Przy okazji robi swojej macierzystej kapeli niezłą reklamę, wyświetlenia teledysków Dead Sara wystrzeliły w kosmos. Na pierwszym lepszym z nich widać różnicę w autentyźmie. Tam Emilka śpiewała swoje piosenki, tutaj niezależnie od chemii z resztą zespołu i akceptacji przez fanów jest póki co hired gun i tyle. Czy kiedyś stanie się czymś więcej ciężko powiedzieć, ale jeżeli to prawda, że na nowej płycie twórczo najbardziej udzielała się przy Over Each Other, to sądzę że wątpię.