Nie będzie korzystało z żadnych decyzji podjętych w podstawie lub wcześniejszych częściach. To samodzielna historia i czuję w moczu, że bardziej bardziej czerpała z sagi, niż z gier.
Jak tylko pomyślę o tych rozmowach z Regisem, które są przede mną, to nagle znika cały ten niesmak związany z cyfrową dystrybucją tego dodatku i aż mam ciepło w majtach.