Skocz do zawartości

Hum

Senior Member
  • Postów

    5 809
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Hum

  1. Bluźnisz Panie. Skończyłem raz, gram drugi i nadal nie mogę się oderwać.
  2. O ile dobrze pamiętam, to u mnie też z raz trafiłem na brzydką pogodę... Nie wiem, czy nie było to przypadkiem spowodowane konkretnym zadaniem.
  3. W każdej karczmie zostawisz składniki rzemieślnicze. Nie wiem czy więcej, nigdy nie zostawiałem.
  4. No mi to 40 godzin nie zajęło, w okolicach 30 na pewno. Różnia w poziomie trudności. Jak wrog napisał - dwa zadania w 3 akcie są nieco przerąbane, jeśli nie mamy kasy/składników. Dobrze rozumiem, że arena nalicza punkty jedynie do pierwszej porażki. W razie wyjścia z trybu następną zaczynamy od 1 lvla? Ci którzy nie przeszli - nie klikać.
  5. Nie wiem ile godzin, nie ma licznika. Osiągnąłem 34 poziom grając na normalu, robiąc 32/50 achievementów. Pominąłem może ze dwa zadania - sprawdzane w poradniku. Edit: Można przyspieszyć przewijanie napisów podczas creditsów - oni na prawdę o wszystkim pomysleli.
  6. Wiedźmin skończony. Piękna gra. Od razu zabieram się za dugie podejście, tym razem przejść je ze strony
  7. Jesteśmy w tej samej sytuacj Bartiz. Wnikliwe czytanie wpisów dziennika pomaga w nadążaniu kto, co, skąd i z kim. @Szymek_PL_ Bez jakiejkolwiek znajomości książek stracisz sporo, przeczytanie choćby nawet pierwszej książki(Ostatnie Życzenie) sporo da. Jako tako zaznajomisz się ze światem oraz głównymi postaciami. W innym przypadku masa podstawowych informacji ucieknie, możesz nie wiedzieć skąd takie, a nie inne rozwiązania choćby nawet w systemie walki.
  8. Co tam Geralt. Mimo iż główny bohater, to nieco wyolbrzymiając, ale można pokusić się o stwierdzenie, że nim jest każda postać, wątek, motyw fabularny i tekst. Drobne niedoróbki graficzne nie rażą tak mocno jak robi to system podnoszenia przedmiotów oraz interakcja z otoczeniem. Poza tymi ledwie zauważalnymi i nie rzutującymi na odbiór gry mankamentami... nie mam pytań. Swoboda w kreowaniu całej fabuły jest miażdząca. Szczególnie miażdząca dla wspominanego przeze mnie wcześniej ME3, który już nawet nie jest na kolanach, on się czołga po tym, jak zobaczyłem początek drugiego aktu.
  9. Wszystko zaczęło się od coraz częstszych odwiedzin chata(tam nick Humun, może nawet ktoś jeszcze pamięta - bywało... grubo:D) w kafejce internetowej, w międzyczasie próba nawiązania jakiegokolwiek kontaktu w dziale DC na forum. Jak to na 15 letniego smarkacza przystało - jarał się z najdrobniejszych rzeczy dotyczących całego tego trwającego do dziś bałaganu. Mimo, iż nie jestem z Wami od samego początku oraz fakt, że bardzo mała ilość osób w ogóle mnie kojarzy(drobne zmiany nicków, przerwy w odwiedzaniu tego chlewu), to i tak duża większość mojego zainteresowania grami wiążę silnie z PE i wszystkim co kryje się za tą nazwą. Owego szmatławca od dawna nie kupuję, ale to forum jest nieodłączną częścią całej tej growej przygody. 9 lat na forum to nie w kij dmuchał. Niska ilość moich postów wynika jedynie z tego, że zawsze byłem raczej obserwatorem, jedynie czytając opinie ludzi. O życiu nie mam zamiaru pisać, toczy się do przodu, rozwija. Wszyscy zdrowi.
  10. Cholera, od tej gry nie idzie się oderwać. Boję się, że spalę konsolę, TV i babcie Diore razem wzięte od tego grania. Tekst Zoltana Mistrz.
  11. Po co od razu porywać się na najcięższy poziom trudności skoro i tak trzeba grę przejść przynajmniej dwa razy. Ostatnio tylko Skyrim tak mocno nie pozwalał mi odejść od konsoli. Świetnym motywem jest brak jakiegoś durnego wskaźnika prawości lub jej braku w związku z naszymi decyzjami. W końcu można być całkowitym chamem nie rzutując na to jak jest się postrzegany przez cały świat gry.
  12. Wystarczy porównać ile dostaliśmy samej gry w grze w przypadku ME3 i jak ta "ogromna" ilość contentu jest malutka patrząc przez pryzmat W2. Do tego cena. Już nawet nie wspomnę o zakończeniu. BioWare ma się od kogo uczyć, coby znowu robić dobre RPGi.
  13. Jestem nieco dalej niż po prologu. Dialogi, muzyka, KLIMAT, wymagający i rozbudowany system(walka, rozwój)... Brak mi słów. Konsolowy RPG roku... jeśli nie generacji. Tak, jak spodziewałem się kilka miesięcy temu - ME3 na kolanach.
  14. Właśnie odwiedził mnie kurier. Kończy się już instalacja drugiej płyty i jestem maksymalnie zhajpowany na granie po samym przeczytaniu fragmentów instrukcji.
  15. Od Pana z Ultimy przez telefon dostałem informację, że dziś gra została wysłana. Po prostu ociągają się z podawaniem faktycznego stanu zamówienia. Tak czy siak ostatni raz u nich coś zamówiłem. Edit: Zamówienie zostało zrealizowane Wiedźmin 2 - Zabójcy Królów Edycja Rozszerzona (Xbox 360) x 1 - 119.90 zł/szt.
  16. Hum

    The Shield

    Być przed dwoma ostatnimi sezonami i zobaczyć ten spoiler... nieciekawie.
  17. Wątpię. Też ciągle czekam. Pewnie wieczorem się zmieni status, jeśli miałoby na jutro dojść.
  18. same here
  19. Oo Nie wiedziałem, że dotyczy to tylko mrocznej edycji. Myślałem, że wysyłali także tą podstawową. Przepraszam.
  20. Gdyby nie cena gry oraz szacunek jakim darze twórców, to kląłbym na CDpRed, że niekórym wysyłaja gry wcześniej.
  21. Jebana ultima. Ostatni raz zamówiłem u nick cokolwiek.
  22. Hum

    Justified [FX]

    Właśnie zakończyłem drugi sezon. Ten serial sam się ogląda. Jak niekończący się świetny film akcji, nie męczy przy oglądaniu kilku odcinków pod rząd... W zasadzie, to można cały sezon jednego dnia łyknąć i zbytnio tego nie odczuć. Nieco mniej głównego bohatera, a większe skupienie się na wiążacych go wątkach. Świetne dialogi oraz muzyka. Mam nadzieję, że nie zwalą sprawy w przyszłości i zakończą ten serial kiedyś w odpowiednim momencie(The Wire, The Shield, Soprano).
  23. Ech, zamówiłem w ultimie(gratisowa wysyłka) i zapewne poczekam aż do premiery...
  24. Hum

    Justified [FX]

    Czy każda z osób postrzelonych w tym serialu przez głównego bohatera dostaje w bebechy? Brak im funduszy na head shoty, czy co? Starają się pokazać jaki to kozak - zawsze trafiający w serce?
  25. Hum

    Justified [FX]

    Jestem po 1 sezonie. Nie spodziewałem się tak dobrego, wciągającego serialu. Pierwsze odcinki nieco zalatywały zapychaczami, lecz później było już tylko lepiej. Ciekawe postacie oraz wątki, dzięki którym 40 minutowe odcinki sprawiały wrażenie trwających kwadrans.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...