-
Postów
10 900 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
48
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Tokar
-
Superduet, superkurwo.
-
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2026 - Kanada, Meksyk, USA
Tokar odpowiedział(a) na Figuś temat w Kącik Sportowy
Aż dziwne, że w procedurze losowania nie uniemożliwili takiego dwumeczu. No i takim rozwadnianiem tematu chcą najwyraźniej ten stan rzeczy zmienić -
W kategorii małych skurwysynów pojawił się poważny zawodnik https://www.kimovil.com/pl/gdzie-kupic-vivo-x200-pro-mini Na razie czajna onli, a w styczniu premiera wersji globalnej. Ale u nas i tak tylko import, bo genialne vivo po 3 latach zawinęło się w zeszłym roku z polskiego rynku obrażone, że ludzie nie chcą kupować ich smartfonów wycenionych 2 x drożej niż puszczają je na rodzimym rynku.
-
Myślę, że bardzo szybko przekonamy się ile było warte to randomowe przebudzenie Wolnego
-
Dudu für Deutschland Paszka standardowo zesra się tuż przed albo w trakcie TCS, to niemiecka tradycja. Dobrze że za tydzień duety a nie tradycyjna drużynówka, bo byłaby epicka walka z Kazachami.
-
Prawiepolak okradziony z triumfu w Wiśle. Mogli dłużej czekać aż tej kurwie australijskiej zacznie wiać pod narty. Noty za tą lądowanie też z pizdy wzięte.
-
Ale robisz zdjęcia w automacie czy bawisz się trybem manualnym? HDR wydobywa mnóstwo szczegółów z cieni i rozjaśnia kadry, które w automacie często wychodzą naprawdę ciemne. Tutaj przykład kadrów ze skały gibraltarskiej. Ujęcie efektowne samo w sobie, ale przy okazji dobry przykład nie ogarniania cieni przez automat. Te zdjęcia i tak już są potraktowane hjuałejowym edytorem, w którym na tyle na ile się dało ustawieniem "cienie" uzyskałem biedną namiastkę hadeera, bo oryginalnie na zacienionym zboczu było ciemno jak w dupie. No ale niebieskiego filtra za chuj się nie idzie pozbyć z tych zdjęć z poziomu edytora w telefonie. Jak ktoś lubi zimne tony to może być to dla niego jakiś atut, ale raz, że ja jestem zdecydowanie team warm, a dwa że to jest po prostu dalekie od naturalnej kolorystyki. Dopiero wepchnięcie na przypale swojej mordy blisko obiektywu ultrawide spowodowało, że skała magicznie odzyskała naturalny kolor. Szeroki kadr to swoją drogą też coś, co już trochę trąci myszką. O ile przy dobrym oświetleniu jest bardzo okej, to wystarczy że jest choć troche ciemniej i szczegółowość od razu leci na ryj plus na brzegi kadru wchodzi paskudny blur, który czasem potrafi rozlać się dość daleko. Natomiast w nocy ten obiektyw już kompletnie klęka. Nie napalam się na to OP13, po prostu pojawiło się we względnie przystępnej cenie coś, co daje jakiekolwiek argumenty do przesiadki, ale bardzo możliwe że niedługo stwierdzę, że jednak jebać i nie potrzebuję nowego telefonu. Na razie i tak trzeba czekać na globalną wersję, bo ściąganie sprzętu na chińskim sofcie, nawet jeżeli teoretycznie prawie wszystko działa, to w dłuższej perspektywie proszenie się o problemy.
-
Niby odszedł, ale same brzegi ekranu chyba z sentymentu zostawili lekko zaoblone żeby za łatwo folii/szkła się nie dało założyć Mi niedawno stuknęły 4 lata z tym przekotem i też w zasadzie nie mam powodów do narzekań, ale jedna rzecz mnie trochę wkurza. Zdjęcia nawet w 2024 r. prezentują się lepiej niż dobrze, ale tylko przy włączonym hadeerze. Trybie, którego z niewyjaśnionych powodów nie można ustawić jako automatyczny czy nawet domyślny. Trybie, którego nie ma nawet w głównym menu aparatu i trzeba się do niego dogrzebywać. Okej, jeżeli telefon działa w normalnym trybie, to nie będzie miał problemu z zapamiętaniem przez dłuższy czas, że HDR ma być włączony. Gorzej jak przy intensywnym wakacyjnym zwiedzaniu włączysz sobie tryb oszczędzania energii, żeby przy włączonym non stop LTE, nawigacji i aparacie bateria nie wywiesiła białej flagi po 4 godzinach. Tryb oszczędzania dość agresywnie ubija wszystko co prądożerne i kwestią jest nie czy, tylko kiedy uzna, że przetwarzanie zdjęć HDR to za duży ciężar i ci go z partyzanta wyłączy. Jak się szybko zorientujesz, to go sobie znowu manualnie włączysz do czasu aż system znowu go nie ubije i tak w kółko. Gorzej jak się nie skapniesz i połowa zdjęć z wakacji będzie zrobiona w automacie, a różnica pomiędzy zdjęciami z HDR i bez w tym telefonie jest gigantyczna. Na małym amoledzie telefonu fotki z automatu jeszcze jakoś wyglądają, chociaż już można dostrzec zbytnie zaciemnienie i obsrywanie co drugiej fotki niebieskim filtrem. Za to przy oglądaniu ich na jakimś większym ekranie to jest dramat. Szaro, buro, kolory albo sprane albo z blue tintem, zjebany balans bieli. Telefon powinien robić idealne zdjęcia w sekundę po wyjęciu go z kieszeni, a nie po wlezieniu w 3 ekrany opcji, a później po sprawdzeniu czy to, co raz ustawiliśmy nadal jest włączone. No i wierzę, że wraz z nową generacją baterii wreszcie jesteśmy blisko telefonów, które będą w stanie bezproblemowo wytrzymać z zapasem calutki dzień intensywnego katowania i wreszcie będzie można zapomnieć o trybach oszczędzania i powerbankach. 6000 mAh nowej generacji w OP13 brzmi dobrze, zobaczymy jak wpływać będzie na nią nowy snap. Zastanawiam się jeszcze jak z wygodą użytkowania, 6.82" to ubercegła, od której większy na chwilę obecną jest tylko nowy srajfon w najbardziej dokokszonej wersji i najlżejszy też raczej nie jest. Dobrze, że okrągła wyspa jest trochę mniejsza niż absurdalne konstrukcje w vivo i honorach. Czy dobrze że jest przesunięta na bok to już nie wiem, obawiam się jak to leży na płaskim nawet po założeniu plecków redukujących różnicę poziomu między tylną obudową a wyspą. No i ciekawe jak będzie się kształtowałą cena. Telefon u chinola na starcie 3 stówy droższy niż OP12 w analogicznym okresie. Patrząc na hajp i popyt to raczej szybko tanieć nie będzie. O cenach u nas to nawet nie ma co ryja strzępić.
-
No właśnie nie były i miały trochę gęstszą konsystencję, przez co wchodziły tak dobrze i wyróżniały się na tle innych energoli. W zasadzie to już były kawy mrożone tylko z większą mocą. Tutaj z kolei mamy słabiaczki 14 mg/100 ml i obawiam się że to gazowane rzadziochy. Niby włoska kawa gazowana smakowała zaskakująco dobrze, ale mam obawy czy to będzie pijalne. Jest jeszcze drugi wariant choco coco. Sam gazowany kokos jest w porządku, ale w zestawie z czekoladą to już dysonans.
-
Wszystko zależy jaką to ma konsystencję i czy jest gazowane. Te kawowe monsterki swego czasu były pyszne i szkoda że zniknęły.
-
Popatrzyłem na testy oneplus13 i po raz pierwszy czuję, że być może jest wreszcie sens przesiąść się z p30pro. Karbonowa bateria podobno zmienia zasady gry no i ten ekran Najważniejsze że wreszcie dojechali do absolutnej czołówki z aparatami i nareszcie nie ma w tym temacie kompromisów. No chyba, że ktoś seryjnie pstryka foty z zoomem 50x, to wtedy tak, vivo z wyspą na całe plecy robi lepsze. Tylko jak coś to chyba trzeba będzie się zabawić w tradingschenzen, bo w polskiej dystrybucji chujki pewnie ponad 4,5k zawołają.
-
Zważywszy że te kotlety będą pewnie milimetrowej grubości, to wyjdzie pewnie z tego jakieś 2-2,5 normalnego
-
Mustasz fałszywy mesjasz. Przegrana z Francuzem Destroyer też sztos.
-
Było, zajęli je Paschke, Tschofenig i Ordner Gdyby to była drużynówka, to Austria mogłaby wystawić drugą drużynę, która też byłaby na podium. Niesamowity mają tam system szkolenia i przepływ młodych gnojów do kadry A. A my mamy w ogóle kadrę B? A jak mamy, to kto ją trenuje, skoro Dolezal jest zajęty szukaniem eliksiru młodości dla Stocha?
-
Dopiero co Rafa zszedł ze sceny, a tu nagle wiadomość, że na kortach znowu będzie obecna połowa wielkiej czwórki w dość nieoczekiwanym tandemie. https://eurosport.tvn24.pl/tenis/andy-murray-bedzie-trenerem-novaka-djokovicia_sto20056636/story.shtml
-
Spokojnie, Dolezal wyjebany z kadry za chujowe wynika na pewno uwolni jego potencjał
-
Zabawne wyobrażać sobie że to był live stream z komentarzem meczu ze Szkocją. Sądząc po tych zdjęciach to chyba często Czesio był wspominany.
-
Pewnie ciąg dalszy skakania bokiem i zdziwko na dole nie wiem co tam słabo. Żyła jako pierwszy z wielkiej trójki pokonany przez demencję.
-
Ale wiesz że inscenizacje bitew morskich w rzymskich amfiteatrach to fakt historyczny? Chyba że zostało to po prostu głupio przedstawione, nie wiem, raczej nie będzie mi się nawet chciało ściągać tego z wypożyczalni.
-
Przy okazji robi swojej macierzystej kapeli niezłą reklamę, wyświetlenia teledysków Dead Sara wystrzeliły w kosmos. Na pierwszym lepszym z nich widać różnicę w autentyźmie. Tam Emilka śpiewała swoje piosenki, tutaj niezależnie od chemii z resztą zespołu i akceptacji przez fanów jest póki co hired gun i tyle. Czy kiedyś stanie się czymś więcej ciężko powiedzieć, ale jeżeli to prawda, że na nowej płycie twórczo najbardziej udzielała się przy Over Each Other, to sądzę że wątpię.
-
No i rzecz oczywista, że nie ma takiego talentu, którego nie dałoby się zmarnować. Utalentowany młody grajek musi trafić na mądrych ludzi wokół siebie, którzy poukładają mu w głowie, bo wiara że sam talent załatwi wszystko i można mieć wyjebane skoro wygrało się na loterii jest bardzo kusząca.
-
Pusty narodowy to chyba jakbyśmy do dywizji D spadli i nie grali od 30 lat na żadnym turnieju. A oprócz wpływów z biletów jest jeszcze szeroki strumień kasy związany z transmisjami tv. Ale załóżmy nawet że ten nierealny scenariusz się spełnia, to i tak błędny wydaje się wniosek o takiej reakcji leśnych dziadów z PZPR. Gdyby kaska przestała się zgadzać, to pewnie kombinowaliby jakby poprawić sytuację tu i teraz, a nie za X lat. Czyt. owijaliby gówno w bardziej błyszczący papierek.
-
Prodziż jak mało kto ma obcykane pomeczowe pierdolenie kocopołów, lata blamażów w Cracovii nie poszły na marne.