-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
-1 Zła-
Gra ktoś z was na Stormscale (EU pvp)?
-
co do "bugu" z autami, że jak wsiadasz do takiego to takie podobne jeżdżą po ulicach to nie bug sam w sobie ale cięcia by oszczędzić pamięć, tak samo wszystkie zabiegi znikające obiekty itp... Mimo, że sprzęty są mocne to i tak dużo czasu minie zanim nie będzie takich uproszczeń. Jedyne co jest denerwujące teraz, że wydają grę pełną bugów, głupich bugów a potem będzie 40 tysięcy łatek bo będą znajdywane kolejne bzdury... Wolałbym, żeby pracowali nad tym dłużej niż potem takie jazdy, nie mające prawa pojawiać się na tej generacji konsol.
-
To ja powiem tak:D Kreator jak i Slayer mają swoich fanów jak i przeciwników, dla mnie osobiście Kreator jest spoko kapelą, jednak nie mogę powiedzieć co prezentują z tych płytek wymienionych przez Royal'a bo nie słyszałem, tak więc skupię się na slayerze. Imo Slayer zapisał się w historii i nie ma co do tego wątpliwości, agresor, sieka, wrzeszczące solówki są najlepszym znakiem tej kapelki. Słuchając Kreatora (innych płyt) to dochodzę do wniosku, ze kreator taki może to zabrzmi śmiesznie ale bardziej technicznie ułożony thrash od Slayera, którego granie jest dzikie jak wrzucony świniak do maszynki do mielenia. Kreator ma zarąbiście chwytliwe riffy, świetnie motorycznie wbija się w łeb. Jednak Slayer ma w sobie to agro:P które bardzo lubię, nie mówię koniecznie o najnowszych dokonaniach raczej o tych starych i oczywiście w moim mniemaniu "raining blood" jest majstersztykiem ;] Ale (pipi)nia, wyszło strasznie dyplomatycznie:P może dlatego, że thrash nigdy dla mnie nie był jakimś głównym metaluchowym brzmieniem...
-
właściwie od 306 odcinka jeżeli ma czytać od ostaniego anime...
-
po pacze najlepiej iśc na Wowwiki... Co do gry bo teraz gram w nią, nie spędzam przy niej dużo czasu, czasem trafia się np 2 dni bez grania w ogóle, więc raczej w moim przypadku uzależnienia nie ma... weekendy wiadomo można poszaleć... Ogólnie gram sobie spokojnie robiąc queściory, najzwyklej w świecie luzuję sie przy rozrywce... i o to chodzi... Większośc graczy jęczy ze nie ma world pvp, tylko wszyscy na bg i arenach... ta tylko właśnie ci sami gracze siedzą ciągle na tych bg i arenach bo po co gdzieś iść jak można skoczyć to battle mastera a zanim się zacznie bg odwiedzić AH, poukładać inv, albo pogadać sobie na vencie... Lenistwo:P Ogólnie muszę powiedzieć, że wow jest naprawdę wspaniały i po przejściu z privów nie żałuję niczego... to zupełnie inna bajka wychodzi pacz nowy to sie rajcujesz i ciekawisz co tam nowego, a nie jak z privami że znów mega bugi bo wszscy piszą że działa w 100%, a serio (pipi) działa...
-
racja nowy album to kopia poprzednich... kiedyś mi siep odobał CoB ale teraz to już za dużo tego samego... każda następna płyta to identyczne zagrane coś... trochę inne riffy inny tekst... bezsens, padaka, do dupy.. i w ogóle szkoda nawet transferu na takie gniociwo
-
Wszystkie postacie licząc od FF IX (z wyłaczeniem Lulu:P i Kimahri Ronso)... Nie wiem to to wymyśla ale to banda ciotek jakiś... chłopczyków... no nie wiem, czy jakieś zboki są w tym square?? Powinni robić różne wersje... na rynej jap z ciotami, a na inne z jakimi normalnymi ludźmi... Nigdy nie miałem ochoty zagrać w FF XII... To dlatego, że nie mógłbym grać takim kolesiem który wygląda jak.....
-
od DT to Damage Done płytka mi styka:) Co do AE... podoba mi się właśnie z Angie na wokalu. Choć przyznam, że najnopwsza płyta nie jest jakaś super niosąca, ale oni dobrze technicznie grają. Imo Angela ma zaje głos i potrafi go używać<_< Dobrze wyćwiczona, aż mnie czasem ciary przechodzą jak widzę jak drze się Co do linków z jutube to racja, widać diametralnie różne kapele... Cóż... Jednak z kobietą kawałki jak: "Dead Eyes See no Future", "Exist to Exit", "End of the Line", "Dehumanization" to są naprawdę ciorające kawałki. Co do tej nowej... to tak czy siak ich najgorsze kawałki miotą in flejmsa totalnie:P (żeby offtopa nie było)
-
psyka zbanwali... topic zdechł a miał tyle wyświetleni i odp!... nr 1 z topiców w "the pit"
-
CoB, Norther, Kalmah grają na jedno kopyto... Arch Enemy jest fajne szczególnie kobiecina na wokalu, podoba mi się, o in flames już mówiłem wyżej, a dark tranquality jest chyba dobrym przedstawicielem melodyjnego deathu... choć właściwie to patrząc się na niektóre kapele deathowe... jak vader, to hm.. ich ostanie występki w ogóle nie przypominają deathu.... imo najlepszym przykładem deathu (nie melodyjnego deathu) jest z płytki de profundis vadera kawałek silent empire to się nazywa intro:D hahahahaaha.... Wracając do tematu... są kapele co z latami nabierają smaku i są o niebo lepsze niż to co prezentowały na początku a inne na odwrót zupełnie... szkoda że te 2 są w większości... crap i tyle...
-
Przesłuchał mi się już in flames... Mają fajne motywy w swoich kawałkach ale są kapele które całe kawałki są fajne a nie tylko wybrane riffy etc... Wokal mi bardzo nie pasuje... raz sie wydziera, a potem takie "laaalalaaa" zarzuca... Sztampowo jadą, wszystkie ich kawałki są takie same, dla mnie nie mają jakiejś energii w sobie, nie niosą... Raczej płyta nadaje się do jakiegoś baru etc do piwa, żeby sobie posłuchać. Muzyka tło - tak najlepiej bym to określił... IMO podchodzi pod takie granie "dla wszystkich", żeby każdy coś tam niby z tego wysłuchał... Wiadomo coś do wszystkiego jest do niczego ;] 100zł za bilet... no comment
-
Przez 6 lat obecności na forum idzie to wyczytać z postów użytkowników Po prostu chill out, man... traktujesz muzę prawie jak obowiązek. To chyba będziesz kolejne 6 lat musiał spędzić, bo narazie jakoś ci nie idzie Dostał bana? Za co?? Żeby nie było offtopa... Ostanio znalazłem coś takiego z dolnego śląska, ciekawa sprawa może ktoś zna bardziej ich dokonania a chodzi mi o kapelę Silesia Inferior. Jedyne co słyszałem to na majszpejsie kawałki.... taki "raw" BM http://www.myspace.com/silesiainferior
-
Co nowego w L2?? Miałem konto.. właściwie nadal mam ale dałem kumplowi i mi wyczyścił miałem SK z subą na AW... Ogólnie dla mnie LII jest już skończone.... Teraz WoW! I tego będę sie trzymał... nie chodzi o grafikę ale o samą grywalność... Pvp w LII leży i kwiczy, a wygrywa ten co ma więcej cp potków... żałosne to jest, jak oglądasz filmiki gdzie jakiś wykoksany na maksa koleś wali z łukiem hity po 5k i spamuje CP pota... beznadzieja.... Ogólnie L2 było moim przejściem w "duże" MMO z MU online hehehe
-
jak naruton nauczy sie używać tego lisa co mu w zadzie siedzi;] to będzie imba.. Saskacz jest najlepszy... kiedy jakieś kolejne odcinki? 53... i dalej?
-
kolejny co mnie oczywiście zna.... skąd wiesz, że nie mam? Proponuję wy....walić wszystkie posty nie związane z tematem, a jak coś chcecie sie do mnie pluć to zróbcie osobny topic... meega offtop się zrobił