-
Postów
5 809 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Hum
-
Wprowadzili, bo mieli zapas mocy w konsoli na to. Wydaje mi się, że 60 fps raczej nie będzie priorytetem w przypadku Halo 5. Obym się mylił.
-
Ta rozbudowa poza zmianą wyglądu coś jeszcze daje? Jakieś achi za zrobienie wszystkich trzech?
-
Bez urazy, ale trochę o(nene)ieliśmy na punkcie rozdziałki i wyświetlanej animacji. Nigdy w Halo nie były one żadnym wyznacznikiem. Zawsze byliśmy pewni o jakość oprawy przed premierą i to wystarczyło. Odnośnie H2A to faktycznie udało im się w kwestii ogólnego wyglądu i odbioru odtworzyć tą grę i przedstawić ją w taki sposób jak ją zapamiętaliśmy. Dopiero po przełączeniu sytemu pokazuje jak kiedyś to wyglądało. Filmowe przerywniki są świetne. Do tego oprawa dźwiękowa jest idealna - jestem po misji w mieście i wydaje mi się, że całkowicie sprostała moim oczekiwaniom. Nie potrafię sciszyć kina domowego.
-
W końcu zdobyłem kolekcję szefa kuchni. Jeżeli będę miał czas, to chętnie mogę z kimś przejść H2A. Ale ja nie o tym, pytanie techniczne Panowie - włączyłem wczoraj na moment H4 i było ono pozbawione dubbingu, czyżby było to spowodowane, że nie miałem jeszcze pobrany w całości update? Coprawda postęp H4 pokazywało 100%. Dopiero po zmianie języku i regionu na angielski usłyszałem angielski dubbing. Czy mam rozumieć, że domyślnie wsadzili nam paskudne polskie głosy postaci i mogły one dopiero w updacie(18gb) się pobierać?
-
Jestem już po uciachaniu swojego pierwszego Smoka w zaziemiu - bez większych problemów na 11 lvl. W Składzie Solas, Varrik, Byk jako tank i ja z 2h Młotem. Trochę żałuję, że nie zrobiłem czegoś bijącego na odległość, ale i tak gra się świetnie. W zasadzie olewam główny wątek, od pobocznych nie sposób się oderwać.
-
Jedynka jedynką, w dwójce tych opcji było trochę więcej. Ale wydaje mi się, że w trójce będzie to się jedynie odzwierciedlać w postaciach, które spotkamy, zależnie od tego które przeżyły, które uratowaliśmy etc.... Większego wpływu na świat zapewne nie będą miały nasze decyzje.
-
Jedynie opcja kontynuacji swoich decyzji fabularnych mnie przekonuje... choć znając życie będą one miały raczej marginalne znaczenie.
-
Po obejrzeniu zakończenia tej mizernej trylogii postanowiliśmy odświeżyć wraz z Żonką LoTRa w wersjach reżyserskich. Właśnie skończyliśmy oglądać Dwie Wieże. Będąc w miarę na świeżo z zakończeniem Hobbita widać jak na dłoni, jak słaba jest druga trylogia. Magia i klimat uleciał niemalże całkowicie z ponownego kreowania Śródziemia przez Jacksona. MUZYKA, epickie sceny, postacie, dialogi, klimat... niemal wszystko to gdzieś uleciało. Po trzech niemalże wybitnych filmach zrobił trzy najwyżej średnie, obejrzeć - zapomnieć.
-
Jakie pierwsze Trophy / Achievment taki cały rok
Hum odpowiedział(a) na Pryxfus temat w Graczpospolita
'Letnia wyprzedaż' w Forza Horizon 2 za rozbicie 25 tablic premiowych.... hmmm. Czyżby zapowiedź jakichś wakacji w okazyjnej cenie? -
Od razu było czuć klimat... niestety nie mogę znaleźć wersji video + audio.
-
Nie będę powtarzał tych oczywistych błędów które już słusznie inni wypunktowali. Mam nadzieję, że Jackson odczepi się w końcu od Śródziemia. Kasy, którą natrzepał na dwóch trylogiach raczej mu i tak wystarczy do końca życia. W pierwszej trylogii też były jakieś błędy, nieścisłości, przewaga jednych wątków nad drugimi, może bardziej lub mniej potrzebnymi w oczach fana książki. Nie da się dogodzić wszystkim. Ale kurna czuło się klimat, czuło się magię tego świata. A w Hobbitach? Całej tej magii i uroku wystarczyło na kilka scen w pierwszej części. Będąc w kinie na trzeciej części w ogóle nie czułem, że oglądam jedną w historii Śródziemia. Słaba muzyka - zasadzie brak muzyki, po której całe ciało ogarniały ciarki. Jakieś tandetne zagrywki w których słychać kilka nut z LoTR w momencie w którym kamera pokazuje pierścień... W Lotrze takie chwile były tylko wisienką na torcie. Tutaj są tylko kolejnym dowodem na to, że w tym filmie skupiono się nie na tym, na czym powinno. Do tego jeszcze Bayonetta, Kate i Anna Grodzka... Błagam Piotrek, nigdy więcej.
-
delete
-
Wygląda na to, że jedynie oprawa graficzna się różni względem generacji. Przed zakupem nowej konsoli by mi to nie przeszkadzało, ale jak już pograłem w ładniejszą wersję to jakoś tak ta z poprzedniej generacji wygląda w najlepszym przypadku odpychająco. Z innej beczki - jestem w zasadzie na samym początku gry w Zaziemiu przed Redclif - nie sądziłem, że tak mnie ta gra wyciągnie. Kawał porządnego RPG. W pewnych momentach wypadałoby zamienić miecze, łuk i laskę na blastery, granaty i biotykę i mamy Mass Efect. Z jednej strony jest to swego rodzaju odtwórczość ze strony Bioware, skoro elementy ME przenieśli do DA, ale z drugiej strony w grze to nie przeszkadza, a wręcz dodaje uroku i sprawia, że gracz czuję się jak w domu. Mówię np. o budowaniu i rozszerzaniu Inkwizycji - w ME budowaliśmy sojusz wszystkich ras przeciwko wspólnemu wrogówi. Mechanizm w zasadzie ten sam, jedynie oprawa i fabuła inna. Mapa świata i działania jakie na niej wykonujemy to wypisz wymaluj mapa galaktyki z kilkoma dodatkami. Do tego mamy niebieskie tarcze na paskach życia postaci i przeciwków, a niektóre stwory ze szczelin wyglądają niczym banshe z ME3. Nie żebym narzekał - nie mogę się oderwać od tej gry!
-
Takie tam drobne info dziś przeczytałem na IGN. Mianowicie Ciri okazuje się być grywalną postacią, którą będziemy kontrolować w określonych momentach. Dla mnie bomba.
-
Tv 4K w porównaniu do CRT to stacje kosmiczne a nie telewizory, a już na pewno w oczach nieco starszego pokolenia. Zresztą oldskul zawsze będzie lepszy niż gadżeciarskie standardy.
-
Teraz takie telewizory to perełki. Ale niestety trzeba mieć miejsce na oldskulowe kąciki z nimi. Dobrze jest mieć Babcie u których takie sprzęty jeszcze stoją. Wystraszy tylko kupić Babci coś nieco bardziej współczesnego z dekoderem mpeg-4. 'A starym się babcia nie martwi, nie, nie będziemy go na strych nieść, ja się nim zajmę'. Mówię jak było.
-
Przecie klub na chyba typ otwarty. Wczoraj znowu włączyłem od niechcenia tą grę po przerwie jaką mi zrobiło SO. Myślałem, że przejadę jeden wyścig i włączę... no i włączyłem, ale po dwóch mistrzostwach. Bo jest tak:
-
Teraz nie loguje mi aut. profilu; i mogę ustawić offline, ale dopieru po włączeniu profilu; a jak zrobić aby ustawić offline przed włączeniem profilu? Niestety nie pomogę, patrzyłem w opcje przed chwilą i nic odpowiedniego nie znalazłem.
-
Czytając kilka postów z forum Wiedźmina - Januszoliada nie rozumie, że Redzi najprawdopodobniej właśnie(po raz drugi) zakpili z tych paskudnych praktyk, które serwuje nam cała growa branża - wydając na w pół dokończone gry, by tylko kasa się zgadzała.
-
List CDP z ich strony Lepsze to, niż potem czekać na pierdyliard patchy łatających wszystko. Jak to robi cała branża.
-
Dobrze, że jeszcze nie wziąłem wolnego na luty... niewiele brakowało. Ileż można czekać.
-
Wydaje mi się, że możesz ustawić, żeby automatycznie nie logowało żadnego profilu. Ale konsola i tak będzie się łączyła z internetem. Najwyżej można włączyć tryb offline ręcznie.
-
Przymierzam się w końcu do zakupu kolekcji szefa kuchni. Mistrzem świata i okolic w multi nigdy nie byłem, więc póki co nie zraża mnie bardzo słabo działające MM. Jak dobrze pójdzie, to w czwartek chętnie zacząłbym z kimś przechodzić w co-opie singla - najlepiej z dwójki.
-
I gry z niej ładnie by wyglądały na tym telewizorku. Zazdroszczę Ci klapków, muszą być mega ciepłe.
-
A jak to wygląda w praktyce po zmianie statystyk, jakieś kosmiczne nowe nazwy. Ma to ręce i nogi?