kolejność przypadkowa
1. Pulp Fiction [za dialogi, pomieszanie wątków i sceny które przeszły do histori]
2. Memento [za ciekawy sposób prowadzenia fabuły i największy zonk na końcu jaki widziałem, albo przynajmniej jaki pamiętam]
3. Fear And Loathing in Las Vegas [schiza]
4. Matrix [masa kultowych scen, efekty, świetne wykorzystanie różnych legend i mitów]
5. Blair Witch Projekt [pierwszy film który mnie wystraszył, ciekawy montaż, tajemnicza otoczka (przynajmniej w pierwszych latach od wyjścia na ekrany)]
Lista jest niewiarygodna bo wiele filmów już nie pamiętam a poza tym nieda się wybrać film najlepszy bez konkretnych kryteriów.