, ustawię limit na te 2700, ale ograniczam tłuszcze i częściowo cukier. Nie mam odgórnie ustalonej daty na efekt końcowy, po prostu będę obserwował co się będzie działo i ciągle regularnie ćwiczył. Znajomy trochę mi pomaga przy ustawianiu diety więc liczę na dobre rezultaty.