Tokar

Dla Armina i wszystko będzie dobrze. Przecież nawet portaszków mu nie spaliło. No i w nowej fryzurze wygląda zdecydowanie lepiej.

Biorąc pod uwagę, że wczoraj Senegal pojechał Kolumbię i że nasze orzełki nie grały ani trochę lepiej niż w pierwszym meczu, to średnio to widzę. No ale dzięki formule turnieju promującej niepełnosprawnych, nawet minimalna porażka może dać awans.

Tahiti kiwa się w czasie hymnu jakby mieli atak choroby sierocej.

Najśmieszniej będzie jakp pójdą we własny system operacyjny i własne formaty wszystkiego xD

Powagę ostatniego odcinka trochę rozbijał włochaty przyjmując pozycję jak miotacz w baseballu

Szkoda, że nie dorzucają do zestawu słuchawek, które mogłyby tego DACa wykorzystać. Przetwornik opracowany rzekomo przez audiofilskie B&O, a do zestawu dorzucane słuchawki niby z ich logo, ale metka nie pozostawia wątpliwości, że to chińskie cresyny xD Mają beznadziejną ergonomię, same w sobie c(pipi)owo grają i co najważniejsze, mają oczywiście stosunkowo niską impedancję, jak to na ogół dokanałówki, a tak się składa, że DAC w v30 i G7 do odpalenia się w pełnym trybie potrzebuje słuchawek o impedancji powyżej 50 ohm (o czym producent oczywiście nigdzie nie wspomina i trzeba się tego dowiadywać na forach). Czyli żeby w pełni cieszyć się możliwościami DACa, trzeba od razu dołożyć co najmniej 150-180 zł, bo tyle kosztują soundmagic E50/E80, czyli jedyne w przystępnej cenie doki z odpowiednią impedancją. Wisienką na torcie jest to, że żeby zobaczyć w jakim trybie odpalony jest DAC, trzeba ściągnąć ze sklepu płatną apkę. LG, nigdy się nie zmieniajcie.

Przeziębienia po trzydziestce są najgorsze Więcej (pipi)a listopada w maju

Ostatni moment dla chłaczków, żeby się zastanowili czy na pewno powinni zawodowo grać w piłkę.

Bardziej jakby to była reprezentacja kobieca

Kurwa jakbym mecz Widzewa oglądał xd

Bran mógł osiągnąć zen bezużyteczności, gdyby na koniec okazało się, że jednak potrafi vargować smoki, ale do tej pory jakoś tak kind of forgot.

Wszystkie fity, slimy, maxy, plusy i lajty są chuja warte, no chyba że jara cię w najlepszym razie średniopółkowy telefon nawiązujący stylistyką do flagowca. @NemoKOF O proszę jaki mam przyszłościowy telefon

Pie rdoli mnie to Na razie potwierdzone jest tylko dla G7 "w połowie roku", czyli pewnie w listopadzie. No wspaniała jest to firma, ale z jakichś powodów ich telefony po roku są o 1/3 tańsze od analogicznych szajsungów.

A eldżi bezpieczną i tanią

Pierwsza połowa odcinaka, jak na standardy do jakich przyzwyczaiły ostatnie 2 sezony, była zaskakująco w porządku. Krajobraz po przejęciu kontroli nad stertą gruzów przez Daenerys Korwin Mikke był całkiem przekonywujący, a w dialogi co jakiś czas zakradał się blady cień dawnej świetności. Nawet mimo tego, że antycharyzma Jona zaczęła już wytwarzać własną grawitację. No ale co dzieje się od momentu kosy pod żebro to znowu *Benny Hill theme intensifies* Lecimy po kolei: Fakt, że mogło być dużo gorzej niczego nie rekompensuje. Fakt, że na tym etapie ciężko było o coś lepszego, niczego nie tłumaczy. I tym pozytywnym akcentem jebać maczetami debili, którzy do tego doprowadzili. Dobranoc.

Niezwykle subtelnie się Lech podkłada xd

UŻ na GoT? Zawsze lepiej niż na gierki.

Czego? Może niech tańszy burbon leją do tego sosu, to będą w stanie pozwolić sobie dawać go trochę więcej niż pół kropli. Dawno takiej suszonki nie jadłem. Za to lewacki bjurger z cypryjskim łoscykiem całkiem fajny. Halloumi nie takie cienkie, fajnie ślizga się po zębach. Sos taki sam jak w nowym zingerze, czyli niby truflowy, a smakuje w sumie identycznie jak czosnkowy heinza. Rukola dobrze się komponuje, pomidorki koktajlowe też pasują do klimatu. Podobno jest też czerwona cebula, ale w moim egzemplarzu nie stwierdziłem. Wszystko fajnie, ale ta cena. Z dowozem 20 zł za to krzyczą

No fajne te nowe odcinki. Co prawda w drugim podczas walki tytanów Erena i Reinera sporo klatek animacji poszło gdzieś na spacer i trochę śmieszna była ta rozkmina Erwina o pogromie młodych niedoświadczonych rekrutów, w sytuacji gdy nie pokazali, żeby ktokolwiek zginął. Ostatnia scena trzeciego też chyba dedykowana wyjątkowo mało domyślnym, którzy nie wyłapali, że ten gość który siedział z nimi na murze to małpolud. No ale tak poza tym to sztos.

Czy mi się przyśniło, czy widziałem reklamę waniliowej pepsi max? To była ta sama reklama, która przedstawiała gingera, ale na końcu było jeszcze info o limitowanej edycji waniliowej. No to albo jest tak mocno limitowana, że nie można jej nigdzie dostać i na stronie producenta też jej nie ma, albo coś mi się ujebało.

Przesiadka na sznurowadła to będzie wyzwanie

Nie ktoś powie DeBilom, że star warsów już nie trzeba niszczyć.

Mioduski przez łzy apeluje o nie odpuszczanie Piastowi xd

+ 20 minut tłumaczenia dzbanów kto kinda forgot o czym.