
Treść opublikowana przez Hum
-
własnie ukonczyłem...
Child of Light - ograne z żonką na PC. Bardzo fajnie rozwiązana opcja wspólnego grania, , zwłaszcza podczas walk. Piękna muzyka, piękna grafika, świetne dialogi oraz fabuła. Gra warta każdej złotówki i chwili z nią spędzonej.
-
Chorobliwe uzależnienia.
Swego czasu nie mogłem się oderwać od Skate 2, nawet pomimo obecności od dawna na rynku kontynuacji, która średnio mi podeszła. Ktoś wspominał tutaj o WoWie - o ile mój przypadek ze Skate to granie for fun, tak do WoWa wracałem już kilkakrotnie, za każdym razem wsiąkając na długie dni oderwania od świata. Całe szczęście czuję się z tego w końcu wyleczony. Ekipa, która była głównym powodem powrotu w końcu się rozpadła, sama gra też w tym pomogła - jak ktoś wspominał - Mist of Pandaria przed wyjściem kolejnego dodatku na dłuższą metę nie zachęcała do pozostania w tym bagnie.
-
Zgadnij grę z obrazka/gifa!
Tak.
-
Zgadnij grę z obrazka/gifa!
Może być trudne.
-
Zgadnij grę z obrazka/gifa!
Rez. Banał.
-
Halo: The Master Chief Collection
Oryginalny motyw przewodni z dwójki miał już gitary elektryczne przecie... tutaj na nowo nagrali cały utwór. Brzmi nieziemsko. Oddam pół ręki za wersję mp3.
-
Halo: The Master Chief Collection
Motyw przewodni zagrany przez Steviego Vaia rozwala mózg. Od razu odżywają wspomnienia, przypominają się np. takie kawałki: Po raz pierwszy żałuję, że nie mam jeszcze Xbona, by znowu na premierę grać w Hejlo...
-
Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
https://www.youtube.com/watch?v=oZtrcDjJzds
-
Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
Współczesny mesjasz gejmingu. http://youtu.be/tUQ9WD4_WlM
-
Janusze gamingu
Może w Child of Light? Właśnie to ogrywam... to zdecydowanie nie jest gra dla Januszów. Rymowane dialogi, turowe walki, operowanie jednocześnie dwiema postaciami... to dla nich za dużo, Jedyną wadą tej gry jest to, że też jest od Ubi.
-
Janusze gamingu
No sory, całe życie w kapturze, zapewne z obawy przed rozpoznaniem przez 'kolegów'. Tylko pedały tak robią. Jakby tego było mało, to jeszcze bawi się w Tarzana. I to wszystko bez pomocy grzybów.
-
Janusze gamingu
IMO lepsze już to konkretne strzelanie na ładnej wyspie do zwierzaków z łuku, niż skakanie pedałem po drzewach.
-
Janusze gamingu
Dlatego właśnie znajomemu Pół - Januszowi poleciłem zakup FC3. Który w mojej ocenie jest najwyżej solidną pozycją.
-
Supernatual
Ano nie. Castiel i Sam zupełnie bez polotu. Może rączka za bardzo bolała... Jedynie Dean ratuje odcinek i pozostaje tylko wierzyć, że kilka epizodów im się jednak uda w tym sezonie.
-
Janusze gamingu
Nie byłeś jedynym. Tylko dwójkę dałem radę wymęczyć.
-
Janusze gamingu
Nie każdy! Wczoraj mój znajomy pół -Janusz zadzwonił do mnie będąc w MM z pytaniem 'co kupić - AC 3 czy Far Cry 3?'. Poleciłem mu to drugie. Zapytał: - czemu nie asasyn? - bo to gra dla Januszy - odpowiedziałem. Więcej argumentów nie potrzebował. Czy to znaczy, że też jestem wyrocznią?
- SLIPKNOT
-
SLIPKNOT
W końcu słucham całego albumu... Pierwsze wrażenie po dosłuchaniu nieznanych wcześniej kawałków - dali radę, to powinien być ich trzeci krążek. Dodatkowo 10 listopada nowe Pink Floydy, 2 grudnia nowe AC/DC - będzie co słuchać tej jesieniozimy.
-
Janusze gamingu
W trakcie spożywania posiłku w pracy odkręciwszy butelkę frugo znalazłem taki oto napis: Natychmiast poczułem ogromną potrzebę podzielenia się tym z forumem. Widać pojęcie Janusza jest bardziej rozpowszechnione niż myśleliśmy.
- SLIPKNOT
- SLIPKNOT
-
Supernatual
Polecam zobaczyć S10 Special A Very Special Supernatural Special. Sprawia, że człowiek trochę mniej żałuje, że trwa to tak długo i nadal śledzi się tą modę na sukces. Przy okazji można przypomnieć ciekawsze momenty/epy. Zapewne jutro będzie już można zdobyć nowy odcinek.
- SLIPKNOT
-
Janusze gamingu
Ustaliliśmy już, że Janusz nie ogląda nawet filmików w grach, wątpię by wiedział w ogóle o istnieniu historii i dzienników w takim ME lub Wieśku.
-
SLIPKNOT
Te trzy kawałki o których pisze przedmówca są... baaardzo przyjemne. Nie spodziewałem się ponownie tak dobrego grania po nich. Protip: Głośne puszczenie na (dobrych) głośnikach The Negative One(intro ) + spora ilość Whiskey + kumple... = MOC.