Hum

RIME - Przed chwilą ukończone. W sumie ciężko zacząć pisać o tej grze, tak samo jak na początku, grając w nią ciężko jest powiedzieć "o co tu w ogóle chodzi?". Dużym plusem jest częsta zmiana settingu, każdy z pięciu aktów jest zauważalnie różny od pozostałych, zarówno w wyglądzie jak i w gameplayu. Mniej więcej przy 70% zaczyna się wszystko klarować, gdy już jesteśmy dość mocno zanurzeni w ten świat i zaznajomieni z jego mechanikami, odbiór staje się prostszy, także za sprawą odnajdywanych sekretów, które nie są tylko bezsensownymi znajdźkami, a delikatnie doopowiadają historię. Podobnie nazwy i opisy głównych achievementów. Ostatnie 30%, to już prawdziwy emocjonalny rollercoaster, kulminacją jest zakończenie, którego się całkowicie nie spodziewałem. Tak samo jak nie spodziewałem się aż tak poruszającego odbioru, podczas napisów końcowych niemalże płakałem. Gra jest delikatna obrazem i dźwiękiem, jednak między wierszami niesie duży ciężar fabularny, poruszając bardzo poważny i niestety poniekąd znany mi temat. PEREŁKA/10 Jako spoiler wrzucam jeszcze filmik momentu, który wywarł na mnie, poza zakończeniem, największe wrażenie. Ta muzyka, ciarki na plecach

Liquid Treasure również w miarę prosty, no ale póki co ostatni wygrywa.

Faty w instan-on tez utrzymują pewien poziom ciepła, pomimo braku zasilacza w środku.

No skoro tak mówicie... W sumie jedynka też jest w game passie

Na biedaboxie. Początkowy etap to ciągłe przełączanie się gierki pomiędzy 30 a 20 fps, potem jest już nieco bardziej stabilnie. Lub po prostu się przyzwyczaiłem. Jest tak jak mówisz, trzeba się trochę wgryźć w otoczenie, bo wszystkie podpowiedzi są na wyciągnięcie ręki, trzeba je tylko dobrze odczytać. Duży plus dla twórców za taki zabieg.

Ogrywam właśnie Rime i generalnie, gdyby nie kwestie techniczne, czyli miejscami stałe 20 fps i zwolnienia przy doczytywaniu kolejnych etapów, to byłoby solidne 8+/10 Poziom artystyczny gierki jest bardzo wysoki. Żywy, pięknie animowany świat, śliczna muzyka. Nic tylko się chilloutować przy niej.

Teraz jest zrozumiale. Widać tylko google rozumie Zettę.

no napisał przecież, że jego twarz jest zmęczona

Redmi 4X 2 dni wytrzymuje spokojnie, nawet przy dość intensywnym korzystaniu z neta , włączaniu muzyki etc., ale 3 dni, to chyba jedynie w sytuacji, gdzie prawie w ogóle bym go nie dotykał. Poza tym, wolę jednak naładować telefon drugiego dnia, by następnego chodząc z 20% baterii się nie zastanawiać, czy przypadkiem mi nie padnie jeżeli będę musiał zacząć z niego nieco bardziej korzystać.

"Pozdrawiamy pozytywnych maniaków / zarażeni cyklozą." Cykloza, to jakieś kolejne stadium choroby janusza?

Będzie bazował na opowiadaniach, ew. samej sadze, póki co chyba nie ma pewnych informacji o tym.

brzmi jak wyniki z ppe

Jedynkę grałem wieki temu i jej nie skończyłem, już raczej do niej nie wrócę. Natomiast dwójka wjechała za sprawą game passa i bardzo miłe zaskoczenie, sterowanie padem świetne, klimacik halo bardzo dobry, ciekawa fabuła. Jestem bodaj na 5 misji i czuję, że wciągnę się na dłużej. Pytanie do ludzi, którzy grali w dodatki. Opłaca się w nie inwestować? Ciekawe to to? Ile gry w tym jest?

Prawdziwy fan Playstation, najlepszej gry świata, czyli Uncharted 4, dostępnej jedynie na SONY PLAYSTATION. Po godzinach pałający się pasją robienia dziwnych zbliżeń na DIY głośniki, w pewnych kręgach fetysz zwany jest jako speakerporno.

Jednak bede sam:)

@asax też odpadł, ale myślę, że we trzech z @Kosmos i @chmurqab damy radę Zdrowiej tam Sprite E: Also, jest opcja, że wpadnę z kumplem, o ile nie macie nic przeciwko. Zawsze to jedna morda więcej do przechylania kufli.

Dunno, mogliby jakieś otwarte testy zrobić.

No trzyma się to kupy, ale znając życie, nic z tego co mówi nie będzie miało faktycznego odzwierciedlenia w Halo 6. Teoria o indoktrynacji z Mass Effect 3 przy dość solidnych podstawach wynikających z analizy gry, została całkowicie olana przez twórców, mimo dużego rozgłosu. Oczywiście nie ma tu żadnego związku między Halo na ME, poza przestrogą, by następnym razem nie napalać się na fanowskie teorie, bo można się srogo rozczarować.

Coś dużo tych krakenów w tej liście.

Trzech: gracze, kościotrupy, rekiny.

Też mocno bawiłem się w zbieractwo (nabijając przy tym 50h w gierce), co jest do mnie całkowicie niepodobne. Głównie ze względu na wspominany świetny movement postaci, dający masę mozliwości i dodającą klimatu muzykę, ot odpalasz gierkę i ciśniesz dla czystego funu, bez robienia jakichkolwiek zadań. Czyli coś, co dawniej oferowały Tony Hawki oraz Jet Set Radio, gdy już można było zwiedzać całe miasto w poszukiwaniu ukrytych graffiti.

I jeszcze jeden trick jest. W sytuacji, gdy chcemy szybko przepłynąć dystans będąc na plaży/molo/statku trzeba wykonać charge mieczykiem mając wychyloną gałkę sterowania do przodu i wtedy postać zrobi coś na wzór kaczki na powierzchni wody. Oczywiście można to wykonać tylko z twardego podłoża w pobliżu wody, bo normalnie w terenie przerzuci nas o maks kilka metrów. Bardzo przydatny skill, gdy trzeba szybko przepłynąć z wyspy na statek, lub odwrotnie. Pozostaje tylko pytanie, czy jest to celowo zaprojektowane w mechanice, czy też błąd, który ktoś odkrył. Tego nie wiem.

Tyle gierek do nadrobienia. Ty chcesz to wszystko przejść? Ja bym się pogubił i nie wiedział od czego zacząć. Może jakiś notatnik lub inne tabelki z wrażeniami założysz? @suteq ma dobry szablon

Hę? Zapewne chodzi mu o to, że gierka nie ma opcji rozpoczęcia nowej gry, gdy już raz się zacznie rozgrywkę. O ile dobrze pamiętam. Ale nic nie stoi nic na przeszkodzie, by zacząć grać na nowym profilu. @Ficuś Podstawka na jakieś 15h, w zależności od tego jak grasz i ile dodatkowych pierdół będziesz robił, no i czy forumek się skrzyknie na multiplayer, bo podejrzewam, że z matchmakingu wiele już nie ugrasz. Ja jakby co jestem chętny na mordowanie purchaw.