-
Postów
1 134 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Canaris
-
Kwestia ocen, czyli dlaczego co druga gra dostaje 9/10.
Canaris odpowiedział(a) na Flash. temat w Graczpospolita
Nexus: Jupiter Incident, Space Empires 5, M&B Warband, Crusader Kings - wszystkie te tytuły mają poniżej 80 na metacritic ( Nexus najwyzej z 77 ) a w kazdy z nich mozna łupac miesiącami. Nigdy nie należy wyrabiać sobie opinii o grze na podstawie oceny w gazecie albo serwisie bo sie mozna przejechac i to mocno. -
Kwestia ocen, czyli dlaczego co druga gra dostaje 9/10.
Canaris odpowiedział(a) na Flash. temat w Graczpospolita
Bo: A - producenci sypią kasą na łapówki dla pismaków ( jak recka Fallouta 3 w IGN nie była opłacona to ja jestem Święty Anzelm ) B - serwisy boją sie że producenci sie na nich wypną ( znowu casusa Falla 3 - Canard PC napisało negatywną recke wstępną F3 to nie dostało kopii końcowej do pełnej recki ) C - pismaki nie mają jaj żeby przyznać że jakiś tytuł to krok wstecz ew zawód po 2 latach czekania i jarania sie kazdym trailerem i strzepkiem informacji . -
Jest jakiś sposób żeby śmigać z torbą na ramieniu taką jak mamy z jednej z misji dla Elizabety ?? Bo centralnie zakochałem sie w tym ( combo garniak + torba + M4 = wypisz wymaluj De Niro z "HEAT" tylko rekawiczek i okularów brakuje ) Mody widziałem tylko na plecak -_____-
-
Mylisz sie w zeznaniach człowieku. Najpierw piszesz cały czas o "traceniu czasu", "niepowaznym zajęciu" a potem mówisz że nie chodzi o to czy posiadanie hobby jest złe . Sam piszesz w takim tonie że to hobby akurat jest złe i głupie a ( w domyśle ) są inne ciekawsze i wogóle. Zdefiniuj przesadzanie. Dla kogoś kogo nie kręci sklejanie modeli przesadą bedzie siedzenie i klejenie modelu T-34 przez dwie godziny a dla kogoś kto to lubi nawet cały dzień to mało. No i sie wstaje i robi. Bo przecież nie zajmujemy sie patologiami które nie odchodza przez tydzień od kompa bo to jakiś promil całej branży i "społeczności". Kwestia gustu z tą żoną. Bez żony da sie życ ale bez hobby jesteś nikim. Wymyślanie L4 z powodu innego niż choroba jest ogólnie śmieszne i żałosne ale to nie ma nic wspolnego z grami Oo
-
nie mówie tu o małych sklepikach w miejszych miejscowościach co sprzedają gierke tydzien przed premierą na allegro, tylko o dużych sieciach sklepów bo te takowe sie liczą. Ale to przecież jest w kazdej branży . Gwarantuje ci że i w Heliosach sie ludzie z obsługi klienta namęcza przy premierze nowych Star Warsów czy Harryego Pottera, w księgarniach przy jakimś bestsellerze ( znowu HP przychodzi na myśl ), w sklepach muzycznych jak wychodzi nowy album Biebera czy innego "idola" itp itd . A na zwykłej obłsłudze klienta masz takie akcje na codzien a nie tylko przy premierze czegoś gorącego .
-
Orzeszek to akurat urok pracy w obsłudze klienta. Miałem to samo w firmie która nie miała nic wspolnego z grami wiec to nie wina gier.
-
Tangled - w sumie bajka Disneya ale pozytywny ciepły film . Akurat do obejrzenia z rodzina albo laską Kameleon Pascal rządzi
-
CO JEST WAZNE W ŻYCIU ?? Jeden jara sie grą , drugi nowym modelem Pzkpfw do sklejania, trzeci nowym albumem Metallici, czwarty wygraną w pokera i tak można do zesrania . Zamierzasz mówić ludziom co jest ważne a co nie ? Dlaczego wolno sie jarac nową ksiązką, filmem albo piosenką a nie wolno niby grą ? Kto bedzie ustalał czym WOLNO sie jarac a czym nie ? Wchodzisz do tematu o grze i czego sie spodziewasz ?? Dyskusji o tym co czyj syn zrobił bo dziecko wazniejsze jest od gry i konsoli ?? Idac tym tokiem rozumowania mówić powinno sie tylko o rodzinie i zdrowiu bo to tematy w sumie nadrzędne do kazdego hobby i zainteresowania, wydarzenia i tematu. Akurat hobby jest w życiu BARDZO WAŻNE. Bo człowiek bez hobby to zwykła drona która łazi, żre i wydala. Co to znaczy gra wazniejsza od rodziny ?? Znaczy że ktoś kto gra nie zaczął by np ratowac topiącego sie dziecka ( swojego ) bo do sejwa musi dojść ?? Czy rodzina jakoś strasznie cierpi że ktoś np poświęca godzine dziennie albo pisze w temacie o GTA V ?? Dziwne rozumowanie . Koles który kupuje gre za 300zł to idiota i alien ale gwiazda która kupuje sukienke czy robi sobie fryzure za parenaście tysiecy dolców to wzór do naśladowania który okupuje pierwsze strony gazet . Ludzie poświęcaja "cenny" czas na to co chcą . Zamierzasz im dyktowac na co "wypada" a na co "nie wypada" poświęcać czasu ?? Musisz byc strasznie toksyczną osobą ... Poza tym da sie ogarnąc wszystko jak sie chce . I prace i dom i rodzine i hobby. Tylko trzeba chcieć .
-
Serial super, w sumie od dawna czekałem na coś w miare realistycznego o zombie apokalipsie Z rzeczy które w(pipi)iają ( po obejrzeniu sezonu nr 1 ) : - żona szeryfa - - brakuje troche powodu dla którego armia i policja miałyby sobie nie poradzić z zombie . U Brooksa zombie mogły być zlikwidowane tylko strzałem w głowe i był to głowny czynnik tego ze były tak groźne . A tu zombie mozna rozwalic w sumie jednym strzałem z shotguna a mamy obraz apokalipsy totalnej z setkami martwych żołnierzy i porzuconym cieżkim sprzetem . - troche za mądre zombie jak na moj gust - wspinanie sie po ogrodzeniu, proby otwierania drzwi, wywalanie szyb kamieniem -___-
-
Sprawa "przepustek" (pass'ów). Czy producenci gier nas wykorzystują?
Canaris odpowiedział(a) na django temat w Graczpospolita
Nie wiem co rozumiesz przez alternatywne kręgi. F3 został wykastrowany z wszelkich cieżkich treści, uproszczony niemal do punktu "samograja" i tak spłycony, że to sie w pale nie mieści. A wszystko po to żeby dostał jak najniższą range wiekową bo inaczej zbyt mało kaski by spłyneło do kiesy Bethslopworks . I nie tylko ja to widze i wiem . Sam fakt wykupienia licencji Fallouta chociazby świadczy o tym że polecieli na kase. Niekoniecznie . Owszem jeśli po pykaniu w Quake 1 ktoś by mi właczył Cod:MW 2 to pewnie bym sie posrał z radości . Ale już granie w Dragons Age po rozgrywce w BG nie byłoby takie rózowe. Po pierwszym zachwycie grafiką dociera do człowieka liniowośc rozgrywki, prowadzenie za rączke i niski poziom trudności . Czy poszanowaniem klienta jest wypuszczanie dużej częsci gry jako DLC za dodatkowa kase ? Czy poszanowaniem klienta jest nienaprawienie tych samych bugów przez 5 kolejnych cześci gry ?? Czy poszanowaniem klienta jest zmuszanie go do instalacji dodatkowych badziewnych programików które zawalają HDD i służa do zalewania użytkownika niechcianymi reklamami a które czasem nie pozwalają po prostu zagrać w gre ( tak pije do Steama) ?? Czy poszanowaniem klienta jest robienie coraz krótszych i bardziej płytkich gier ?? Nawet nie chodzi o piracenie kiepskich gierek. Znam paru kolesi którzy kochają CounterStrike'a , łupią w niego pare godzin dziennie i chętnie kupiliby oryginała . Ale nie kupią bo nie chcą użerać sie ze Steamem. Wiele osób piraci na takiej zasadzie jak inni kupują - przejdą i gra leci do kosza ( w przypadku oryginału - na wymiane/sprzedaż ) bo nie ma po co wracać do takiej gierki. Zaczeło sie od wpychania ludziom Steama w gardło, teraz mamy wycinanie gotowych elementów gry i sprzedawanie ich oddzielnie jako DLC za dodatkową kase .. Aż strach pomyślec gdzie to wszystko zmierza. -
Sprawa "przepustek" (pass'ów). Czy producenci gier nas wykorzystują?
Canaris odpowiedział(a) na django temat w Graczpospolita
Powiem na swoim przykładzie : Kiedys dawno temu ( majac już kompa i net ) uważałem piractwo za kradzież, świństwo i fokle. Dzisiaj widząc kolejne MW3 z 6 godzinami gry, serie Total War w której te same bugi ciągną sie od 2004 roku ( podczas gdy twórcy wypuszczają gówniane DLC za ciężką kase, z dodatkowymi jednostkami o takiej jakości ze byle modder zrobi lepsze w tydzień ), zgwałconą dla kasy marke Fallouta albo kolejny shooterek FPS w którym oprócz shaderów 50.0 i Dx 17 nie ma nic czego nie byłoby w tysiacach innych produkcji to zaczynam po prostu mieć dość. Tym bardziej, że w wersjach korsarskich nie ma Steama, Rockstar Social Clubów i innych gówien . -
Sprawa "przepustek" (pass'ów). Czy producenci gier nas wykorzystują?
Canaris odpowiedział(a) na django temat w Graczpospolita
Czasem jakaś perła sie trafi nawet wśród dzisiejszych gierek . Generalnie to piraci powinni podziekować developerom i wydawcom bo oni sami wpychają ludzi na "korsarskie" szlaki swoją beszczelnością, lenistwem i chciwoscią. -
Sprawa "przepustek" (pass'ów). Czy producenci gier nas wykorzystują?
Canaris odpowiedział(a) na django temat w Graczpospolita
Hehe coraz więcej płacić za coraz bardziej upośledzone, pocięte i prostackie gierki, śmiech na sali. Jak to dobrze że na PC istnieje coś takiego jak community modderskie i wujek torrent . -
W(pipi)ia mnie to że zawiodłem sie jak cholera na Deus EX:HR . Musiałem sie ratować Dead Space 2 i klasyką w osobie DosBoxa .
-
Gra ktoś w Warhammer Online ?? Zastanawiam sie czy w ogóle opłaca sie tego endless triala ściągać.
-
Mass Effect - kulawa hybryda rpg'a i strzelaniny. Oklepana fabuła, liniowość i kiepawe elementy strzelaniny. Do tej pory nie dałem rady tego wymęczyć.
-
Mój Xbox360 wrócił do mnie a mi sie nawet nie chce go z pudełka wyjmować i wole po raz tysięczny katować Civ 4 i gierki na DoSboxa . Ależ ten rynek gier zlazł na psy -_____-
-
Nie ale chyba coś dobrze robie skoro zważyłem sie dzisiaj i waga pokazała 149,8 kg A zaczynałem od 161 Takze nie jest źle . No dobrze, ale jak napisał Infidel, to może być zasługa samego cięcia cukrów prostych. Zainteresuj się tematem, a pójdzie Ci szybciej, łatwiej i z pożytkiem dla zdrowia. Np. sporo "fantastycznych" diet namawia do eliminowania węglowodanów z diety, WSZYSTKICH, tak samo tłuszczy. a w Twoim przypadku sprawa nie jest taka prosta. Poza tym chcesz gubić tłuszcz, a nie mięśnie c`nie ? Spoko zainteresuje sie
-
Nie ale chyba coś dobrze robie skoro zważyłem sie dzisiaj i waga pokazała 149,8 kg A zaczynałem od 161 Takze nie jest źle .
-
No wkręciłem sie że aż strach teraz pierwsze co sprawdzam to kalorie na produkcie Oj mój drogi nie myl prawdziwej klinicznej depresji z zwyczajnym dołem albo gorszym okresem . W prawdziwej depresji nie ma nic co motywuje do naprawy życia czy zdrowia. Nie ma po co Pokaze za ten rok jak już bede miał te 35-45 kilo mniej :P
-
Jakiego masz configa ?? Bo mi potrafi ładnie przyciąć na wszystkim na low i 1024x768 Szczególnie jak włacze latarke A gra w dyszke . Takie pomieszanie L4D i Dead Rising Cieszy fakt że nawet pojedyńcze zombie potrafi być zagrożeniem, masakryczny gore i klimacik plażowego kurortu P.s. Nie czytajcie recki na Polygamii - ten baran który to pisał nie ma pojęcia o czym gada ( Max Brooks i patos - :rofl2: )
-
har har har niegłupi pomysł z tym video Długa i skomplikowana historia z tego jest Nie do opowiadania na forum Ale było mineło - spodobało mi sie łazenie na siłke mimo tego że zmordowany wracam i nie zamierzam przestać
-
Długotrwała depresja ( myśli samobójcze included ) , siedzaca praca ( albo bezrobocie ) i jakoś tak poszło . Skłonnośc do otyłosci też krazy po rodzinie i jej genach .
-
Nie wpieprzaj sie jak dorośli rozmawiają . I skończ z tymi strawmanami bo ci nie wychodzi . Doskonale zdaje sobie z tego sprawe Mi sie nie spieszy ;] 3 miechy niezbyt intsensywnej siłki dały mi spadek o 8 kg ( bez diety jakiejś wyszukanej ot zwyczajne odstawienie słodkich napojów i czipsów/słodyczy ) wiec to coś daje . A spacery mam cały czas bo psa mam ;p
-
Teraz waże 153 kg Dobrze że mam 194 cm wzrostu