Szczerze mówiąc, to chętnie wypróbowałbym (czyli zakupił) Logitech F540, ale odstrasza mnie jedna rzecz. Mianowicie ludzie czasami skarżą się na dość odczuwalne zjawisko pogłosu, a mi często prowadzącemu konwersacje na PSN może to bardzo przeszkadzać. W tych słuchawkach wszystko jest lepsze od tych Sony (wygląd, ergonomia, jakość materiałów, bateria, a przede wszystkim wielozadaniowość czyli pudełeczko, dzięki któremu podepnę te słuchawki wszędzie), ale boję się właśnie tych pogłosów gdy mówi się do mikrofonu. 395zł to lepiej niż świetna cena za ten sprzęt, ale ja jeszcze się wstrzymam. i chyba poczekam na premierę Sony 7.1 w Polsce.