Pierwszy polecieć powinien Bednarek. Fajnie, że był na tyle głupi, żeby w wywiadzie potwierdzić to, co każdy podejrzewał, ale nie wyobrażam sobie, żeby po takim beztroskim stwierdzeniu typ sobie dalej grał w kadrze. Nie zmienia faktu, że użył liczby mnogiej, bo to i tak oznacza, że on też był wśród tej grupy, która uznała, że druga połowa zagra się sama i myślał w jej trakcie o wakacjach. Wszystkich wyjebać się nie da, ale kogoś trzeba ukrzyżować dla przykładu