Treść opublikowana przez Tokar
-
Jaki telefon wybrać?
Od 2 lat jadę na xperii neo v i powoli zaczynam mieć ochotę na coś nowego. Wtedy to był najlepszy mid za sensowną cenę. Teraz odpowiednikiem zdaje się być moto g, no ale jak czytam o jakości multimediów, to mnie trochę odrzuca. Poza tym nie bardzo pasuje mi brak fizycznych klawiszy funkcyjnych. Jakoś nie ufam wirtualnym, no i zabierają powierzchnię ekranu. Jakieś propozycje w okolicach 500 zł ?
-
Marvel Cinematic Universe
Muszę się nauczyć oglądać ze zrozumieniem.
-
Marvel Cinematic Universe
Ból dupy pastuchów tylko utwierdza mnie w mojej elitarności. Milky, chciałem ci tylko przypomnieć, że dopier/dalałeś się do animki disneya o nadmierną ekspresję bohaterów i czizi teksty. Przeczytaj to sobie, przeanalizuj w corelu i zastanów się czy na pewno jesteś najbardziej opiniotwórczą osobą w tym dziale.
-
Marvel Cinematic Universe
Trochę spoilery c'nie No dobra, pora na bomby prawdy. Jest po prostu nieźle, ale jak ktoś w GOTG, nawet przyjmując kategorię komiksową, widzi film bez wad, to naprawdę standardy musi mieć bardzo niskie. Zaczynając od ekipy - Groot, Rocket i Star Lord są świetni i są jedynymi elementami napędzającymi ten film. Gamora jest w tym teamie chyba tylko z powodu parytetu - nudna, nijaka dupeczka wyciągnięta z katalogu wojowniczych księżniczek. Z Draxem jest ten problem, że o ile próbowano zastosować tu wytartą, ale zawsze mile widzianą kliszę wysublimowanego inteligenta w ciele pakera, to jednak kompletnie to nie zagrało. Wydaje mi się, że problem leży po stronie aktora, który wygląda i mówi jak naturszczyk z ukraińskiej amatorskiej siłowni na strychu. Zresztą sam scenariusz nie jest w tej kwestii konsekwentny, bo raz sugeruje wysokie standardy moralne i jako taką inteligencję, by za chwilę ukazać Draxa jako nieokrzesanego debila (swoją drogą genialne - jak nawiązać kontakt z superzłoczyńcą ? Wezwać go i jego armię za pomocą przylukanego na rympał futurystycznego telegrafu <ok>). No i ta jego super oryginalna motywacja odpowiednio podsumowana w pewnym momencie przez Rocketa. Wygląda jakby jedynym usprawiedliwieniem dla jego obecności był komizm sytuacji wynikający z nierozumienia metafor. Swoją drogą komizm dość dyskusyjny, bo ten sam dow(pipi) powtarzany zbyt wiele razy staje się nudny. W ogóle jego postać jest tak kiepsko nakreślona, że przez cały czas nie byłem pewien do jakiej rasy/strony konfliktu przynależy. Podobieństwo fizyczne sprawiło, że najpierw myślałem, że należy do tej samej rasy co Ronan, jednak to co spotkało jego bliskich sugerowałoby, że pochodzi z tego futurystycznego świata/planety/państwa, którego nazwy już nawet nie pamiętam, a który zamieszkany jest przez randomowo pokolorowanych ludzi i zwykłych ludzi. Natomiast teraz z ciekawości sprawdziłem na wiki i wychodzi na to, że Drax jest w ogóle jeszcze czym innym, o czym w filmie nie wspomniano nawet słowem. Dobre backstory to podstawa. W tym temacie należy podkreślić jeszcze, że niestety nie wszystkie żarciki się udały i parę razy przysuszyło. Fatalne tłumaczenie to już inna bajka. Tym sposobem płynnie przechodzimy do drugiej części masakrowania mitu blockbustera idealnego. Kolejny punkt programu to jeden z grzechów głównych komiksowych adaptacji - supervillain z przypadku. Tutaj zaszczytną rolę pana, który jest zły "bo tak" pełni Ronan. W półminutowym monologu film próbuje nakreślić historię jakiegoś konfliktu między rasą Ronana a kolorowymi hipsterami, ale robi to tak koślawo, że przez resztę filmu nie bardzo obchodzi mnie co robi zły pan, tak samo jak nie bardzo jestem w stanie przejąć się losem planety, która ma być z jakichś tam niezeznanych widzowi powodów przez złego pana unicestwiona. Zresztą w momencie, w którym bohaterzy postanawiają włączyć się w ten randomowy konflikt, ich poczynania też tak trochę przestały mnie interesować. Część trzecia zarzutów to rozmach, a raczej jego brak. W tym filmie nie ma ani jednej koszącej sceny akcji, niczego o czym pamiętałbym za tydzień. Jest za to sporo bezbarwnych scen latanych szczelanek z miliardem nie obchodzących nikogo stateczków na ekranie. Tutaj naprawdę spory zawód, bo na przykład taki snyderowski Man of Steel mimo tryliarda głuptot i gigantycznych plot holes, mocno nadrabiał hiperefektownymi, czytelnymi scenami rozpierduch. To tyle narzekania na gorąco. Gdybym bardziej chciał się czepiać, to też byłoby czego. Jeżeli Avengers to w swoim gatunku 9/10, to przy najlepszych chęciach max co może dostać GoTG to 7,5/10 A na koniec firmowa dawka dopier/dalania się do braku realizmu Bardzo fanie, że we are groot i w ogóle smuteczek, ale trochę gałązek nie powinno mieć znaczenia przy upadku takiej masy z taką szybkością z takiej wysokości. Co najwyżej powinni mieć tymi konarami poprzebijane organy wenętrzne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-
Marvel Cinematic Universe
No ale idąc tym tropem to 3/4 popularniejszych bohaterów marvela była na jakimś etapie związana z avengersami, więc co stoi na przeszkodzie żeby wstawili sobie do składu Spidermana czy Wolverina, skoro licencje obejmują poszczególne franczyzy, ale już niekoniecznie związanych z nimi bohaterów ?
-
Marvel Cinematic Universe
No ale czekam aż mi jakiś murzyn na tacy poda.
-
Spider-Man Cinematic Universe
Po restarcie wszyscy i wszystko jest związane z Oscorpem. Coś jak nanomaszyny w mgs4.
-
Marvel Cinematic Universe
Zgodnie z tą rozpiską W 2017 ma wyjść coś roboczo nazwane Venom Carnage. Ekranizacja MC to nie będzie, ale perspektywa osobnego filmu dla jedynych sensownych przeciwników Spideramana wygląda całkiem obiecująco. O ile oczywiście tym razem do pisania scenariusza nie zatrudnią kogoś z agencji pracy chronionej. Nadal nie kumam na jakiejś zasadzie Quicksilver i Scarlet Witch wylądowali w Avengersach. To jest ustępstwo ze strony foxa, czy prawa nie obejmują na wyłączność wszystkich bohaterów z xmenowego uniwersum ? Jeżeli to tylko kwestia $, to Marvel Studios powinno stawać na (pipi)u w celu pożyczenia choćby samego Wolverina.
-
Champions League
Flagi do połowy masztu (*) XDDDDDDDDDDDDD
-
Marvel Cinematic Universe
Przed łyknięciem marvela przez disneya kto trzymał licencje na te ironmany, thory, hulki i kapitany afryki ?
- Ich troje
-
Shingeki no Kyojin (Attack on Titan)
Z ciekawości wlazłem na tytanową wikię i oczywiście od razu dostałem po mordzie bez ostrzeżenia spoilerami, ale za to potwierdziły się moje przypuszczenia, że xD Jak ktoś nie ogarnął jeszcze to polecam pierwszą OAVkę, bo naprawdę fajna o ciekawym przypadku tytana. Druga śmieszno-głupia o gotowaniu, a trzecia jakoś na dniach chyba ma wyjść.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Jaki twoim zdaniem powinien być Peter? Taki jak w filmie amazing spoderman ein Harry był dobrze obsadzony, ale przez debilizm i randomowość scenariusza na chu/j się to zdało. BTW. najbardziej wieśniacki product placement w historii kinematografii i piszę to ja, sonyslave. Jak zawsze half in the bag celnie wypunktowało
-
Teenage Mutant Ninja Turtles
Na podwórku nie wiedzieć czemu każdy chciał być Leonardem
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
amazing spoderman zwei - sraczka krwotoczna. Jedynka nie była wybitna, ale oglądało się całkiem przyjemnie. Tutaj natężenie spier/doliny drapie w oczy przez prawie 2,5 godziny. Nie ma w tym filmie ani jednej dobrej rzeczy, wszystko jest spier/dolone na poziomie koncepcyjnym i tak głupie, że nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś zatwierdził ten skrypt. Parker w tym filmie jest gorszy od Tobeya w poprzedniej trylogii, przebija go w ilości płaczu, dodaje żenujące żarty i faflunienie. Spidey praktycznie ciągle przekracza granicę między byciem fajnym i wyluzowanym, a żenującym pajacowaniem i sucharzeniem. No nie wiem co tak słabo.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Dzisiaj liga drwali wystartowała, o dziwo w Zagłębiu postanowili nie czekać na premie za awans (utrzymanie ?).
-
Shingeki no Kyojin (Attack on Titan)
Skończyłem oglądać. Fajne gore, fajny design titanów, fajne sceny walk, fajna muzyczka. Niefajni bohaterowie, których losy kompletnie mnie nie obchodzą i czekam tylko aż efektownie zginą, niefajna perspektywa, że będą to ciągnąć w nieskończoność zanim cokolwiek się wyjaśni, a wyjaśnienia pewno nie będą zbyt mądre. Zapewne tak samo mądre, jak robienie tajemnicy przez ileś tam odcinków z tego kto jest kobietą-tytanem mimo tego, że nawet nie starali się ukryć jej tożsamości.
- TEKKEN 7
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Szwajni siad płaski do laski
-
Mundialowy typer
Żadne na przyszłość, żądam ponownego przeliczenia wyników na sprawiedliwych zasadach. Typowanie zwycięstwa Niemców -50 i w przypadku trafienia dodatkowe -30 tak na wszelki wypadek.
-
Mundialowy typer
Gdyby nie nazi mario i karne potoczyłyby się zgodnie z planem, to ja byłbym na piedestale ;(
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Lepiej żeby się okazało, że Lavezzi nie żyje, bo inaczej powinien nie żyć Sabella. Niemcy obiektywnie w przekroju całego turnieju najsolidniejsi, gratulacje i chu/j w du/pe wszystkim patriotaczkom znającym WWII z czasu honoru
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Dobra, zakopać karła żywcem.
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Ja się pytam co (pipi)a stało za zmianą Lavezziego na Kuna z(pipi)una je/banego nugasa złamasa cwaniaczka chuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujimwdupeeeeeeeeee
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
No to teraz na pewno człapacze Palacio i Aguero coś zdziałąją. Sabella dalnie je/bnij się w łeb.