-
Postów
5 809 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Hum
-
No dobra, jest w tym pewien urok. Dobrze pasuje to do tego całokształtu soundtracku tej części, pasuje też do tego, co widzimy na ekranie, ale nie potrafię odżałować, że idąc tam nastawiałem się na wariację tego utworu choćby nawet gdzieś w mocno ukrytej formie, tak samo jak ma to np. miejsce w przypadku głównego motywu muzycznego serii, które gra tylko w bardzo określonej sytuacji. A tak dostaliśmy jakieś zapętlone plumkanie. Żeby nie było, póki co to jedyny moment, który muzycznie mi się nie spodoba, ale to tylko ze względu na moje wcześniejsze nastawienie.
-
Muzycznie, to Lost Woods z BOTW może najwyżej possać odpowiednikom w okarynie i tp.
-
To samo niestety jest w przypadku pustynnej bestii, po pewnym czasie zaczyna to irytować.
-
Patrzcie co znalazłem dziś w Tesco. Ciekawe, czy tak samo wykrzywi mi mordę jak postaciom z me.
-
Raczej wyciąganie baterii nie przejdzie, bo jednak z padleta też okazjonalnie korzystam. Wyłączanie go w menu synchronizacji pomaga tylko do następnego włączenia konsoli, no ale patrząc jak długie sesje mam z Zelda, plus fakt, że żona też w nią gra - trzeba będzie go wyłączać, lub schować poza zasięg konsoli.
-
Kody na XO, bierzcie i grajcie.
-
Trochę słabo. Znalazłem prowizoryczne rozwiązanie. Można całkowicie wyłączyć gamepada w menu synchronizacji. Konsola zostaje włączona, tak samo pro controller i wtedy sterowanie konsolą przerzucamy na pro. Nie wiem jak będzie po ponownym włączeniu konsoli, czy przypadkiem nie będzie trzeba parować ponownie, żeby zadziałał.
-
Dopiero dziś dorwałem się do pro controllera. Czy to normalne, że w momencie w którym go używam i chcąc zaoszczędzić baterię w gamepadzie, wyłączam w nim ekran i wtedy ikonka baterii zaczyna przygasać i zapalać się na niebiesko? WTF? Po to kupiłem pro controller, by nie męczyć gamepada, a ten i tak żre baterię.
-
Strzelanka, ale mocno słaba.
-
To, że pro controller ze switcha działa na PC wiedziałem wcześniej, ale że zadziała również na Wii U, pierwsze słyszę.
-
Zakup zrobiony głównie z myślą o możliwości grania w Zeldę jak człowiek, a nie jak te zwierzę na tablecie. No dobra, przyda się jeszcze w DK:TF.
-
Jaskier ledwo zdąży skoczyć opowiadanie o poprzednich wydarzeniach, a gra już załadowana. Do czegoś takiego nie byłem przyzwyczajony.
-
https://www.youtube.com/watch?v=gu6pF_ZiDxQ
-
Ja za trzecim razem na pewno nie zrobię wszystkiego, jak np. za pierwszym, ale głównie ciągnie mnie sprawdzenie innych konsekwencji wyborów, przede wszystkim w dodatkach - te przeszedłem tylko raz. No i w chwili obecnej chyba już nie mam po co włączać Wieśka na konsoli.
-
Z cyklu ta gra mnie ciągle zaskakuje: polecam wrócić i dobrze się rozejrzeć po pomieszczeniu w którym zaczynamy grę.
-
Jaka pustka, przed Tobą jeszcze dwie świetne przygody.
-
Są potrzebne jako waluta do zakupu pewnego bardzo ciekawego setu u gerudo, polecam trzymać kilkanaście sztuk w zapasie.
-
Ponoć są potrzebne do upgradowania jakiejś zbroi, ale nic więcej nie wiem. Sam mam chyba dwie sztuki i trzymam, tak samo diamenty.
-
Wszystkie Divine Beasty mam już aktywowane, pora teraz na poważnie zająć się pobocznymi questami i shrinami zanim pójdę do zamku. Wodna i latająca bestia zdecydowanie najlepsze. Polecam wykonać w pełni quest "From the ground up", otwiera dostęp do
-
Guślarz w Wieśku. Ale to zayebista postać. Przechodzę trzeci raz ten moment, a ponownie się czuję jakbym sagę czytał.
-
Skoro design postaci w jrpg nie stara się odwzorować rzeczywistości, a jeżeli już, to robi to bardzo rzadko, to po co w ogóle porównywać je do gier, gdzie postać ludzka ma wyglądać jak najbardziej realnie? Mimika to inna sprawa, a że ona w przypadku ME też kuleje, no cóż. Tak samo można by porównać odwzorowanie uczucia prędkości w serii wipeout do gran turismo. Tylko po co, skoro to dwa różne światy.
-
Nie no, oczywiście, że projekty postaci w grach jrpg starają się jak najwierniej odwzorować rzeczywistość.
-
Do czego Ty to w ogóle porównujesz? W jrpg umowność postaci zawsze była ok, a w grach soulsopodonych sama prezentacja bohatera i postaci npc nie odgrywa aż tak znaczącej roli dla fabuły, która i tak jest tam tylko tłem. Miejmy szacunek do siebie i swoich pieniędzy. Mam się irytować patrząc na mordy (a w zasadzie cały design) postaci w grze w której mam kreować stan świata oraz poczynania bohatera głównie poprzez dialogi? Wolę trzeci raz przejść Wieśka, który notabene też jest nieco drewniany w kwestii mimiki twarzy, ale przynajmniej nie razi to na pierwszy rzut oka i wszystko jest wykonane schludnie, dodatkowo jest to przypudrowane świetnym dubbingiem.
-
wiadomo co poprawia?
-
Niestety masz na oko jakieś 70% głównego wątku za sobą, ale przed Tobą sama śmietanka W3. No a licząc z dodatkami, to jesteś w połowie.