Skocz do zawartości

Tokar

Senior Member
  • Postów

    10 906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez Tokar

  1. Też po świętach macie wrażenie, że w waszych żyłach płynie majonez ?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. Siara_iwj

      Siara_iwj

      przyszedłem dwa dni temu do domu i się rozchorowałem na gardło. Z niczego.

       

    3. [InSaNe]

      [InSaNe]

      Tokar, sugerując się zdjęciem Twojego otworu, powinieneś dbać o zdrowie, a nie jeszcze majonezem go smarować =[

    4. _Red_

      _Red_

      Też zero ruchu od 3 tygodni, tylko pluję glutami cały czas i kaszlę. Krakowskie powietrze nie działa na mnie dobrze.

  2. Znowu malezyjczycy samolot zgubili

  3. Zhakowali mi rozporek. Nie działa ;_;

    1. Figaro

      Figaro

      no już, już, nie fochaj :)

  4. Czekam na crossover milki z pasztetem drosed lub smalczykiem

  5. Rzadko sięgam po oręż w postaci minusika, ale tu się inaczej nie dało. BWP było pierwszym horrorowym paradokumentem i to nie jego wina, że później na fali jego sukcesu przetoczyła się przez kina fala beznadziejnie zrealizowanego góvna. Film bazuje na nieobcym chyba nikomu lęku przed zagubieniem się nocą w lesie, perfekcyjnie buduje napięcie poprzez dźwięk unikając jednocześnie pokazywania zagrożenia. Chaotyczna, trzęsąca się kamera fpp, która zapoczątkowała modę na tego typu perspektywę, tutaj sprawdziła się idealnie potęgując paranoję. No i to zakończenie Później już tylko hiszpański REC umiał dobrze skopiować te patenty, choć tematyka i podejście było zupełnie inne. PA od początku jest niezamierzoną parodią. Tangled - w ramach odrabiania disneyowskich zaległości skusiłem się na film, który podobno jest początkiem drugiego renesansu po stosie parującego góvna, które disney produkował w latach 2003-2008 (zapominając jakby o Księżniczce i Żabie z 2009, ale tu się nie wypowiem, bo jeszcze nie widziałem) . Swego czasu film narobił sporo hałasu, chyba do chwili obecnej jest najdroższą animką w historii, ma potężny fanbase, więc siłą rzeczy na fali hajpu oczekiwania przed seansem miałem spore, tym bardziej, że to jubileuszowa, 50-ta długometrażowa animacja studia. No i chyba ten jubileusz sprawił, że podejście do tematu jest mocno klasyczne. Wzięta na warsztat jedna z bardziej znanych opowiastek Grimmów oczywiście przeszła uwspółcześniający lifting, ale klasyczny "księżniczkowy" sznyt jest bardzo widoczny, aż nadto rzekłbym. Wątek romansowy mimo, że w hehszkowej otoczce, przez swoją "klasyczność" jest mocno banalny ze słodką do porzygania konkluzją. Powrót po latach do konwencji musicalowej wypadło tak sobie. Raptem ze 2 piosenki wybijają się ponad przeciętność, ponadto odnosi się wrażenie, że są one wstawione do filmu trochę na siłę, średnio wpasowują się w całość. Ostatnie co mi nie zagrało, to natłok postaci przewalających się przez ekran, z których większość nie dostaje odpowiedniego czasu antenowego koniecznego, by się z nimi jakoś zżyć. Spory potencjał komiczny Maximusa nie zostaje odpowiednio wykorzystany - w pewnym momencie znika z ekranu i pojawia się na chwilę w ostatnich scenach. No i to tyle marudzenia. To nadal przyjemna, lekka animka z komediowym zacięciem, a wspominana poddana recyclingowi "klasyczność" może się okazać dla kogoś atutem. Tyle tylko, że odnoszę wrażenie, że to taka beta wersja Frozen (fenomenu którego też do końca nie pojmuję) , w którym ww. wady zostały skorygowane. 6.5/10
  6. Kiedy allegro znowu rzuci kody rabatowe ? Chce sobie porządne okularki pływackie kupić i przydałoby się te 20 zł przyżydzić :|

  7. Tokar

    Pokaż swój ekran główny

    Wszystkie świnie kwiczo
  8. The Interview - momentami beka obecna, nawet niezły Franco i trochę gore, ale sucharzenia i bezbeku też sporo. Bez alkoholu bym do tego nie radził podchodzić 6/10
  9. W geście solidarności z Sony zaraz Interview będzie oglądany

    1. Pokaż poprzednie komentarze  9 więcej
    2. Soban

      Soban

      z murzyńskim slangiem tez jest masakra,ale dzieki napisom da rade sie w tym polapac mniej wiecej

    3. Bansai
    4. Soban

      Soban

      haha pamietam jak kumpel pececiarz mi sie żalił, że mu napisy padły i nie wiedział o co chodzi w misja dla Jackoba

  10. Na ps3 psn znowu je.bnęło na plecy

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Kazub

      Kazub

      for the christmas !

    3. Dobos

      Dobos

      Nadal nie działa, musze oglądać Kevina :/

    4. Plugawy

      Plugawy

      ja pier... konserwacja w Święta, co to za ściema. Co za żenada, żenady ;/

  11. Tokar

    Fullmetal Alchemist

    No nie poczytasz, bo mi się pisać nie chce, HEHEHE Nie no, co do plusów brotherhooda masz w sumie rację. W pierwszej serii niepotrzebnie zrobili homunculusa z , zbyt oczywiste i na siłę to było, w dodatku niczego właściwie nie wniosła poza banalną, kliszową akcją w kluczowym momencie. W dodatku mangowy Sloth miał swój klimat i fajną rzeźnię robił w tym tunelu. W kwestii Greeda mam mieszane uczucia, niby nie byłem fanem tej chińskiej ekipy z brotherhooda, ale jednak drugi Greed trochę namieszał, więc powiedzmy, że tu też plus dla brotherhooda. Młody Bradley był spoko, ale jednak dzikie dziecko z buszu jako Wrath w pierwszym anime bardziej dawało radę. Co do podstawowych homunculusów to jest remis, bo o ile w pierwszej serii lepiej nakreślono postać Lust, tak w drugiej lepiej nakreślony i poprowadzony jest Envy (w pierwszej serii rozwinięcie jego wątku zostawiono na kinówkę i jest to zdecydowanie najsłabszy element CoS - ) W temacie walk nie da się ukryć, że w brotherhoodzie położono spory nacisk na ten element i rzeczywiście efekt jest dobry, bo fajnie pomyślana "choreografia" plus bardzo dobra animacja tworzą miły dla oka efekt. Niemniej rzadkie i dość ascetyczne napier/dalanki z pierwszej serii też mają swój urok i moc. No i dzięki takiemu podejściu udało się uniknąć przekroczenia granicy zdrowego rozsądku, z którym mamy ewidentnie do czynienia w końcówce fma:b, gdzie pod koniec robi się dragon ball w czystej postaci. Teraz bomby prawdy czemu brotherhood ssie w pewnych aspektach na tle oryginalnej serii. Otóż pierwsza połowa brotherhooda to gnanie na wariata byle tylko dogonić moment, w którym pierwsza seria rozjechała się z mangą. Ucierpiała na tym reżyseria, relacje między postaciami, spłycono wiele mocnych scen z pierwowzoru. Za to jakoś w tej szalonej pogoni za mangą nie zabrakło miejsca i czasu na przesycenie baka baka heheszkowym humorkiem. Serio jeśli na kimś robi wrażenie przywołany już odcinek z chimerą w brotherhoodzie, to po obejrzeniu odpowiednik w oryginale powinien popaść w katatonię. Różnica w "reżyserii", w budowaniu napięcia i dramaturgii to jest przepaść na korzyść pierwszego fma. I ten delikatnie zmieniony ending ;__; Po dogonieniu mangi robi się ZNACZNIE lepiej, akcja rozwija się w ciekawym kierunku, kilka postaci jak np. Kimblee dostaje o wiele więcej czasu antenowego i tak jest mniej więcej do momentu spotkania z Fatherem, kiedy to po raz n-ty okazuje się, że budowanie tajemnic jest zdecydowanie łatwiejsze niż udzielanie satysfakcjonujących odpowiedzi. Prawie wszystkie kluczowe odpowiedzi (może poza samymi początkami Fathera w - to akurat było bardzo fajne) zostały dokończone w głupi/nieprzekonujący/bełkotliwy sposób. Do tego główny antagonista okazuje się szablonowym dziadem z kompleksem boga i niejasnymi motywacjami, które można podsumować "chcę wszystkiego i niczego". Podczas walki z jego 43453534 formami przestają obowiązywać jakiekolwiek reguły, z którymi oswajała nas do tej pory fabuła - kamienie filozoficzne biorą się zewsząd i służą do wszystkiego, co sobie w danym momencie scenarzysta zażyczył. Finałowa walka w swojej "epickości" gubi wszelki sens, logikę i jest jednym wielkim rozkur/wem wszechświata i okolic. Finał pierwszej serii, który poszedł w zupełnie inną stronę, w swoim dramatyzmie nie przechylił się w kierunku autoparodii. Główny zarzut, który pod jego adresem się powtarza to "bo inaczej niż w mandze". No inaczej, ale skoro lepiej, to chyba dobrze ? Nie wiem co można zarzucić temu gorzkiemu zakończeniu, o ile ktoś nie jest z góry uprzedzony do tematu . Owszem, jest to motyw na którym chyba najłatwiej się wypier/dolić zaraz po podróżach w czasie, a tutaj pomysł na ten jest kapitalny i fuckupów z nim związanych nie zauważyłem, a jestem pier/dolonym marudą czepiającym się najmniejszych nieścisłości. Piszę to wszystko chyba trzeci raz w tym temacie. Jak ktoś jeszcze raz będzie miał jakieś wąty, to zapytam czy chce się napier/dalać
  12. Tokar

    Fullmetal Alchemist

    No i właśnie ewenementem jest to, że pierwsza seria choć od połowy nie jest wierna, to trzyma tak wysoki poziom i wiele spraw rozwiązuje sensowniej i mniej chaotycznie niż zgodny z mangą brotherhood. Filler absolutny.
  13. Tokar

    Fullmetal Alchemist

    Najlepszy moment tego anime to Odcinek z oczywiście też 3453356 razy bardziej dołujący w pierwszej serii
  14. Tokar

    Fullmetal Alchemist

    To jest chyba to miejsce, w którym po raz 3248546484590 trzeba wam napisać, że pierwsza seria + CoS są dużo lepsze
  15. To uczucie, kiedy najbliżsi znają twoje zainteresowania http://i62.tinypic.com/t7fi1k.jpg

    1. Pokaż poprzednie komentarze  5 więcej
    2. zloto

      zloto

      Kompania Piwowarska S.A.<fffuuuu>

    3. Tokar

      Tokar

      piwnych hipsterów rozjeżdżałbym walcem, książęce goty piwo

    4. kubson

      kubson

      bialy lepszy niz czarny, chociaz ten poprzedni czarny sprzed kilku lat byl lepszy imo

  16. Ej czy to moja wina, że Krauze umarł ? No zachował się bardzo kiepsko że w święta, ale co poradzę ?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. c0ŕ

      c0ŕ

      re na propsie ogrywam znowu 4 jak co swieta

    3. Plugawy

      Plugawy

      czwórka jest za(pipi)ista

  17. Jak będzie poprawniej, wzajemnie czy nawzajem ?

    1. stoodio

      stoodio

      nawzajemnie

    2. Tokar

      Tokar

      o, bardzo dobrze

    3. [InSaNe]

      [InSaNe]

      na wzajem, na prawdę

  18. Pocztex mi podał w smsie numer przesyłki kompletnie odmienny od schematu podanego na stronie śledzenia paczek. Iść na policję teraz czy poczekać do jutra ?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  6 więcej
    2. raven_raven

      raven_raven

      szpagacik na komendzie bez mrugnięcia okiem polecam

    3. Tokar

      Tokar

      Figlarz jesteś lekiem na całe zło i nadzieją na przyszły rok

    4. Tokar

      Tokar

      Ale i tak chu/jnia, bo paczka utknęła na poczcie w jakimś Krzywinie. To w PL w ogóle jest ? Jak obstawiacie, miejsce dla wędrowca wreszcie się przyda ? Kurierzy chodzą w noc wigilijną ?

  19. Biorąc poprawkę na powolne trawienie dzisiejsze jalapenos prawdopodobnie spotkają się z żarciem wigilijnym. Będzie krew z odbytu ?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. kubson

      kubson

      zalezy czy byly wedzone

    3. ogqozo

      ogqozo

      W sensie że z du'py leci krew?

    4. Shen

      Shen

      zapytaj yano

  20. WSZYSTKIEGO PLAYSTATION

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Tokar

      Tokar

      dawid jestem o krok od pytania czy chcesz się napier/dalać

  21. A słyszeluście o tym, że w media expert włączają niskie ceny ?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. c0ŕ

      c0ŕ

      o tak tak tak wlaczany niskie ceny wlaczaany niskie ceny karzda fila jest wiecznoscio kiedy miloscio wywalasz w kosmooooops

    3. Zdunek

      Zdunek

      pierwsze słyszę

    4. czesio83

      czesio83

      reklam wurwia bardziej jak zjawiskowa reklama plusa:)

  22. Tokar

    Samochód marzeń

    ok
  23. Tokar

    Android

    Jest sens od razy wskakiwać na jakiegoś launchera, czy czekać na pierwsze oznaki zmulenia ? A jak już, to który polecacie, po na tą chwilę jest tego na pęczki.
  24. Tokar

    Samochód marzeń

    I po to tyle dupę trułeś ? Żeby wrzucić resoraka ? : |
  25. No wreszcie czuję nadchodzące sweet 16 Jezuska https://www.youtube.com/watch?v=9zUAKcfcnGc

    1. Colin

      Colin

      dlaczego ty to sobie robisz?

    2. Tokar
    3. Zdunek

      Zdunek

      :Ast hriztmaz

×
×
  • Dodaj nową pozycję...