Treść opublikowana przez Tokar
-
The Dark Knight Rises
Zapowiada się drugi po Begins.
-
Silnik forum
Przed chwilą odkryłem całkiem fajne usprawnienie. W momencie pisania posta, jeżeli w danym temacie pojawia się jakaś nowa wypowiedź, to dostajesz o tym powiadomienie i możliwość zobaczenia nowego wpisu
-
Planet of the Apes
Lekkie spoilery Właśnie wróciłem z kina. Jest nieźle, ale biorąc pod uwagę hurra optymistyczne recenzje spodziewałem się jednak czegoś zdecydowanie mocniejszego. Podstawowym problemem jest sporo głupot przez duże G i zastosowanie całkiem pokaźnego zestawu klisz tak wytartych, że aż zęby bolą. Jest oczywiście chciwy szef wielkiej korporacji (najbardziej s-f element filmu - murzyn będący szefem wielkiej korporacji), jest młody pizdowaty doktorek - charcerzyk, jest jego dziewoja supermodelka. Ludzie w schronisku to oczywiście zdegenerowani sadyści. Do tego mocno rzuca się w w oczy rating U12. W całej zadymie giną może ze trzy małpy i tyleż samo ludzi (chociaż na pewno ginie tylko jeden i to przez własną głupotę, bo spadek z kilkunastu metrów do wody niekoniecznie musi oznaczać śmierć). Największy bzdet wiąże się właśnie z tym fragmentem. Okej, skoro superinteligentne małpy wymyśliły sobie, że nie będą krzywdzić ludzi, żeby przesłanie było bardziej pozytywne, to niech im będzie, ale jakim cudem te wzniosłe ideały podzielają zwykłe małpy uwolnione z zoo ? W ogóle jakim cudem randomowe małpy z miejskiego zoo podłączyły się do całej akcji ? Kolejna sprawa, która trochę zawodzi to sceny akcji. Jakość efektów specjalnych jest niezła, chociaż momentami bije trochę plastikiem. Problemem jest brak jakichś ciekawych, efektownych ujęć i ogólny brak pomysłu jak w fajny sposób taką rozpierduchę przedstawić. Sceny ucieczki i walki na moście są po prostu nijakie i nudnawe. Wszystko co w miarę efektowne oczywiście wylądowało na trailerach. To co na pewno nie zawodzi to Cezar. Główny małpi bohater został świetnie zrobiony od strony technicznej (wiadomo, Serkis) i dobrze przedstawiono rozwój jego osobowości (inna sprawa, że rozwój dość prosty i przewidywalny). Najważniejsze, że małpiszon wzbudza sympatię i jest kilka mocnych scen z jego udziałem. Niestety jest też kilka rodzynów rodem z E.T. czy Uwolnić Orkę. Generalnie postać Cezara ciągnie ten film i gdyby nie on to byłyby to co najwyżej dolne rejony strefy średniej. Na plus epilog i W MIARĘ ( przy przyjęciu 133445 mało wiarygodnych założeń )sensowne wyjaśnienie jak rozprzestrzenił się wirus. Biorąc pod uwagę ten film po prostu nie miał szans zostać najgorętszym blockbusterem tego lata, ale mimo wielu zastrzeżeń chyba nawet nie obraziłbym się na ciąg dalszy. Malfoy znowu jest zły. Recydywa, (pipi)am ać
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Muszę w końcu ogarnąć tego Stalkera, nad którym wszyscy się spuszczają, ale trauma po adaptacji Solaris w wykonaniu Tarkowskiego sprawia, że zabieram się do tego już ze 2 lata. Lost City - Obraz przemian rewolucyjnych na Kubie oczami Andy'ego Garcii. Jak na debiut reżyserski to nawet spoko. Całkiem zgrabnie pokazane różne postawy wobec nadchodzących zmian, chociaż momentami wszytko to trochę zbyt uproszczone i granica jaką stawia reżyser między tymi dobrymi i złymi jest zbyt nachalna. Tradycyjny problem z przestawieniem postaci Che - jedni dorabiają mu skrzydła, tutaj przechył w drugą stronę - krwiożerczy perwersyjny morderca. Poza tym przez cały czas ma się wrażenia, że Garcia bardzo chciał nakręcić Ojca Chrzestnego w realiach kubańskich, co jednak nie do końca mu wyszło. Aktorsko ok, lubię Garcię i tutaj nie schodzi poniżej swojego poziomu. Bardzo fajny epizod D. Hoffmana, za to Murray pasuje do wszystkiego jak kwiatek do kożucha. Ten film nie potrzebował comical relief, tym bardziej, że w tym przypadku komizm jest raczej z niższej półki. Całościowo takie trochę naciągane 7/10
-
Lem Stanisław
Głosu jeszcze nie czytałem, ale Niezwyciężony jest naprawdę mocny.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
ŁKS dzisiaj postawił ciężkie warunki, tylko 2:0 w plecy z Polonią. Polonią grającą taki piach, że każda inna ekipa nie miałaby z nimi problemu. No w każdym razie postępu ciąg dalszy, nawet zaczęli strzelać. Póki co nie do tej bramki, ale to jest element do dopracowania.
-
TRANSFERY
Niezła drama w tym transferem. Jeżeli to dojdzie w końcu do skutku, to będzie kuriozum. Zawodnik dopłaca do transfru, żeby od roli kapitana przejść do rezerwowego. Co kto lubi. A Arsenal z Fabregasem czy bez niego nigdy nie osiągnie niczego, dopóki bezpłciowy menadżer będzie zatrudniał bezpłciowe dzieciaki.
- Fantasy Liga
-
Woodstock
Na drugiej focie przygarnęliście jakiegoś prodidżi dresa. Brak czarnych elementów ubioru, stosunkowo krótkie włosy, nie jest brudny. Zje/baliście klimat łódstoka.
- Buty
-
Chipsy
Dobre, fajny czosnkowy posmak.
-
Planet of the Apes
To się chyba nazywa reboot
-
Premier League
Hahaha, Kompany jaki debil. Szejkowie pewno wniebowzięci
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Może po tej kolejce Probierz znajdzie zatrudnienie.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
To się w głowie nie mieści, żeby za randomowe wrzuty milicja się na sektor wpier/dalała o_O Swoją drogą ciekawe, czemu nie pofatygowali się do Lechii, która też krzyczała coś po łacinie.
-
Luźne gadki
Marynarka to chyba komunijna. Jakieś propozycje na soundtrack ?
-
The Dark Knight Rises
Póki co pocieszam się tym, że zdjęcia z planu Xmen First Class też były komiczne.
-
Woodstock
Zgłosiłem spam do moderacji. W tym temacie rozmawiamy o brudfeście z 2008 roku.
-
Champions League
Szału nie ma, Wisła już z rywalami podobnej klasy odpadała (Panathinaikos, Anderlecht). Jeżeli cypryjczycy zneutralizują Meiksona, to pozamiatane, bo na ten moment to jest 80% siły napędowej Wisły.
-
Breaking Bad
Póki co te 3 odcinki to najbardziej fascynujące "nic", jakie widziałem od dłuższego czasu.
-
Silnik forum
Duża czcionka mi odpowiada, bo ślepnę. EDit: wywaliło numer obozowy spod avatara. Teraz młode mięso nie będzie wiedziało do kogo ma się odnosić z szacunkiem i estymą :[
-
Limp Bizkit
Z tym Chocolate Starfish wannabe to się nie zgadzam. Brzmieniowo to akurat tej płycie najbliżej do 3 Dollar Bill. Jest raczej surowo, bez radiowych melodii i chwytliwych refrenów. Szkoda, że wszystko kładą naprawdę zje/bane teksty kompletnie o niczym, w których Fred robi z siebie debila. Zawsze był burakiem, ale na tym krążku przebił samego siebie. Ujadanie w Get a LIfe jest aż smutne. Miało być chyba nowe Brak Stuff, a wyszło wydzieranie się frustrata, któremu ktoś robi kręcenie wora. Generalnie nie powiem, żebym się czul tą płytą jakoś szczególnie zażenowany. Muzycznie jest momentami bardzo ok, tylko muszą zabronić Durstowi pisania tekstów.
-
The Dark Knight Rises
Myślę, że warsztat aktorski Diesela wystarczyłby do roli Bane'a. Ta maska, ja pier/dole.
-
Mistrzostwa Świata 2014 w Brazylii
Drugie miejsce teoretycznie w zasięgu, ale patrząc na to jak gra Czarnogóra i na to, że po blamażu na Euro kadra będzie w rozsypce, to zapowiada się kolejny mundial bez nas. Może to taki system rotacyjny - dwa mundiale, 20 lat przerwy.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Klasyk, przed meczem każdy brałby 1:1 w ciemno, ale jakoś tak ciężko się cieszyć po golu straconym w 93 minucie. Nie wiem na ile procent zagrała w tym meczu Wisła, ale wyglądali strasznie biednie.