Niby odszedł, ale same brzegi ekranu chyba z sentymentu zostawili lekko zaoblone żeby za łatwo folii/szkła się nie dało założyć
Mi niedawno stuknęły 4 lata z tym przekotem i też w zasadzie nie mam powodów do narzekań, ale jedna rzecz mnie trochę wkurza. Zdjęcia nawet w 2024 r. prezentują się lepiej niż dobrze, ale tylko przy włączonym hadeerze. Trybie, którego z niewyjaśnionych powodów nie można ustawić jako automatyczny czy nawet domyślny. Trybie, którego nie ma nawet w głównym menu aparatu i trzeba się do niego dogrzebywać. Okej, jeżeli telefon działa w normalnym trybie, to nie będzie miał problemu z zapamiętaniem przez dłuższy czas, że HDR ma być włączony. Gorzej jak przy intensywnym wakacyjnym zwiedzaniu włączysz sobie tryb oszczędzania energii, żeby przy włączonym non stop LTE, nawigacji i aparacie bateria nie wywiesiła białej flagi po 4 godzinach. Tryb oszczędzania dość agresywnie ubija wszystko co prądożerne i kwestią jest nie czy, tylko kiedy uzna, że przetwarzanie zdjęć HDR to za duży ciężar i ci go z partyzanta wyłączy. Jak się szybko zorientujesz, to go sobie znowu manualnie włączysz do czasu aż system znowu go nie ubije i tak w kółko. Gorzej jak się nie skapniesz i połowa zdjęć z wakacji będzie zrobiona w automacie, a różnica pomiędzy zdjęciami z HDR i bez w tym telefonie jest gigantyczna. Na małym amoledzie telefonu fotki z automatu jeszcze jakoś wyglądają, chociaż już można dostrzec zbytnie zaciemnienie i obsrywanie co drugiej fotki niebieskim filtrem. Za to przy oglądaniu ich na jakimś większym ekranie to jest dramat. Szaro, buro, kolory albo sprane albo z blue tintem, zjebany balans bieli. Telefon powinien robić idealne zdjęcia w sekundę po wyjęciu go z kieszeni, a nie po wlezieniu w 3 ekrany opcji, a później po sprawdzeniu czy to, co raz ustawiliśmy nadal jest włączone.
No i wierzę, że wraz z nową generacją baterii wreszcie jesteśmy blisko telefonów, które będą w stanie bezproblemowo wytrzymać z zapasem calutki dzień intensywnego katowania i wreszcie będzie można zapomnieć o trybach oszczędzania i powerbankach. 6000 mAh nowej generacji w OP13 brzmi dobrze, zobaczymy jak wpływać będzie na nią nowy snap.
Zastanawiam się jeszcze jak z wygodą użytkowania, 6.82" to ubercegła, od której większy na chwilę obecną jest tylko nowy srajfon w najbardziej dokokszonej wersji i najlżejszy też raczej nie jest. Dobrze, że okrągła wyspa jest trochę mniejsza niż absurdalne konstrukcje w vivo i honorach. Czy dobrze że jest przesunięta na bok to już nie wiem, obawiam się jak to leży na płaskim nawet po założeniu plecków redukujących różnicę poziomu między tylną obudową a wyspą. No i ciekawe jak będzie się kształtowałą cena. Telefon u chinola na starcie 3 stówy droższy niż OP12 w analogicznym okresie. Patrząc na hajp i popyt to raczej szybko tanieć nie będzie. O cenach u nas to nawet nie ma co ryja strzępić.