Skocz do zawartości

Tokar

Senior Member
  • Postów

    10 906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez Tokar

  1. Tokar

    Piłka ręczna

    I jeszcze trener Chińczyk bije Polaków :[
  2. Tokar

    Piłka ręczna

    No dobrze się turniej olimpijski zaczyna
  3. Zootopia - nie jest to poziom najlepszych produkcji Pixara, choćby do niedawnego Inside Out sporo brakuje, ale bardzo przyjemna animka od głównego studia Disneya. Trochę zbyt łopatologicznie i nachalne przesłanie tolerancji rasowej pewnie bardziej by raziło, gdyby nie urocza antropomorficzna otoczka i bohaterowie, których nie da się nie polubić oraz rozbrajające detale jak playlista Judy, kwestionariusz Nicka czy pirackie kopie przyszłych animacji studia. Humor bardzo w porządku, nie pasował mi tylko ten motyw z ojcem chrzestnym, bo takie tanie heheszki oparte na fenomenach popkultury to raczej departament dreamworks. Na co tam ta gazeloshakira była to też nie wiem, chyba do zaśpiewania kiepskiej piosenki i wygłoszenia lewackiej tyrady
  4. Tokar

    Tenis

    Jerry Yanobitch ją pomści. Rush B i do przodu
  5. Tokar

    Tenis

    Nie no, z muskularną Chinką nie miała szans
  6. Radwańdka hańbi narut aż miło, za to Majka Jeżowska podobno coś wygrała

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. Mecenas

      Mecenas

      co ty zrobiłes procz hejtu na ten polski tenis ?(pipi) wielki fanie

    3. Mecenas

      Mecenas

      boze co za debil :/

    4. Tokar

      Tokar

      dardude sandsrom

  7. Tokar

    Champions League

    W Irlandii pewnie myślą to samo
  8. Tokar

    Jason Bourne

    Czyli drogą eliminacji moje ciężko podarowane przez pracodawcę vouchery przeznaczę na star treka.
  9. Tokar

    Buty

    w same cebulki
  10. Lody tajskie z figą, a wy co? Big milk z żabki w nadziei, że na patyczku będzie następny?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  7 więcej
    2. Tokar

      Tokar

      Przecież w fabryce zwykłe plebejskie kulkowe mają. Tajskie ino z food trucka w parku naprzeciwko manu

  11. Pyszna kanapeczki z szyneczką i mizerią bez śmietany

    1. nobody

      nobody

      Polecam z cukrem pudrem

  12. Sugerujesz ogólnoświatowy recenzencko-konsumencki spisek przeciwko disi sinematic unibieda? Gdyby robiło to studio marvela, to byłaby spokojnie średnia >75% na pomidorach.
  13. Oho, faza zaprzeczenia xDDDDDDDD
  14. Tokar

    Pizza

    Dobre warunki sanitarne muszą tam być, jak zaraz po wyjęciu z pieca tyle pleśni
  15. Czy egzekutorzy państwa podziemnego topili kolaborantów w mizerii słodkiej czy słonej?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. Mecenas

      Mecenas

      raport dodany mam nadzieje zefujara ci zmieknie.

  16. Ciekawe jaka śmietana daje lepszy poślizg, osłodzona czy posolona

    1. milan

      milan

      zależy czy pacjent jest popie.przony czy zgorzkniały

  17. Tokar

    Tenis

    Isia błysnęła formą przed igrzyskami. Przegrana z ruskim słoniem. No przewaga masy, co zrobisz. Żeby pyknąć Radwańską nie trzeba być muskularną, wystarczy być po prostu grubą. Janowicz też jedzie po medal, odpada w pierwych rundach jakichś osiedlowych czelendżerów. No ale przygotowania do WCG idą pełną parą.
  18. Szorstka męska przyjaźń

    1. Tokar

      Tokar

      bez lubrykantów

    2. raven_raven

      raven_raven

      prawdziwie, silnie heteroseksualnych mężczyzn

    3. blantman

      blantman

      rozmawiamy o sulu z nowego star treka ?

  19. Chyba skończył się piękny sen lidera ekstraklapy Może przestraszyli się tych koszulek Napoli
  20. Wino mszalne chyba dobrze weszło. Podobno franczesko zaliczył wywrotkę podczas backflipa. FALL OF POPE

  21. Tokar

    TRANSFERY

    Najwyraźniej włodarze Napoli szukają kogoś o równie stalowych nerwach co Igua.
  22. Czy papa franczesko już wyskoczył przez okno?

    1. Tokar

      Tokar

      it's a kind of magik

  23. WW wygląda na remake pierwszego porucznika afryki.
  24. No tylko,że kto miałby być beneficjentem tego "dobrego uczynku" Szawła? Jahwe się miał ucieszyć? Może to przez oszczędną grę aktorską, albo przez to, że odtwórca głównej roli za bardzo przypominał mi Cesca Fabregasa, ale jakoś w trakcie oglądania byłem przekonany, że on w jakiś irracjonalny sposób próbuje zgarnąć całą pulę, to znaczy pogrzeb był w tym momencie priorytetem, ale nie wyglądał na człowieka, który nie trzyma się tej samej nikłej nadziei, co cała reszta. Jeżeli popatrzeć na niego przez pryzmat człowieka pozbawionego wszelkich złudzeń, nie kierującego się instynktem przetrwania, to konstrukcja myślowa którą przyjął, choć nadal dziwna, nie jest nie do przyjęcia. Tylko to by się kwalifikowało bardziej jako ostateczny akt egoizmu niż dobry uczynek. Stwierdził, że nie ma żadnych szans na przetrwanie, nie ma co się szarpać, więc pora na heroiczne gesty na ostrym przypale w celu poprawy samopoczucia i samooceny przed śmiercią. A że wszyscy dookoła jeszcze resztkami sił wierzgają i pielęgnują w sobie nadzieję na przeżycie? No chyba nie bardzo go to interesowało. Co do ostatniej sceny, to nie przychodzi mi do głowy nic sensowniejszego, niż że dla człowieka, który obrał taki a nie inny schemat myślowy, odczytanie jako jakiejś formy nie jest niemożliwe
  25. Syn Szawła - not another teen holocaust movie. Mało płaczących żydów, sporo chłodnego naturalizmu. Co prawda w trakcie tej prawie pozbawionej taniego łapania za serduszko wycieczce po kulisach obozu koncentracyjnego film stara się unikać dosadności. Tu coś nieprzyjemnego dla oka dzieje się w wiecznie rozmytym tle, tutaj tuż poza kadrem. Niemniej czegoś tak naturalistycznie przedstawiającego obozowe realia raczej jeszcze nie było. Od strony formalnej wszystko się zgadza, bardzo długie ujęcia, częsta perspektywa zza ramienia bohatera, brak muzyki, oszczędne dialogi. Wszystko to służy możliwie jak najwierniejszemu oddaniu atmosfery tego miejsca i czasu. Niestety sprawa się sypie jeśli chodzi punkt wyjścia dla fabuły i samo jej prowadzenie. Nie mi oceniać co lęgnie się w głowie członka sonderkomando po kilku miesiącach obsługi całej "linii produkcyjnej" popiołu z żydów, ale wspomniane wyżej zabiegi formalne i zachowania aktorów mają sugerować, że w tych warunkach dominuje egoizm, instynkt przetrwania, obojętność i nie ma miejsca na odruchy człowieczeństwa, tym bardziej symboliczne i pozbawione realnego sensu. Tym trudniej uwierzyć w konstrukcję psychologiczną, w której . Ja rozumiem, że nie wszystko musi być zawsze idealnie jasne i klarowne, ale ja mam jednak problem z tym, że bohater bez wyraźnej motywacji przez cały film zachowuje się skrajnie irracjonalnie. Tak jak sam punkt wyjścia dla fabuły jest już dość karkołomny, tak samo jej prowadzenie również budzi niedowierzanie. Nie trzeba być ekspertem od warunków życia obozowego żeby dostrzec, że coś za łatwo i za płynnie idzie to latanie po całym terenie obozu przy akompaniamencie szczęśliwych zbiegów okoliczności. Pomijam już to, że Szaweł próbując zrealizować swoją wydumaną ideę nieustannie naraża wszystkich dookoła, bo jego egoistyczna postawa jest celowym zabiegiem scenariusza, natomiast nie bardzo zgadza mi się ten brak wyraźnego sprzeciwu wobec zakrawających na sabotaż wyczynów bohatera. Oglądając miałem ciągły dysonans spowodowany rozjazdem między nastawionymi na maksymalny realizm technikaliami, a mało wiarygodnym scenariuszem. No i jeszcze kwestia emocji, czy raczej ich braku. Fajnie, że zrezygnowano z miałkich chwytów wyciskających łzy, ale właśnie obejrzałem 100 minut niemal pierwoosobowej relacji z Auschwitz, a emocje porównywalne z wizytą na kuchni w makdonaldzie. Może to tylko ja, ale niemożność zrozumienia motywacji bohatera i tego co robi przez cały film raczej nie pomogła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...