Byłem ostatnio 5 raz na Mastodonie, fajną formę trzymają, mieszają dużo z albumów i zaczynają Iron Tuskiem co daje solidny cios w ryja na samym początku koncertu. edit: No i Scott Kelly, który też u nich robi robotę, ciekawe czy będzie go więcej na następnych albumach Chłopaki jak mają humor to i spokojnie zagadać można.
Co to Kvelertak to nowy wokalista dobry świr, rzuca się na surfing i drze jape podobnie do tamtego Wychlał komuś nawet browara z pierwszego rzędu.