Co do Legia-Widzew to standardowo jak od 11 lat. Totalna patologia piłkarska i wygrana Legii 1:0 po idiotycznym golu. Trzech kołków niby asekuruje typa, który chce dośrodkować, to po chu/j do tego jeszcze bramkarz wychodzi ? Efekt taki, że piłka przechodzi przez 3 kołków bez trudu, a bramka zostaje pusta i Cabral ma niesamowicie ciężkie zadanie.
Zresztą 2 strzały celne w całym meczu to idealne podsumowanie tego sportowego widowiska
Hitem meczu Sernas, który tak podniecił się hipotetyczną możliwością wyjścia sam na sam, że aż przewrócił się o swojego wymyślonego przyjaciela. Dobrze, że chociaż wcześniej przy biciu wolnego przypier/dolił któremuś warszawiakowi w łeb.
Nie wiem w końcu czy ktoś od nas był na tym meczu, ale wydawało się, że w pewnym momencie jakieś prowidzewskie hasła dało się słyszeć. Co prawda w lokalu panował taki harmider, że równie dobrze mogło to być kolejne je/banie ze strony Legii. Tak btw. to Doda nowym gniazdowym L ?
Z ciekawostek, to dzisiaj z kumplem, który pochodzi z Siedlec, byliśmy na 3 lidze łódzko-mazowickiej w Zelowie na Pogoń Siedlce - Włokniarz Zelów i o mało nie wyłapaliśmy w(pipi)u od miejscowych (FC Widzewa) za prolegijne Siedlce. Dopiero jak pokazaliśmy widzewskie karty kibice to się uspokoili i nawet pozwolili siedzieć na swojej trybunie