Skocz do zawartości

Tokar

Senior Member
  • Postów

    10 906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez Tokar

  1. Tokar

    Stranger Things - Netflix

    Byłem mocno zaskoczony, że co prawda po fakcie ale jednak, ktoś się zainteresował rozpadającym się centrum handlowym, w którym nastąpiła seria wybuchów.
  2. Tokar

    Tenis

    Ciekawe do ilu by grali gdyby nie wymuszony TB przy 12:12
  3. Tokar

    Tenis

    Seren jak dzisiaj rozsmarowany po korcie. Chyba czuła, że nawet przez moment nie była blisko, więc darowała sobie odpalanie trybu drama queen.
  4. Tokar

    Stranger Things - Netflix

    Najśmieszniejsze jest pianie z zachwytu, że serial stał się bardziej dojrzały, że wątek dorastania. No kurwa niesamowity wątek dorastania, że Majkowi i Lukasowi chce się ruchać, a Will nadal chce tylko grać w gierki i jeszcze nie wie, że woli benisy. Nikt nigdy nie pokazał lepiej tego tematu w kinie ani telewizji. Szczególnie dojrzała jest oś wydarzeń w postaci głupawego odniesienia do schyłkowej fazy lęku przed komunistami z tamtej epoki. Nikt nie jest w stanie zatrzymać tej karuzeli śmiechu przez 8 odcinków, a na koniec i tak wychodzi na to, że jednak sirius biznes imamy być niesamowicie przejęci tym co tam się dzieje.
  5. Tokar

    Jaki telefon wybrać?

    Ta nowa seria szajsungów A 40, 50, 70 ma spory feler w postaci tragicznych czytników odcisków pod ekranem. Równie dobrze mogłoby ich w ogóle nie być. A skąd takie a nie inne ceny w bestcenie, to jest przecie czarno na białym wyjaśnione na ich stronie. To są telefony z innych rynków UE. Mój V30 wg papierów był przeznaczony na rynek hiszpański no i cóż z tego ? W razie czego każdy serwis LG w Polsce ma obowiązek przyjąć taki telefon a lamusy dupa cicho.
  6. Tokar

    Animacja.

    No i niech sobie disney ten głupi ryj rozwali. Szkoda, że i tak pewnie ten koszmarek zarobi. Boksofisowa bomba przy takim tytule to byłby dobry bitchslap na otrzeźwienie dla tych zjebów.
  7. Tokar

    Stranger Things - Netflix

    Duet Steve i Robin to najlepsze, co miał do zaoferowania ten sezon. Dustin niepotrzebnie się im plątał pod nogami, nie wspominając o małej gorylicy. Gruby chociaż na koniec usprawiedliwił swoją obecność neverendingiem. A tak poza tym, to nie ma nawet sensu wyliczać głupot. Tu były pojedyncze sceny, które nie były głupie czy ostro przegięte nawet jak na konwencję pastiszu. Przesadnego żerowania na nostalgii nawet nie liczę, bo to jest w sumie synonim tej serii. Na plus że wreszcie nie wygląda to jakby było kręcone na planie Złotopolskich z efektami robionymi w paintcie. Lepsze od S2 głównie dlatego, że ciężko by było zrobić coś jeszcze gorszego.
  8. Leo był w tej sytuacji pasywnie agresywny. Na pewno brzydko myślał o Medelu. Dzisiaj zapowiada się emocjonujący spektakl spod znaku kamperki. Var już na pewno rozgrzany do czerwoności.
  9. Tokar

    Stranger Things - Netflix

    Oglądanie tego zaraz po Czarnobylu nie jest najlepszym pomysłem. Seria mikro i makrowylewów. Jestem po 2 odcinkach i nie wiem czym mam siłę na więcej.
  10. Czy jest tu jakieś drugie dno? Bo ja widzę kompletnie nijaki trailer serialu o tym, że czarni w stejtsach nadal w wielu przypadkach mają przejebane za sam fakt bycia czarnymi, czyli serial o tym, że woda jest mokra.
  11. Człowiek rakieta Pieczątka przybita Chociaż trochę warunkowo, bo początek filmu w ogóle mnie nie przekonał. Ten tatuś był jak wyjęty z katalogu dysfunkcyjnych ojców, przez których synowie wyrastają na niestabilnych psychicznie i zwichrowanych seksualnie. Strasznie sztampowo to wyglądało i albo rzeczywiście Elton miał takie generyczne do bólu traumy dziecięce, albo ktoś tu chciał coś pokazać, ale bez mocnego wchodzenia w szczegóły. Drugi problem, to że wiele wątków zostało bardzo pobieżnie nakreślonych i chociaż nigdy nic nie dzieje się kompletnie od czapy, a dodając do siebie to co jest pokazane i dopowiadając sobie co nieco, wszystko jak najbardziej ma sens, to uczucie niedosytu i lecenia na fast forwardzie od czasu do czasu się zakrada. No ale wiadomo, gdyby mieli robić odpowiednią podbudowę do wszystkiego, o czym ten film opowiada, to musiałby być co najmniej 2 razy dłuższy. Trochę jeszcze zęby mi zgrzytnęły podczas tej transcendentalnej sceny pod koniec, zdecydowanie za słodka i niepotrzebna łopatologia. A tak nie rozbierając na czynniki pierwsze, to oglądało się bardzo przyjemnie. Pod koniec aż miałem ochotę wylecieć na plażę w Mielnie w różowym mankini i śpiewać że C I Ą G L E S T O J Ę. Lamusy z Queen powinni się zapaść pod ziemię ze wstydu za tą familijną laurkę obliczoną na nie wzbudzenie kontrowersji, byle tylko dalej można było spokojnie rozmieniać legendę na drobne z michałem szpakiem na wokalu.
  12. Tokar

    Pogrzeb?

  13. I znowu miałem wrażenie oglądania jakiegoś skrótu wydarzeń. Bziuuuuuu, x czasu do przodu. Bziuuuuuuu, ledwo co wyjechali za mury i już są nad morzem. Czy ta wyspa jest wielkości Sandomierza? Natężenie shonenowych emocjonalnych tyrad było konkretne w tym odcinku, trochę zęby zgrzytały od tej teen dramy przed ceremonią. No i standardowy błąd scenariuszowy polegający na tym, że postacie dochodzą do wniosków, do których nie uprawnia ich stan wiedzy na dany moment. Eren nagle po dwóch latach doznający olśnienia, że moc kontrolowania tytanów to na pewno na skutek dotknięcia kogoś z królewskiego rodu. Że Eren coś tam mamrocze, że jeżeli nic się nie zmieni, to historia będzie się cały czas powtarzać jest do wytłumaczenia tym wydumanym połączeniem dusz/umysłów/wszystkiego, no bo Sowa tak powiedział, chociaż na ten moment uj wie co to oznacza. Ale jakim cudem do tych samych wniosków dochodzi zwykły dziennikarzyna? Zwiadowcy opowiadają teraz wszystkim ze szczegółami to, co usłyszeli od Erena, chociaż nie mogą tego w żaden sposób logicznie uzasadnić? Zastanawiałem się ile trzeba będzie czekać, żeby przy tym zbyt jaskrawym, czarno białym podziale na Mare i Eldię i głupawych gadkach, że w świetle ujawnionych faktów no to jedynym rozwiązaniem jest wybicie Mareńczyków co do jednego, przejdą do fazy rozkminek spod znaku "czy aby na pewno nie da się inaczej". No i proszę, tekst w połowie odcinka i wątpliwości Erena na plaży w Dźwirzynie Trochę się czepiam rozwiązań fabularnych i scenariuszowego ścinania zakrętów w tym sezonie, ale ilekroć przypominają największe scenariuszowe lenistwo tego animca w postaci wymazania wspomnień całej populacji za murami tytańskim hokus pokus, to jakoś tak inne bzdurki od razu wydają się łatwe do przełknięcia. Udany był to sezon, ale jeżeli kolejny ma być ostatnim, to chyba zawczasu lepiej nastawić się na ciągły fast forward.
  14. Beka z liczby zvarowanych goli na tym turnieju. Urugwaj w meczu z Peru być może ustanowił pod tym względem rekord na szczeblu międzynarodowym. Dziwne, że Suarez nie reklamował ręki po obronionym karnym. BRA - ARG o takiej porze, bo teraz bardziej opłaca się ustawiać godziny pod Chińczyków.
  15. Pepsi ginger Fajnie że imbir, tylko szkoda że pachnie i smakuje jak ten marynowany dodawany do sushi. Waniliowej nadal nie spotkałem. Ciągle biedronkowy exclusive?
  16. Dla mnie kolejna dawka niezbyt satysfakcjonujących wyjaśnień podanych w średnio przejrzysty sposób. Randomowe 13 lat życia, bełkotliwa koncepcja strumienia świadomości/wspomnień/wszystkiego gromadzącego się w założycielskim tytanie, Grisha przejmujący moc tego tytana na offscreenie. W ogóle trochę beka, że z całej populacji Eldian, zdolnych do przybierania form inteligentnych tytanów, maksymalnie 9 osób jednocześnie może te umiejętności wykorzystywać.
  17. Tokar

    Reprezentacja Polski

    No szacun za wmówienie typom, którzy 2 razy zremisowali w eliminacjach z Wyspami Owczymi, że są piłkarzami
  18. Tokar

    Reprezentacja Polski

    Jeszcze tylko 20 minut wybijania na pałę i mamy to
  19. Tokar

    Reprezentacja Polski

    Zdjąć żużlowca i dawać drugiego bramkarza
  20. Tokar

    Reprezentacja Polski

    var var dąbrowski, z ziemi włoskiej do Polski
  21. Tokar

    Reprezentacja Polski

    No to #bronimybronimy
  22. No i się wydało jak kolega sprite dokładnie ogląda, że aż mu się luki w dziurawej narracji anime same zapełniają mangą
  23. Właśnie związki Mare z mocami tytanów to jest największa pompa w tych dotychczasowych tłumaczeniach. Skąd mają? No nagle wzięli i 80 lat temu kilku przejęli, czego nie rozumiesz? xD Mają, ale nie mają, bo nagle się okazuje, że trzeba robić jakieś castingi na nosicieli wśród pogardzanej, podbitej rasy. To tak jakby hitlerowcy w gettach żydowskich prowadzili nabór do kadry oficerskiej SS (swoją drogą bardzo subtelna ta analogią do realiów okupowanych miast za czasów II WŚ xd). Ale za chwilę i tak nie ma tematu, bo okazuje się, że w sumie to mogą sobie przemieniać w tytana każdego przedstawiciela tych eldeńczyów czy jak tam oni się nazywają. Tak to jest jak się materiał na 4 odcinku upycha butem w jeden. Chyba już wolałbym, żeby sprawdziła się teoria, że o ziemskim postapo A telenowelowy chwyt z Zeke okazującym się bratem Erena. No klękajcie narody Na pewno będzie dużo shonenowych, rozemocjonowanych krzyków przy okazji tego wątku. Były coś w temacie tego rozdwojenia poza sceną, w której Reiner najpierw zabiera Marco sprzęt, a potem nagle jest zdziwiony jak widzi go pożeranego? W ogóle gdzie od 2 sezonów jest Annie? Dalej w niewoli u zwiadowców?
  24. No nie wiem. Nie można było jakoś podbudować tej mitologii wcześniej, tylko teraz w 25 minut wrzucenie wszystkiego w telegraficznym skrócie? Do tego mam nieodparte wrażenie, że niektóre elementy tej układanki się średnio kupy trzymają. Jakaś nie bardzo satysfakcjonuje mnie odpowiedź, że moc tytanów wzięła się z tego, że 1820 lat temu (dziwnie dokładne datowanie, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności) jakaś typiara zawarła pakt z diabłem. Tak samo jak te dalsze szczegóły, że podział na ileś tam części, przejęcie iluś tam z tych iluś, wojna, wyspa. No są to j a k i e ś odpowiedzi.
  25. Tokar

    Reprezentacja Polski

    Więcej szczęścia niż rozumu, ale wynik poszedł w świat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...