Zacna gra, nie spodziewałem się, że tak mnie wciągnie. Przede wszystkim przemówił do mnie humor, oprawa graficzna, rozległość terenów i wyzwanie. Bo co tu kryć, DQ VIII jest niewąskie, pierwszy boss skopał mi zad, a z niejednego erpega potiony wypijałem. Ost jest okej, ale bez rewelacji. Fabuła niby prosta, ale ma swój urok, to taka bajka po prostu, w dobrym znaczeniu tego słowa. Najbardziej wkurzało mnie sejwowanie, nie musi być zaraz wszędzie, ale żeby tylko w kościołkach mijanych raz na ruski rok...
Mimo wszystko polecam tym co nie grali a mają ochotę łyknąć jakiegoś rpga i powalczyć z glutami, tym bardziej że gra jest obecnie łatwo dostępna za grosze.