Skocz do zawartości

Tokar

Senior Member
  • Postów

    10 902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez Tokar

  1. Tarkowski to był chyba naje/bany jak to kręcił. Skąd mu się ten ultradługi prolog na wiosce wziął i co to ma wspólnego z książką do dzisiaj nie mam pojęcia. "Część właściwa" na stacji już trochę lepsza, ale też bez szału. Za to adpatacja Soderbergha moim zdaniem całkiem fajna. Adaptacja jest tu kluczowym słowem, bo ekranizacją to ciężko nazwać. Skupienie prawie całego ciężaru fabularnego na wątku Kelvin - Harey, całkowite olanie historii prób nawiązania kontaktu z żywym oceanem, co było przecież bardzo istotnym elementem książki i spasiona murzynka zamiast Sartoriusa ;F Mimo wszystko psychozę związaną z wizytami "gości" zdecydowanie lepiej uchwycił Soderbergh, no i w zupełnie inny niż w książce, ale jednak bardzo fajny sposób pokazał Snauta.
  2. (pipi)a, to jest o trzy klasy lepsze niż oryginał
  3. Okej, jestem po lekturze newsów i podsumowaniu 2011 roku. O ile z nowym logiem i layoutem nie mam problemu, to mam problem z nowością w postaci "xxx poleca", a raczej z 1/2 tejże rubryki. Mam nadzieję, że koleżanka Kinga wystąpiła na łamach magazynu wyłącznie gościnnie z racji relacji z Rogerem. Polecanie sześcioletniej, powszechnie znanej i docenianej gry to świetny pomysł na zaśmiecenie kawałka strony magazynu. Żeby to jeszcze było jakoś sprawnie napisane, ale już te kilka linijek tekstu pokazuje, że panna lekkiego pióra niestety nie ma (podobnie zresztą jak jej partner, udzielający się w magazynie niestety w dużo większym stopniu). Ale to dopiero przygrywka, recenzje filmu i płyty to dopiero majstersztyk. Z "recenzji" Wichrowych Wzgórz (kolejna undergroundowa produkcja, o której nikt nie słyszał i potrzebna jest rekomendacja niejakiej Miscat) dowiadujemy się, że film jest fajny, bo jest o miłości i Ralph Fiennes jest taaaaaki przystojny, a jego bohater taaaaaaaaaaaaaaaaaki dzielny. Przechodząc do wisienki na torcie, pomimo że poza granice mojego pojmowania wykracza polecanie komukolwiek płyty zespołu 30 Seconds To Mars, to niech już będzie, powiedzmy że czternastoletnie dziewczynki stanowią jakaś tam część targetu czasopisma. Tylko że po raz kolejny "recenzja" przypomina wrażenia rozemocjonowanej fanki w wieku gimnazjalnym. Płyta jest fajna, bo jest fajna i wcale nie wiadomo, czemu wszyscy mówią i piszą, że nie jest. No przecież jest taka dobra dlatego, że Jared jest taki boski i jest dobrym aktorem. Może to i śmieszne, że robię burzę w szklance wody o 2/3 strony, ale serio, dbajcie o poziom. Ktoś to w ogóle czytał przed puszczeniem do druku ? Część Kaliego pokazuje, że nawet tak mikroskopijna ilość miejsca daje możliwość ciekawej rekomendacji, no ale niestety do tego trzeba mieć jakiś warsztat, więc jak macie zamiar w tej rubryce dalej lansować swoje partnerki/sąsiadów/krewnych, to może dajcie sobie spokój.
  4. Co prawda na swoje i wasze nieszczęście zbłądziłem do tego (pipi)idołka dopiero w listopadzie roku pańskiego 2003 r, ale generalnie wtedy byłem ciężko nieogarniętym fanem kąsol, ekstrima, oglądałem chińskie bajki porno i miałem nicka z pedalskim elo japońskim przyrostkiem. Na szczęście forumek pokazał mi co to prawdziwe życie i mnie naprostował. Niestety na przełomie ubiegłego i obecnego roku historia zatoczyła koło, kupiłem sobie plesjtejszon 3, na którym gram w anczartyd i się jaram i znowu chcę zostać zg(red.)em, puszczać kory i robić trzodę.
  5. Tokar

    Pedalskie granie

    Milky zobaczysz, twój dzieciak też będzie przechodził okres fascynacji linkin smarkiem
  6. Sunshine jako niby-remake Event Horizon ma raczej marne szanse.
  7. No to chyba że domowych releasach, bo w wersji kinowej tego nie było
  8. Co do A3 to i tak Fincherowi nie wyszło to tak źle, biorąc pod uwagę co wyprawiała wytwórnia. To jest chyba ewenement na skalę światową, żeby wypuścić do kin teaser, który sugeruje, że Alieny przylecą na Ziemię (bo taka byłą pierwotna wersja scenariusza), żeby następnie wyrzucić wszystko do kosza i zaakceptować zupełnie iny skrypt. Sam pomysł z kolonią karną był spoko, tylko główny problem leżał w postaciach, które za bardzo nie kojarzył się z najbardziej zdegenerowanymi osobnikami w galaktyce i sprawiały wrażenie jakby uciekły z kreskówki na cartoon network. Biorąc pod uwagę, że ta część jest przegadana jak żadna inna, stanowiło to istotny problem. No i za mało aliena w Alienie. Mimo wszystko końcówka zapadała w pamięć. Z Ressurection jest ten problem, że o ile od strony technicznej jest wszystko ok i moim zdaniem klimat uniwersum został dobrze oddany, to kompletnie nie czuć tu potęgi xenomorphów. Nawet w Aliens, gdzie przecież doszło do otwartej napier/dalanki, nawet przez moment nie było wątpliwości kto tu jest myśliwym a kto ofiarą. Natomiast w Ressurection robale zostały zdegradowane do roli przeszkadzajek, z którymi można sobie poradzić byle piernięciem. Ich pojawieniu się nie towarzyszyło napięcie, a ich eliminacja przychodziła zbyt łatwo. Ekipa chociaż o wiele ciekawsza niż w Ali3n, to i tak jej potencjał nie został wykorzystany przez mocne pocięcie filmu, z którego wyleciały najwyraźniej nie te sceny co trzeba http://www.youtube.com/watch?v=H-bZUYrxloM
  9. Tokar

    Dexter sezon 6

    Oto jedyny prawdziwy ranking sezonów serialu telwizyjnego pod tytułem Dexter: 2>1>4>3>>>>>6>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>5 Jeżeli ktoś się nie zgadza, to niech zgłosi się z podaniem do NFZ o refundację zabieg transfuzji gustu.
  10. No to teraz filmowi może zaszkodzić tylko narastający z każdym kolejnym trailerem hajp pompujący oczekiwania do poziomu niemożliwego do spełnienia. A mogli zrobić jak z Batmanem, wypuścić chu/jowy trailer żeby się wszyscy załamali, a potem być może miło rozczarowali :potter:
  11. Nie wiem czemu jeszcze nikt tego tu nie pisał, ale Czesława wyje/bali z Jagi. To, kto ma zostać jego następcą przekracza wszelkie granice pojmowania. Proszę państwa, TOMASZ HAJTO :woot: :woot: Wbrew pozorom nie jest to fatalna wiadomość wyłącznie dla kibiców Jagielloni. Dudu i Madera bardzo liczyli na to, że Czesio ściągnie ich w tym okienku do dream-teamu budowanego w Białymstoku. A tu kupsztajn, rzekomym powodem zwolnienia Michniewicza jest "odmienna wizja polityki transferowej". Szczególnie przejechał się Madera, który obrażony na cały świat od 2 miesięcy symulował kontuzję będąc pewnym, że jako pupil Czesława zostanie ściągnięty do Jagi bez względu na koszty
  12. Tokar

    Dexter sezon 6

    Brawo dla Dextera za urządzenie finałowego killroomu w miejscu zabezpieczonym przez policję. Szkoda, że nie zrobił tego w kiblu na posterunku. Hanks był w tym odcinku jeszcze bardziej śmieszno-żałosny, a rozmowa tuż przed zabójstwem była tak nienaturalnie długa i czerstwa że aż zęby bolą. Co z tego, że stało się to, co wszyscy chcieli żeby się stało, skoro stało się to w tak głupi sposób ?
  13. Tokar

    Dexter sezon 6

    Po popisach młodego Hanksa w Dexterze stary będzie musiał się bardzo napocić, żeby załatwić mu jakieś kolejne role. (pipi)a na co moje oczy były narażone przy tym ostatnim odcinku. Przestali się już całkowicie pierd/olić i akcja budowana jest na gigantycznych bzdurach jak supertajne donosy na policję z prywatnej komórki. Oczywiście Debrze wystarczyło wyjaśnienie skąd Dexter wiedział, że ta nawiedzona ma pojemniki z gazem "bo tak", po co dalej drążyć temat. Oczywiście ci dobrzy nie mogą ginąć, są ratowani albo ratują się w ostatniej sekundzie. A z mordą Dextera na obrazie to już pojechali po krawędzi tak, że powinni dostać jakąś nagrodę za niezamierzone wywołanie efektu komicznego. Dobry ruch z tym wątkiem kazirodczym, może odwróci uwagę jakichś fetyszystów od głupoty i miałkości fabularnej głównego wątku.
  14. Chu/jnia, podczas detonacji murawy futbolistom nie urywa kończyn. Nolan się sprzedał żeby dali kategorię U12.
  15. Nie, to jest Joker, którego zagra Levitt
  16. Tokar

    Chipsy

    Crunchips Jamajka - nie wiem co to ma wspólnego z Jamajką. Jem i jem i nie jest mi ani trochę weselej. W smaku początkowy wydawało mi się to kopią laysowych sezonówek boczek + cebulka, ale po chwili wyczuwa się jakiś taki cytrusowy posmaczek, do tego są całkiem pikantne. Może nie ma orgazmu organoleptycznego, ale wrażenia jak najbardziej pozytywne.
  17. Cattenacio powoli staje się koronną taktyką Widzewa. W II połowie Górnik miał z 80% posiadania, ale najlepsza defensywa ligi ma wszystko pod kontrolą 8)
  18. Tokar

    Kibice

    Widać że motorynki ciągle pamiętają jak im Widzew biegał po całym stadionie przy ostatniej konfrontacji A tak serio to szkoda dzieciaka. Oby znalazł gdzieś poza domem jakiś pozytywny wzorzec i miał odwagę zboczyć z drogi wyznaczonej przez tatusia. Chociaż mało prawdopodobne, załatwianie wszelkich problemów przemocą to dla dzieciaka musi być kusząca perspektywa.
  19. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale to podpada pod zniesławienie i jest ścigane przez prawo Pedale w kapeluszu słuchający led zepellin
  20. Ludzie pokroju shagahoda powinni być poddawani chemicznemu prostowaniu gustu : (
  21. Tokar

    Metallica

    O (pipi)a, melorecytacja pod metalipe
  22. Nie Lechia strzeliła tylko Stawario strzelił ;D Dla mnie to jest do dzisiaj tajemnica jak koleś, który nie mieścił się w składzie pierwszoligowego Widzewa od dwóch sezonów jest żelaznym stoperem nieźle spisującego się Ruchu. Tzn. wiadomo jak, jest ulubieńcem Fornalika, tylko pytanie skąd to uwielbienie się bierze. W czasie gry w Widzewie każda jego interwencja to było bezpośrednie zagrożenie bramki.
  23. Fajne były te seryjne strzały rozpaczy z 30-40 metrów W Widzewie nadal gra ofensywna nie istnieje i gole są zdobywane od przypadku do przypadku na ogół przez piłkarzy, którzy mają raczej inne zadania na boisku. Za to poukładana i sensowna gra defensywna to już taki nasz mały znak rozpoznawczy. No, to mamy 22 pkt. Teraz jeszcze jakiś remisik z Wisłą i po zimowej wyprzedaży wszystkiego, co ma jakąkolwiek wartość, w rundzie wiosennej młoda ekstraklasa może zdoła zdobyć ~7 pkt żeby zapewnić utrzymanie.
  24. Tokar

    MMA

    Mamed tanio skóry nie sprzedał
  25. Tokar

    MMA

    Generalnie wychodzi na to, że jedynym efektem tych treningów u mistrzów kung-fu w uesa jest to, że ktoś mu podpowiedział, że jak nie chce być taki zmęczony po 30 sekundach, to niech może spróbuje nie zadawać ciosów. Mariusz posłuchał i są efekty. FAKIN DŻOŁK
×
×
  • Dodaj nową pozycję...