Przecież w tej grze, dane mistrzostwa dyktują w jakiej klasie samochodów możesz się ścigać. Nie wszędzie pojedziesz LaFerrari czy Aventadorem
Wiem ale jakoś wciskanie do mojego garażu super fur za darmo odbiera mi radość ze zdobywania ich lubię sie troche napocić, żeby mieć coś lepszego w grze... a jak mam to na starcie to jakaś część frajdy z gry gdzieś odchodzi
Gram i gram... gra się miodnie nawet jak w rajdzie przełajowym latam Mercedesem c63 amg
I wczoraj spadłem przez tekstury pod mape
Kupiłem i gram... i jeżdze, ścigam sie... i bardzo mi podeszło jednak wkurzyłem sie, gdy z początku dostałem 2x Lambo i Ferrari... myślałem, że będę musiał sie bardziej napocić, żeby zdobyć porządniejsze fury No nic... jade dalej
Po dłuższej przerwie od Halo musze zaczynać od meczy do zakwalifikowania... każdy kolejny jest coraz gorszy, przeważnie kończy się tak, że zostaje sam na 4 i jest festiwal ginięć aż się odechciewa...
Ja wciąż nie mogę się przekonać... do żadnego multi w Uncharted nie mogłem się przekonać ale będę grał dalej w "bete", może z meczu na mecz będzie coraz lepiej
Mi juz bardzo malo brakuje do calaka. 2 trofki sa do zboostowania a pozostale 2(save'y i 50km) to juz normalne granie.
Save`y wpadły mi dosyć szybko a 50km wpadło jakoś podczas rozgrywki kiedy nawet nie myślałem i wymaksowaniu osiągnięć
Wczoraj wbiłem platyne... muszę przyznać, że bardzo dawno nie miałem w sobie tej siły, która chce wyciskać z gry wszystkie trofea jakie tylko potrafie a tutaj mi sie po prostu chciało i nawet granie dla trofeów było przyjemne ale to nie oznacza końca z grą... nie wyobrażam sobie dnia bez meczyka
Rozgrywkę przenieść do drugiej wojny? Czyli bieganie po ścianach, drony, gadżety, pierdy itd w czasach 2 wojny światowej? Średnio to widze
Mi Advanced Warfare bardziej przypasował
Specjalnie sprawdzałem to dzisiaj z kumplem na skrzynce z bronią, ja dostałem pistolet M9 a on jakiś inny z tej samej skrzynki Loot ma każdy swój (ale nie jestem pewien jeśli chodzi o leżące na ziemi flashe, granaty i amunicje)