Coś czuję, że to będzie najnudniejszy mecz tej fazy rozgrywek. W grupach obie drużyny grały straszliwą padakę, mimo kompletu punktów Argentyny i awansu Szwajcarii, w ich grze nie poruszyło mnie totalnie nic. W sumie to cieszyłbym się z awansu Szwajców, bo założyłem się z ojcem o stówkę, że Holandia zajdzie dalej niż Argentyna w tych mistrzostwach, ale ogólnie ich nie lubię, na meczach fazy grupowej obu drużyn przysypiałem.