Hum

Gdy mieszkałem jeszcze u rodziców 40" grane/oglądane z dwóch metrów mi wystarczyło, obecnie na ten sam TV patrzę z 3,2m i jest to zdecydowanie za duża odległość do komfortowego grania (oglądanie filmów jeszcze ujdzie). Wydaje mi się, że 49" to min. na taką odległość, choć pewnie przy okazji wymiany i tak wezmę coś większego.

Świetny pokój. Jest tam jeszcze trochę miejsca wolnego. Ja bym jeszcze jakieś dobre kolumny stereo wsadził i

I tak oto rak zawitał do N. A tak na poważnie, dla Janusza Nintendo jak ja - jest słabo. Zeldę ogram na WiiU i jeżeli kolejna część 3d nie wyjdzie za życia Switcha, to nie wiem czy będzie tam coś dla mnie. Mariany dla mnie zawsze były tylko przystawką, nigdy daniem głównym. Moooże jakby jakiś Metroid na to wyszedł i urwał jajca jak MP na GC, to bym zmienił śpiewkę. Się zobaczy.

Przecież to kopipasta z profila autoklasyki, grzybie.

To są jego majty...

Ja też nie trawię karcianek, ale nad gwintem sporo siedziałem w grze. Do tego stopnia mi się spodobało, że kupiłem wszystkie talie dodawane do kolekcjonerek. Polecam dać szansę.

Nie ważne o czym, ważne, żeby o nas gadali, kasa będzie się zgadzać.

Minusy zarezerwowane?

Zlot to trochę za duże słowo, ale jakby faktycznie w styczniu udało się spotkać w nieco większym składzie, to kto wie, może i nawet jakiegoś zdjęcia byśmy się dorobili, jakby znalazł się jakiś człowiek fotograf.

To nie był Cosmos, zobacz jego datę urodzenia w profilu forumkowym. Upierdliwy nie, się bałem się w pewnym momencie, że dostanę w mordę, za słabą znajomość gierek Nintendo.

Jaki tam oficjalny XD Któregoś razu sam szukałem forumowego klubu, a że nie było, to założyłem i rozesłałem zaproszenia, ale wtedy chyba jeszcze tylko ludzie w preview mieli dostęp do klubów. Zresztą te kluby ani razu do niczego mi się nie przydały... są bo są. Nie wiem, może komuś to pomaga znaleźć ludzi do grania, poza tym nie widzę zastosowania.

yebać tapetę, liczy się sprzęt. Te ciemne zdjęcie pc master race.

Nabyłem, nie mogę się doczekać, gdy paczka dotrze i będę mógł przesłuchać. E: Dotarło Taki se... Ale następny - Confusion, całkiem przyjemne.

O (pipi), to już wyszło? I jak?

No zyebałeś, nie ma co ukrywać. Zamiast Ciebie dosiadł się do nas jakiś człowiek Grzyb, Syn Janusza i gdyby nie Mario na Wii oraz późniejsza szybka ewakuacja do innego baru z dobrym piwem, to byłoby słabo z moją oraz Bartka psychą.

Grałem już chwilę, ciekawe czy EA włączy/ogarnie serwery - wczoraj nie chciało połączyć.

Wszystkie? Na xbl.pl widzę ceny na wszystkich dodatkach, których nie mam. E: sprostowanie, gratisowy jest San Van Party Pack.

Today! Dziękuję Królu Spencerze. E: Now!

Nie jestem Czezare, znam angielski. Bardziej chodziło mi o to czy to potwierdzone informacje, czy można już instalować etc.

Tak szybko?

Po prostu miasto w trójce było sztuczne i miało znacznie mniej ciekawych miejsc nastawionych na freeskate. Do tego napchali je 'korytarzami' przeznaczonymi wyłącznie do szybkiej jazdy i wyścigów zjazdowych. Lokacje w dwójce były znacznie bardziej naturalne.

Freestyle, skejterski klimat. Satysfakcja po wykonanym tricku/sekwencji/ciągu tricków, gdy poprzednie dwadzieścia prób skończyło się glebą. To uczucie, gdy jakaś miejscówka/spot Ci podejdzie - 'zaskoczy' i spędzasz w niej długie godziny. To tak na szybko pisane, ja o Skate 2/3 mogę długo. Dwójka ma lepsze miasto, do tego 60fps w tej części robiło mocno. Mam nadzieję, że jeżeli kiedyś dadzą ta serię w BC, to nie skupią tylko na trójce.