Tokar

Nie dla onucy grand slamik

Chyba takim

Znowu jak jest szansa na cokolwiek poza walką o 2. dziesiątkę to zaczynają się macanki z wiatrem. Oczywiście Austria jako biedny kraj 3 świata nie jest w stanie zamontować oświetlenia na skoczni i już nie ma szans na 4 serie, a jeszcze ze 2 razy przesuną i po zawodach. FIS = Farsa i Spierdolina.

Szur wyjaśniony przez rudego Ależ się finał zapowiada

Jakby taki Zniszczoł musiał teraz zrobić walk of shame po krupówkach, to by się 2 razy zastanowił czy tak odpierdalać

Olek się zniszczoł.

Destroyer jaki szef

Korki? A co za problem wynegocjować prywatny helikopter w kontrakcie?

Właśnie nadrabiam siódmy sezon. Podmiana głosów przeszła dość gładko. Rick od razu trafiony w punkt, nawet jeżeli nie kopiuje Roilanda w 100%, to i tak idealnie pasuje do postaci. Z Mortym miałem na początku trochę problemu. W pierwszych 3 mocno rickocentrycznych epach prawie go nie było, a jak się już pojawiał, to trochę kuł w uszy. Nie wiem czy się przyzwyczaiłem czy może typ z czasem się rozkręcił, ale na etapie 5 epa już nie miałem dysonansu. Poziom samego sezonu zaskakująco dobry, zero przekombinowania, przesadnego randomu, męczącego nawału odwołań kulturowych i aluzji na aluzji. Odcinki z wymieszaniem mózgów i spaghetti to czyste złoto, no i jeszcze to bezceremonialne ucięcie No ale doszedłem do odcinka nr 7 i Co tu się wydarzyło? To był jakiś eksperyment społeczny? Przecież to był poziom humoru i dialogów rodem z włatcu móch Początek jeszcze w miarę, ale później to wyglądało jakby do pisania dorwał się jakiś nastoletni edżlord. Dopiero co była beczunia z występu w space jam, a ten odcinek był znacznie bardziej żenujący. Jest to o tyle dziwne, że napisała to typiara od świetnego odcinka z brainmixem. Mam nadzieję, że 3 ostatnie epy zmyją ten niesmak. Pani scenarzystka napisała jeszcze odcinek nr 9., mam nadzieję że tym razem nie miała kaca/okresu/wylewu.

Jak coś to w niedzielę dzień babci.

Koszmar powraca

No coś jest na rzeczy, bo obecnie jeansy slim w sieciówkach to jak kiedyś regulary.

Ależ El Derbi Madrileño ponownie dostarczyły. Tylko tym razem z dobrym zakończeniem

No jakoś nie widzi mi się ściąganie sprzętu z Chin. Pomijając jak wygląda sprawa ewentualnej wersji global softu, to i tak w przypadku jakichś problemów szarpanina jest nieporównywalnie większa do normalnego zakupu z polskiej dystrybucji.

Jebana mafia fisowska

To dzisiaj 37. miejsce na kacu żeby godnie upamiętnić

Powoli rozpatruję tego Honora Magic 5 Pro jako naturalnego następcę P30 Pro, ale jeszcze nie teraz. 4300 za słuchawkę to , niebawem powinien wystartować następca, poczeka się do sezonu urlopowego na realne promocje w RTV a nie przekreślanie nieistniejących cen i może spadnie do granicy bólu dupy za telefonik. Tylko może być problem z dostępnością, bo Honor ma trochę w piździe polski rynek i całą parę ładuje w herr somsiada

Ajjjjj, białostocki pijaczek mógł trochę wstrzymać konie, to miałby teraz super kandydata do ogarniania El Roberciqa i tej przyszłej gwiazdy Interu.

Dobrze wpisuje się w to wczorajsze buczenie na Kroosa podczas finału superpucharu za to, że powiedział prawdę o transferach do tej niesamowitej ligi.

To niezłe złomowanie Xavi powoli się chyba od stołeczka odkleja.

Pascal na pewno się ucieszył jak dowiedział się, że nie będzie musiał za długo odwalać pańszczyzny na autopilocie.

To co, dzisiaj cwellinger na kolanach z pełnymi, taknie?

Piotruś oczywiście nie wytrzymał wizji pierwszego podium w sezonie