Tokar

SPOILERY Odcinek świetnie się oglądało, aleeeee: 1) Nie bardzo kumam skąd za murem wziął się Stannis. Ostatnio jak go widzieliśmy to negocjował za pośrednictwem Davosa z przedstawicielami żelaznego banku w Bravos. Być może mam syndrom Yano i o czymś zapomniałem, ale czy Davos w negocjacjach użył argumentu o niebezpieczeństwie nadciągającym zza muru ? A jeśli tak, to skąd miał taką wiedzę ? 2) Tyrion. Trochę się to kupy nie trzymało. Tutaj pożegnanie na szybko z Jaimiem, za drzwiami czeka Varys, a ten nagle postanawia nie wiadomo czemu odwiedzić swoje dawne komnaty. Czego tam szukał, bo chyba nie mógł wiedzieć, że będzie tam Shae ? Na początku myślałem, że pajęczy zmysł ostrzegł go przed walkiem ze strony Jaimiego :f 3) Hound. Naprawdę nie było żadnego sensownego powodu, dla którego miałby walczyć z Brienne. Wiedział, że okupu za Arię już nie dostanie, więc oddanie jej komuś pod opiekę było mu bardzo na rękę.

No ale przynajmniej rezultat butchowi nie siądzie.

Pepe nie dostał xanaxu przed meczem

Over 3 kartki pewniaczek <Pepe>

A co, masz jakieś przecieki ?

Na pewno to jest bardzo ambitne pytanie, ale co oznacza kolumna "pomocnicze" w tabelce ?

Chyba Szakir, drugiego nie pamiętam. Szakiri i Szaka (powinno być chyba Dzaka, nie ?)

Niemcy - Portugalia 1:1 Iran - Nigeria 0:1 Ghana - USA 1:2 Przy okazji zgłaszam reklamację. Przed rozpoczęciem Arg - BiH zmieniłem typ z 1:1 na 3:1, a w tabelce nadal mam remis.

Wołek zastanawia się nad skłonnościami Messiego do wymiotowania. Kocham tego gościa.

Dobra, to już przestańcie strzelać żeby drugi meczyk pyknął.

Mokry jak zwykle dobrym gustem błysnął. O ile pierwszy komplet Włochów jeszcze jeszcze, tak drugi to tragedia. Poza tym wszystkie stroje pumy są wyglądają jakby były w rozmiarze XS. Jest Boniek, goal line techology goty

Nie

Palacios to miał chyba jakiś osobisty problem z Pogbą.

Nie ma Bońka, nie ma hymnów, co tam się dzieje ?

^ | To samo, dzięki Seferovic.

Południowoamerykańska część drabinki potencjalnych czarnych koni nie zachwyciła stylem, ale obroniła się wynikiem. Opcja zapasowa na wypadek, gdyby Belgii jednak coś nie poszło, rozczarowuje póki co na całej linii. Reprezentacja albańskich imigrantów gra z tym Ekwadorem zaskakująco podobnie jak Polska w 2006 r.

Szwajcaria 2:1 Ekwador Francja 3:0 Honduras Argentyna 3:1 Bośnia EDIT: zmiękła mi pała : (

Co ma Argentyna ? Na moje oko to mają to co zwykle, czyli przesyt w ataku, ale tym razem towarzyszy mu jeszcze straszna bieda w drugiej linii poza Di Marią. Obrona patrząc na nazwiska niby nie najgorsza, ale monolitu nie do przejścia tutaj nigdy nie było i raczej nie będzie. Jedyny plus, że Maradony nie ma w pobliżu kadry. Nie widzę potencjału na coś więcej niż max 1/4 i mawet nie wiecie, jak bardzo chciałbym się mylić.

No a co ta Japonia miała pokazać ? Sam Honda plus etatowy rezerwowy Kagawa plus stadko randomów. Na taką ekipę wystarczy zgraja emerytowanych, niespecjalnie zmotywowanych, gasnących gwiazd afrykańskiej piłki.

Kolumbia - Grecja 2:0 Urugwaj - Kostaryka 4:0 Anglia - Włochy 1:1 WKS - Japonia 0:1

Chile jak Polska na euro - 15 minut grania, a później czekanie na koniec meczu. Jedyna różnica, że oni podczas tej nawałnicy coś zdziałali. Tak czy inaczej z taką grą to nie będą czarnym koniem.

Nie jestem pewien czy padł gol, na szczęście jest goal line technology power of the cloud.

Oho, kolejny cud architektoniczny. Te stadiony serio jak z demobilu wyglądają. Debilek Blater coś przycudował z tymi skróconymi hymnami, ale fajnie wyszło z tym dokańczaniem a capella.

Ciężko będzie przebić to, co zrobił RvP

CLASSIC TORRES xD