No też rzygam już tymi płaczami, że kiedyś skoki fajniejsze, bo Muminowowi nagle powiewało pod narty, skakał 150 m. i wygrywał.
Loteryjności w tym sporcie się nie wyeliminuje, ale to co jest teraz w większości konkursów jako tako działa. Mogliby tylko zrezygnować z zielonej linii, bo praktycznie każdy konkurs pokazuje, że w przy uśrednieniu przeliczników za wiatr i nie braniu pod uwagę not, to nie wiadomo właściwie co ona wskazuje.