Tokar

Byciem charyzmatycznum liderem nadrabia wszelkie braki boiskowe.

Szkoda, liczyłem na nową kampanię reklamową prowidenta z pożyczaniem keszu.

Hadajgłos hau hau hau

Oni to wiedzą i dlatego zrobili z Deadpoola część MCU.

Mamy chyba przełamanie schematu

Kwintesencją będzie jak się okaże, że częstochowski mikroklimat już nie służy Mareczkowi

Cybulski akurat dzisiaj na plus. Man of the match zdecydowanie wypity desantowiec robiący w przerwie na murawie karuzelę ochroniarzom. I jeszcze to ściąganie płachty reklamowej nogami jak go skutego pały wlokły

Utrzymanie jest, co szkodzi przejebać wszystko do końca

Nie ma takiego przerywania serii

Dobry wylewik

Przy tym drugim var był jak challenge w siatkówce

W sumie we wczorajszej końcówce bardziej od tego niby gola na 2:2, gdzie było widać że cały Real po gwizdku miał wyjebane, a De Light próbował walić głupa, że przedryblował 8, a następnie strzelił przewrotką, to bardziej zastanowiło mnie uznania gola na 2:1. Analiza var pokazała, że przy podaniu Rudigera Joselu nie był na spalonym, ale to akurat było widoczne gołym okiem. Jak również to, że chwilę przed tym podaniem był na kilometrowym spalonym i ciężko uznać, że nie uczestniczył w akcji oraz nie absorbował bramkarza

Możesz emocjonować się starciem kandydatów na statystę w finale.

Przykład debilnych przepisów varowskich. Szkoda, że można/nie można varować goli zdobytych po 18:30 w parzyste dni miesiąca.

Łaska łysego na pstrym koniu jeździ

Nie z łysym takie numery

Spokojnie, już w niedzielę wielka feta z okazji zdobycia M I S T R Z O S T W A F R A N C J I

W tym klubie nigdy nic się nie uda dopóki Khelaifi nie zejdzie z loży i nie zetnie dla przykładu trenera i ze trzech rezerwowych.

Biedny Luis stoi przy tej linii i rozmyśla "na chuj mi to było?"

Hummels to jeszcze dzisiaj z przewrotki zajebie.

Zew zajezdni tramwajowej wzywa.

Nawet jeśli, to i tak utrzymali się jakieś 10 razy dłużej niż za pierwszym razem

Tam już trzeci akt, bo promień z nieba, a ten dopiero kalosze zakłada

Ciekawe czy TB odważy się kiedyś wrócić do Polski. Druga połowa lat 90. to było za wcześnie, ale skoro BK mogło wrócić po tym jak za pierwszym razem się sparzyło i odnaleźć swoją niszę, to nie wiem co ich powstrzymuje.