Przy pierwszym kontakcie ruch ust trąci erą ps2, ale to w sumie szczegół, za to ogólnie animacje postaci mocno nadrabiają. Pierwszy epizod i tak wciąga na tyle, że przestałem na to zwracać uwagę po kilku scenach. A skoro piszecie, że dopiero po drugim odcinku wszystko się rozkręca, to
Lizanie ścian i poszukiwanie spotów do zdjęć jest świetne. Jedna z najlepszych 'znajdziek' jakie widziałem w grach.
Za każdą fotę jest achiv, co jeszcze bardziej zachęca do ich szukania.
I ogromny plus za decyzję o nie wrzucaniu osiągnięć polegających na wyborach fabularnych oraz perfidnych zapychaczy pokroju 'przebiegnij od ławki do drzewa w ciągu 3 min. rozmawiając po drodze z trzema npc'.