Własne przysłowiowe 'trzy grosze'...
Jak dobrze wiemy Kinect nie przypadł do gustu graczom hardcorowym, jednak należy zwrócić uwagę, że owy towar jest przede wszystkim skierowany dla niedzielnych casuali. Równie ważnym aspektem jest fakt, że 'playerów', którzy cenią w szczególności gameplay jest zdecydowanie mniej aniżeli tych, którzy lubią siąść w niedzielny wieczór przed telewizorem i pograć w mało męczące gry, które nie będą wymagały dużego zaangażowania.
Możemy się denerwować, burzyć, ale prawda jest taka, że o nas MS powoli zapomina i kieruje się w stronę Nintendo, a już na pewno w kierunku tamtego rynku zbytu.
Mój przedmówca bardzo dobrze zauważył tendencje panującą w dzisiejszych realiach, która opiera się na zasadzie : 'byle mieć, bo to jest nowe'.