Hum

Przez płynność ruchów postaci w pierwszej chwili pomyślałem, że to w 60 klatkach chodzi, czyli lepiej niż życie.

Jak życie to wygląda.

Trochę plany mi się zmieniły i może dziś mnie nie być. Się okaże.

Wczoraj Alan, dziś Analo Wars. Trzeba w końcu będzie przejść tą strategię

Jutro wieczore wstępnie z Sutem jesteśmy umówieni na Borderlandsy, można by się równie dobrze podpiąć jeszcze kogoś, lub gdzieś dołączyć. Jak coś, to walcie śmiało na xbl.

O! Alana wypróbuję.

U mnie właśnie odwrotnie - pierwsze DS pokonało mnie okrutnie.

No niecałą

No mi drzewo przy pierwszym podejściu zajęło blisko godzinę, zanim dałem radę z niego uciec. Satysfakcja później niesamowita. Obecnie bez problemu przechodzę je za pierwszym razem.

Mapa u mnie w zasadzie już wyczyszczona, wszystkie duże orby zebrane, zostało dosłownie kilka małych z expem, ale mam też wszystkie skille kupione, więc średnio chce mi się zbierać te ostatnie. Został już sam finał. W kwestii poziomu trudności, to w tych cięższych momentach możliwe, że na easy pododawali jeszcze jakieś checkpointy oraz nieco ułatwili skakanie w wybranych miejscach, ale nie chcę wprowadzać w błąd.

Myślę, że po części dlatego mogli wymusić przechodzenie od początku całej gry. Inaczej mogłaby być spora gów.noburza, gdyby jako dodatek dorzucili jedynie godzinę gry. A tak mamy to, plus zmiany które nanieśli i od początku świetne Ori robi się jeszcze lepsze. Najlepiej mają Ci, którzy nie mieli z grą kontaktu przed DE. Po opadnięciu zachwytów lub po prostu chłodno kalkulując to faktycznie, można czuć jakiś drobny niesmak... ale ta gra jest za dobra, by się o to czepiać.

Lekko ponad 20h w gierce na DS'a to IMO nie tak krótko. Wiadomo, że o połowę mniej niż w Okami, ale i tak nieźle.E to i tak nieźle. Myślałem że skończy się po kilku godzinach. Oryginał po 20h to dopiero się zaczynał

Ze względu na klimat i sentyment, od razu poczułem się jak w domu, gdy zobaczyłem znane mi lokacje.

Widzę, że najważniejsze życzenia graczy zostały spełnione i w zasadzie nawet się nimi nie chwalili. Brawo.

Ale ponoć krótkie, z tego co słyszałem. Tak czy inaczej nie mogę się oderwać. Odżywają wspomnienia z wersji na ps2. Wielkie brawa dla człowieka, który zdecydował się na powrót do tych samych lokacji co w oryginale.

Z serii 'nadrabianie zaległości'

W kolejnym world evencie także.

Jestem już po drugiej nowej lokacji. Ta muzyka

Ale za to można wracać do world eventów za pomocą spirit welli. Właśnie na spokojnie oczyszczam etap w którym uciekamy przed wodą. Tym razem małe orby z exp są wymagane by mieć w tych miejscówkach 100%

To o czym piszę Don to w zasadzie największa wada tego 'dodatku'. Poza tą niedogodnością dostajemy elegancko dopakowane, piękne i nadal, pomimo 30h spędzonych z podstawą, wciągające Ori. Zrobiłem pierwszą część nowej lokacji, by się do niej dostać wymagany jest wall jump. Etap ten jest dość krótki, liczę że dalszy będzie dłuższy, ale pierwszy nowy skill - dash jest z miejsca jednym z moich ulubionych. Jest tak wiele miejsc i sytuacji w których będzie przydatny, że nawet nie zacznę ich wymieniać i już nie wyobrażam sobie gry bez tej zdolności. Polecam również zerknąć do menu teatru, filmy pokazujące wczesne stadia tej gry to +10 do respektu dla twórców, widać jak wiele musiało pracy pochłonąć doprowadzenie jej do takiego stanu jaki finalnie dostaliśmy.

Kawałek sam w sobie jest fajny... ale tak jak piszecie, średnio on pasuje do tego, co dzieje się na ekranie. Generalnie pociągu z hajpem nie pszyspieszył ten trailer.

O to to! Zdecydowanie najlepszy moment w tej zacnej gierce. Ta muzyka... https://youtu.be/lQMx1ILebEE ... połączona z presją ze strony przeciwników oraz bardzo ograniczoną amunicją stworzyły jeden z najbardziej emocjonujących fragmentów w grach opartych o pif paf.

Zwykła chyba powinna być dostępna jako zawartość DE.

https://youtu.be/LBUoNZ6sLkk 'Nowy' Ost, dużo dobra w środku. Zawiera utwory z nowych lokacji, utwory użyte na potrzeby trailerów, część nie wykorzystanych kompozycji oraz kilka z podstawowej gry.

Chyba Rayman 3 jest dostępny we wstecznej kompatybilności.